Let’s travel together.

Ostatni dzień na plaży- Sprawa 13- letniej Mary Olenchuk

0
Latem 1970 r. 13- letnia Mary Catherine Olenchuk, zniknęła z nadmorskiej miejscowości w Maine. Dwa tygodnie później znaleziono jej ciało, ale zabójcy nigdy nie złapano.
Wyprawa do miasteczka

Miasteczko Ogunquit jest jednym z wielu popularnych miejsc letniskowych, zarówno dla mieszkańców Maine jak i turystów. Nie inaczej było w latach 70- tych. To właśnie tam, Peter Olenchuk- 48- letni generał z Illinois wraz z żoną Ruth i trzema córkami Nancy, Jane i najmłodszą Mary, spędzali każde wakacje.

W niedzielę 9 sierpnia 1970 r. Cała rodzina spędzała dzień na plaży, w pobliżu ich siedmiopokojowego domku letniskowego. Około godziny 16:00 Mary zamieniła kostium kąpielowy na różowe wyblakłe szorty i białą długą koszulkę z napisem „Yokomiko Andrews AFB”, po czym wsiadła na rower. Planowała udać się na wycieczkę do miasta, aby kupić nowy numer New York Timesa i paczkę gumy do żucia. Smukłą niebieskooką 13- latkę widziano ostatni raz około godziny 17:00 pod hotelem The Lookout. Dziewczynka stała obok bordowego, wyblakłego, porysowanego samochodu, który mógł być Chevroletem z 1967 roku. Wysiadł z niego mężczyzna po 30, ubrany w stylu hippie. Chwilę porozmawiali, po czym Mary zaparkowała swój czarny rower we wnęce budynku i wsiadła z mężczyzną do samochodu. Nie było w tym nic niepokojącego. Para wyglądała tak jakby się znała.

Operacja CHASE

W tym czasie rodzina Mary była już w domu i oczekiwała na jej powrót. Kiedy nastolatka nie wróciła do godziny 19:00, zawiadomiono policję, podejrzewając że została porwana. Na dwa dni przed jej zniknięciem, ojciec został wyznaczony do kierowania operacją CHASE.

Cut Holes and Sink 'Em– program wojskowy Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, mający na celu usuwanie niechcianej amunicji na morzu. Amunicje ładowano na statki i zatapiano w odległości co najmniej 400 kilometrów od brzegu. Cztery z zatopień, w tym to, w których miał brać udział Peter, dotyczyły broni chemicznej, a mianowicie zatopienia 300 ton rakiet z trującym gazem.

Program ten budził ( co oczywiste) wiele kontrowersji, a dzień przed zniknięciem dziewczyny, radykalna grupa studentów z Kentucky przeprowadziła protesty, grożąc porwaniami członków rodzin, osób biorących udział w wojskowej operacji.

Znajomy?

W ciągu następnych kilku dni, miały miejsce masowe poszukiwania lotnicze i naziemne. Rozdano tysiące ulotek, a w sprawę zaangażowało się FBI i wojsko. Policja zabezpieczyła rower nastolatki, w miejscu wskazanym przez świadka, ale po niej wciąż nie było śladu. Przeszukano 3 milowy pas wybrzeża oraz obszary leśne, jednak niczego nie znaleziono. Nie zadzwonił także nikt z żądaniami okupu, czego spodziewała się rodzina zaginionej. Pomijając przedsięwzięcie, w które zaangażowany był ojciec i biorąc pod uwagę okoliczności zaginięcia, podejrzewano, że porywacz był kimś kogo Mary- z natury nieufna i ostrożna, znała.

Stodoła

Trzynaście dni po zniknięciu, ciało Mary zostało znalezione pokryte sianem, w stodole na farmie mieszczącej się zaledwie 8 kilometrów od domku letniskowego Olenchuk. Umiejscowienie ciała zostało przewidziane przez znaną medium Shirley Harrison, która wskazała na niepomalowany budynek na terenie starej posiadłości w okolicy Kennebunk. Policja uważała, że zabójca dobrze znał to miejsce, a z zeznań świadków wynikło, że na kilka tygodni przed morderstwem obozowała tam grupa hippisów.

Brak konkretnego motywu

Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została uduszona liną o grubości ćwierć cala. Jej ciało nie nosiło żadnych innych obrażeń i nie została wykorzystana seksualnie. Czarne włosy i fragmenty skóry zabezpieczone pod jej paznokciami, wskazywały na to, że Mary walczyła. Fakt, że nie została zgwałcona przemawiał za tym, że zabójstwo, faktycznie mogło być formą zemsty.

Niewiadoma

W trakcie prowadzonego śledztwa, na policję zgłosił się szesnastoletni Bob Walsh. Nastolatek opowiedział, że w noc kiedy doszło do morderstwa, łowił ryby w pobliżu farmy, kiedy zaniepokoił go dziwny szelest w lesie,  tuż obok stodoły. Później dostrzegł powoli odjeżdżający samochód. Pomimo, że chłopiec nigdy nie był podejrzewany o morderstwo, nie miał nawet prawa jazdy, ani samochodu, stał się wyrzutkiem społeczeństwa i zyskał przydomek „Zabójca Bob”.

Sprawa zabójstwa Mary była o tyle bardziej skomplikowana, że miejscowość w której doszło do zbrodni, była typowo turystyczna. Populacja obszaru powiększała się każdego lata z setek do kilkudziesięciu tysięcy. Niewykluczone więc, że morderca był turystą, który zaraz później wyjechał. Rodzice zamordowanej dziewczynki nie doczekali się sprawiedliwości, ale jej dwie siostry żyją i liczą na to, że morderca Mary zostanie schwytany.

Autor, Dorota Ortakci

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.