Let’s travel together.

Obrażenia, które zadał siedmiolatce, odpowiadały tym, które powstały w wypadkach samochodowych

0

„Jesteś diabłem. Twoja zbrodnia jest najgorszym koszmarem każdego rodzica. Żadna dziewczynka nie jest i nigdy nie będzie bezpieczna, dopóki stąpasz po tej ziemi.  Zalecenie w świetle twojej przerażającej zbrodni i maksymalnego zagrożenia, jakie stwarzasz dla dziewcząt, brzmi: nigdy, przenigdy nie zostaniesz zwolniony z więzienia.

Pod gołym niebem

29 lipca 1995 r. 7- letnia Sophie Hook, jej siostra i rodzice Julie i Christopher, wybrali się do Llandudno w Walii na urodziny wujka dziewczynek. Przez cały dzień, siostry i ich kuzyni korzystali z pięknej pogody i bawili się w basenie w ogrodzie, a kiedy zapadł mrok i dorośli dogasali tlące się ognisko, dzieci poprosiły o możliwość nocowania w namiocie. Przydomowy ogród wydawał się miejscem bezpiecznym, dlatego też dorośli nie wyrazili sprzeciwu. Przecież nie mogli wiedzieć, że na jego obrzeżach czai się niebezpieczeństwo. 

Dewiant

Ogród, w którym za dnia bawiły się dzieci, był bacznie obserwowany przez Howarda Hugsa, który po raz pierwszy zwrócił uwagę policji w 1981 r. Kiedy w wieku 16- lat, dusił 7- letniego chłopca, aż do momentu utraty przytomności. Później w przyszłości, zawziął się na swoją sąsiadkę, którą nieustannie podglądał i do tego groził jej śmiercią. Mężczyzna został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym, ale pobyt tam wcale mu nie pomógł. Z doniesień osób, które go znały wynikało, że ulubionym zajęciem Howarda nadal było podglądanie młodych dziewcząt. Został nawet oskarżony o gwałt na czternastolatce, ale z powodu braku dowodów sprawę umorzono, a Howard pozostał na wolności.

Na plaży

Następnego dnia, około godziny 7:00 rano, kiedy wszyscy wstali, okazało się, że brakuje tylko Sophie. Po dziewczynce został jedynie śpiwór i jej ulubiona przytulanka. Kiedy przeszukiwanie okolicy nie przyniosło efektu, zawiadomiono policję. Kilkadziesiąt minut później, na oddalonej o pół kilometra plaży, odnaleziono jej ciało. Natrafił na nie spacerujący z psem mężczyzna.

Pobita i zgwałcona

Patolog dr. Donald Waite, orzekł, że Sophie została brutalnie pobita w skutek czego doszło do krwotoku wewnętrznego, złamania ręki oraz kostki. Jej maleńkie ciałko, pokrywał jeden ogromny siniak. Została także zgwałcona, oraz poddawana innym obrzydliwym czynnościom seksualnym odpowiadającym niezdrowym perwersjom. Zgodnie z opinią patologa, obrażenia których doznała siedmiolatka, przypominały te, które powstają w wyniku wypadków samochodowych. Co najgorsze, wszystkie zostały zadane za życia. Podczas ataku odczuwała ból tak duży, że praktycznie odgryzła sobie język. Po wszystkim została uduszona i wrzucona do morza. Zabójca zapewne sądził, że ciało nigdy nie wypłynie i w ten sposób uniknie od odpowiedzialności. Ubrań, które miała na sobie Sophie w momencie porwania, czyli różowo-białej koszuli nocnej z Kubusiem Puchatkiem, majtek i skarpetek w tłoczone różowe kwiatki, nigdy nie odnaleziono.

Potrójne dożywocie

Dzięki zeznaniom świadków i policjanta, którzy widzieli Howarda w pobliżu posiadłości rodziny Sophie, aresztowania dokonano jeszcze tego samego dnia o 16:00. Zatrzymany milczał jak zaklęty do momentu, w którym na komisariacie zjawił się jego ojciec. Wtedy wyznał: „Zrobiłem to. Nie wiesz, jak to jest być sfrustrowanym seksualnie ”. 

24 czerwca 1996 r. Hughes stanął przed sądem i został oskarżony o uprowadzenie, gwałt i morderstwo Sophie Hook. Chociaż nie znaleziono fizycznych dowodów, które połączyłyby go z morderstwem, jego historia przemocy wobec dzieci, zgłoszone obserwacje i zeznania 3 ważnych świadków były wystarczające do skazania. Gerald Hughes zeznał, że jego syn przyznał się do zabicia Sophie na komisariacie. Jonathan Carrol, lokalny rabuś działający pod osłoną nocy, widział moment, w którym Howard porzucał nagie ciało dziecka, a Michael Guidi, skazany za przestępstwo seksualne, zeznał, że podczas pobytu z Howardem w areszcie, ten wyznał mu, że pragnie odbyć stosunek z dzieckiem.

18 lipca 1996 r. Wydano wyrok skazujący. Za swoją zbrodnie Howard Hughes został skazany na potrójne dożywocie.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.