Let’s travel together.

Jennifer- „Złote dziecko” w sieci kłamstw

0

W 2010 r. Całą społecznością Toronto w Kanadzie, wstrząsnęła wiadomość o brutalnym morderstwie Wietnamskiego małżeństwa. Bich Ha i Huei Hann Pan-  pracownicy fizyczni fabryki z częściami samochodowymi, zostali zaatakowani we własnym domu. Kobieta zmarła na miejscu, natomiast jej postrzelony w twarz mąż, trafił do szpitala w krytycznym stanie. Podczas ataku, w domu przebywała także córka pary…

Złote dziecko

Jennifer Pan była dzieckiem „idealnym”, bo to od niej w przeciwieństwie do brata, rodzice wymagali najwięcej. Od czwartego roku życia grała na pianinie, flecie oraz uprawiała łyżwiarstwo figurowe. W szkole wyróżniała się na tle innych uczniów: wzorowa uczennica, zdyscyplinowana, której najlepszym przyjacielem była książka. Wszystko to za sprawą rodziców, którzy w pełni przejęli kontrolę nad jej życiem. Hann i Bich oczekiwali, że ich dzieci będą w przyszłości pracować równie ciężko jak oni. Dzięki ciężkiej pracy i oszczędnemu życiu, udało im się zgromadzić fundusze na kupno dużego domu , Lexusa i Mercedsa Benz Klasy C.

Porażka goni porażkę

Pewnego dnia, podczas szkolnej ceremonii nagradzania najwybitniejszych uczniów, po raz pierwszy od lat nie wymieniono imienia Jennifer, a jej koleżanki. Dla małżeństwa Pan było to ogromne upokorzenie. Po tej porażce Jennifer straciła swoją pewność siebie i każdego dnia żyła w strachu, że ponownie zawiedzie swoich rodziców. Stres się pogłębił kiedy zerwała więzadło w kolanie, przez co straciła szansę na karierę olimpijską w łyżwiarstwie. Wtedy także przestała interesować się nauką, a jej życie stało się jednym wielkim pasmem nieustających kłamstw.

Zakazy

W przeciwieństwie do swoich rówieśników, Jennifer nie mogła uczestniczyć w normalnym, pozaszkolnym życiu. Nie spotykała się z koleżankami, nie chodziła na tańce, nie mogła mieć chłopca, a jeśli musiała wyjść z domu na zajęcia dodatkowe, zawsze była z nich odbierana. Nastolatka bardzo chciała żyć tak jak jej znajomi, tym bardziej, że w szkole była postrzegana jako ładna i inteligentna, nie miała problemów z nawiązywaniem znajomości  i była towarzyska…Nie chciała jednak przysporzyć zamartwień swoim rodzicom, chociaż wtedy już wiedziała, że nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom, ponieważ jej oceny w college’u zaczęły spadać. Zaczęła więc fałszować wyniki testów, aby wierzyli, że wciąż jest najlepsza.

Pierwsza miłość

W wieku 16 lat nastolatka pojechała do Europy na wymianę. Pierwszy raz bez kontroli rodziców zachłysnęła się życiem. Poznała też swoją miłość: Młodszego o rok Daniela Wonga, który pochodził z  chińsko-filipińskiej rodziny. Od tamtej pory ta dwójka była nierozłączna. Po powrocie do domu, potajemnie kontynuowali swój związek, aż do momentu, w którym Jennifer ukończyła 18 lat. Wtedy też pokazała rodzicom list, z którego wynikało, że dostała się na oddalony o 30 minut jazdy samochodem uniwersytet w Toronto. Bich Ha i Huei Hann byli zachwyceni – ich ukochana, zdolna córka miała studiować farmakologię. W rzeczywistości to było kłamstwo, a Jennifer nie ukończyła nawet college’u.

Studentka

Przez długi czas dziewczyna udawała genialną studentkę, która w dni powszednie pilnie się uczyła i mieszkała w kampusie, a w weekendy wracała do domu. W rzeczywistości Jennifer mieszkała z Danielem, pracowała jako nauczycielka gry na pianinie, a wieczorami dorabiała jako kelnerka w restauracji. Aby podtrzymać tę szaradę, kupowała używane podręczniki do farmakologii, oglądała filmy związane z tą dziedziną nauki, tworzyła notatki, które mogła później pokazać rodzicom i twierdziła, że otrzymała stypendium, które było nagrodą za jej wybitne osiągnięcia. Niestety, nic co piękne nie trwa wiecznie, a każde kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw.

Laboratorium

Pewnego dnia, Jennifer poinformowała ojca, że w weekendy pracuje w szpitalnym laboratorium jako wolontariuszka. Dziewczyna skłamała, ponieważ nie chciała jeździć do domu na weekendy, w które mieli z Danielem o wiele ciekawsze zajęcia. Nie przypuszczała, że pewnego dnia jej ojciec zjawi się w tym szpitalu i o nią zapyta, a tym samym jej wszystkie kłamstwa wyjdą na jaw. Konsekwencją tego było odcięcie Jennifer od finansów, zamknięcie w domu i zakaz kontaktów z Danielem, który zmęczony całą tą sytuacją, zostawił Jennifer i znalazł inną partnerkę, dodając na odchodne:

„Jeśli chcesz być ze mną musisz skończyć z jedyną rzeczą, która nas dzieli- z twoim rodzicami”.

Napad

Wiosną 2010 r. Jennifer i Daniel obmyślili plan, dzięki któremu uwolniliby się raz na zawsze, a do tego zyskali nie małe pieniądze z ubezpieczenia. Ponieważ Daniel, który handlował marihuaną, związany był ze światem przestępczym, skontaktował się ze znajomym, który za 10 tys. dolarów zgodził się dokonać morderstwa na zlecenie. Do pomocy zaangażował dwójkę swoich kolegów.

W nocy 8 listopada 2010 r. Operator numeru alarmowego, odebrał połączenie od przerażonej kobiety, która przedstawiła się jako Jennifer Pan i krzyczała, że ktoś się włamał do jej domu, zamknął związaną na górze, że w domu są jej rodzice, a ona słyszy strzały.

Podejrzana

Kiedy na miejsce przybyła policja, znaleziono Jennifer w sypialni na piętrze. W piwnicy znajdowała się matka, która zmarła na miejscu od kilku strzałów w plecy i głowę. Ciężko ranny ojciec zdołał uciec i dobiec do sąsiedniego domu, skąd zabrała go karetka. Po tych wydarzeniach Jennifer zgrywała pogrążoną w żałobie córkę, jednak policja miała na nią oko.

Kobieta zeznała, że intruzów było trzech, byli mężczyznami, ale miała problem z ich opisaniem. Żądali pieniędzy, więc motyw miał być czysto rabunkowy. Policja nabrała jednak podejrzeń, ponieważ w torebce zamordowanej kobiety znajdowało się 200 $, domowy sejf był pełny, w szkatułkach leżała droga biżuteria, a w garażu stały dwa luksusowe samochody. Co najbardziej ciekawe, Jennifer miała ręce związane za plecami. Jak więc udało jej się zadzwonić na policję? I co najważniejsze- dlaczego napastnicy mieli by pozostawić przy życiu naocznego świadka?

Zabiła z miłości

Podczas trzeciego przesłuchania, Jennifer wreszcie pękła i wyznała całą prawdę

Ustawiłam to wszystko! Zapłaciłam za to! Zatrudniłam płatnych zabójców, bo bez Daniela moje życie nie było nic warte.

Od 2018 r. Jennifer Pan przebywa w więzieniu. Cała piątka, w tym Daniel będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe w 2039 r.

Kiedy straciłem żonę, jednocześnie straciłem córkę. Mam nadzieję, że moja córka Jennifer pomyśli o tym, co stało się z jej rodziną i pewnego dnia może stać się dobrą, uczciwą osobą– Ojciec

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.