Let’s travel together.

Jej poćwiartowane szczątki rozrzucono w rzece, stóp i dłoni nigdy nie odnaleziono

0

Oak Grove Jane Doe jest ofiarą brutalnej zbrodni, którą poćwiartowano i wpakowano w kilka worków. Mimo upływu lat nigdy nie udało się jej zidentyfikować.

Worki w rzece

W piątkowy wieczór 12 kwietnia 1946 r. Grupka osób spacerująca wzdłuż rzeki Clackamas na przedmieściach Portland w Oak Grove, dostrzegła kołyszący się na wodzie, płócienny worek. Sądząc, że pakunek może zawierać kocięta lub szczenięta, których ktoś postanowił pozbyć się w tak bestialski sposób, zdecydowali się wyciągnąć go na brzeg. Po przecięciu taśmy, drutu i liny, oczom zgromadzonych ukazał się tułów kobiety wraz z jej ubraniem.

W następnych miesiącach woda oddała kolejne worki i każdy z nich skrywał makabryczną zawartość. W lipcu, 6 mil od miejsca, w którym znaleziono pierwszy pakunek, rybak wyłowił prawe udo i ręce kobiety. Następnie znaleziono lewe udo. W październiku, para spacerująca w pobliżu miejsca, z którego wyłowiono tułów, natrafiła na głowę. Była ona owinięta stronami gazety The Oregonian z 1944 r. Oraz zieloną tkaniną.

Torturowana przed śmiercią

Miejscowy koroner oszacował, że szczątki należały do młodej kobiety, jednak jego twierdzenia zostały zdementowane przez patologa ze szkoły medycznej w Oregonie. Dr Warren Hunter doszedł do wniosku, że szczątki należały do białej kobiety w wieku od 40 do 50 lat. Nosiła protezy, a jej siwiejące brązowe włosy, w chwili śmierci były ułożone w loki i spięte szpilkami. Patolog dowiódł także, że kobieta zmarła od tępego urazu głowy, a przed śmiercią była torturowana. Na dolnej części torsu widniały ślady po oparzeniach, które mogły być spowodowane palnikiem. Ten kto zabił, a później poćwiartował swoją ofiarę, zrobił to bardzo starannie. Cięcia były precyzyjne i wykonane z dużą dokładnością.

Brak stóp i dłoni

Wiadomość o tym przerażającym znalezisku zaniepokoiła rodziny osób zaginionych. Do biura szeryfa, każdego dnia nadchodziły listy, sugerujące, że Oak Grove Jane Doe, może być zaginioną matką, żoną, córką, siostrą czy kochanką. Niestety, zwłoki były w stanie tak daleko posuniętego rozkładu, że nie sposób było je zidentyfikować. Rzeka, w której znaleziono szczątki została później wielokrotnie przeszukana, jednak stóp i dłoni kobiety nigdy nie odnaleziono.

Udało się natomiast ustalić miejsce, z którego sprawca zrzucił worek zawierający ręce i prawe udo. Był to most kolejowy łączący jezioro Oswego i Oak Grove. W jego pobliżu zabezpieczono ślady obuwia o nr. 45, oraz płócienny worek po karmie dla królików, który był podobny do tych, w które zapakowano szczątki. Mimo wszelkich starań kobieta nigdy nie została zidentyfikowana, a w 2004 r. Kiedy ponownie otworzono jej sprawę, okazało się, że wszelkie dowody z nią związane, zostały utracone. Nieznane jest także miejsce jej pochówku.

Anna, kochanka policjanta

JD Chandler i Joshua Fisher- pisarze znani z literatury o tematyce kryminalnej, spekulowali, że Oak Grove Jane Doe, była w rzeczywistości Anną Schrader z Portland. Kobieta była żoną pracownika kolei Edwarda, ale miała romans w Williamem Breuningiem, który był porucznikiem policji. Po czasie, Anna została jego tajną informatorką i zawsze nosiła przy sobie notes z obciążającymi dowodami, dotyczącymi korupcji w departamencie policji. Anna chciała, żeby William porzucił dla niej żonę i dzieci, a gdy ten odmówił kobieta złapała za broń. Mężczyzna chcąc ją powstrzymać złamał jej kilka żeber.

Skandal

Wkrótce romans żonatego policjanta z małżonką kolejarza ujrzał światło dzienne i stał się miejscowym skandalem. Edward wziął stronę Anny, a ta pozwała kochanka o napaść, na skutek czego został on zwolniony z pracy. W kolejnych latach kobieta była nękana, kilka razy otarła się o śmierć, co miało miejsce podczas wielokrotnych wypadków samochodowych. Próbowano się także włamać do jej domu. Wiadomo, że Anna podejrzewała, że te incydenty były ostrzeżeniem. W końcu cały czas posiadała notes, którego ujawnienie oznaczałoby proces i wyroki.

Zaginięcie

W 1946 r. Owdowiała Anna, planowała opuścić stan i udać się do Minnesoty, skąd zamierzała wysłać swój notes do gazety The Oregonian. Od tamtego momentu nikt jej nie widział, a trzy tygodnie później znaleziono tajemnicze szczątki. W 2017 r. Próbowano ustalić czy istnieją jakiekolwiek dokumenty dotyczące śmierci Anny, jednak nic takiego nie znaleziono, jakby kobieta rozpłynęła się w powietrzu.

Autor, Dorota Ortakci

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.