Let’s travel together.

The Gentleman- Kim był mężczyzna wyłowiony z Morza Północnego?

0

11 lipca 1994 r. Z wody na północny zachód od Helgolandu, małego archipelagu, który stanowi część niemieckiego kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn, załoga łodzi przybrzeżnej wydobyła ciało mężczyzny. Dowody kryminalistyczne wskazywały, że padł ofiarą morderstwa. Niestety próby jego zidentyfikowania na przestrzeni 28 lat, nie powiodły się, a sprawa nadal pozostaje otwarta.

Niezidentyfikowany mężczyzna, któremu z uwagi na elegancki ubiór nadano przydomek The Gentleman, mógł mieć w chwili śmierci 45-50 lat. Był bardzo wysoki bo mierzył aż 197 centymetrów wzrostu, a przy tym bardzo szczupły. Ważył około 70-75 kilogramów. Ze wzgląd na zaawansowany proces rozkładu zwłok nie można było ustalić koloru jego oczu oraz włosów, a także ich długości.

Na przestrzeni tych wszystkich lat, przeróżni eksperci specjalizujący się w rekonstrukcji twarzy próbowali odtworzyć jego wygląd.

This slideshow requires JavaScript.

Sekcja wykazała, że mężczyzna zmarł od ciosów, które zostały mu zadane tępym narzędziem w głowę. Miał także obrażenia górnej części pleców i klatki piersiowej, a do tego ciało zostało obciążone, co jednoznacznie wskazuje na morderstwo i chęć jego ukrycia.

Przez wszystkie te lata istniały przesłanki, że The Gentleman był zamożny i pochodził z obszaru anglojęzycznego, więc mógł być Brytyjczykiem lub mieć bliskie stosunki z Wielką Brytanią. Przemawiał za tym jego ubiór.

Gdy wydobyto go z morza miał na sobie jasnoniebieską koszulę, krawat, granatowe spodnie i mokasyny. Granatowy krawat w ukośne brązowe, pomarańczowe i zielone paski został wykonany ze 100% czystej wełny, a na metce napisano w języku francuskim i angielskim instrukcje dotyczące prania chemicznego. Czarne bądź granatowe skórzane mokasyny w rozmiarze 11 wykonane zostały przez firmę Church & Co Ltd. Ten luksusowy, wysokiej klasy producent obuwia został założony w 1873 roku w Anglii. W 1999 r. W ramach transakcji o wartości 170 milionów dolarów, firma przeszła pod kontrolę domu mody Prada.

Buty, które miał na sobie mężczyzna zostały kiedyś odnowione. Podeszwy wymieniła firma Philipps soles, a obcasy firma Dinky Heel PLC, Bristol. O niebieskiej koszuli z kołnierzykiem i długim rękawem nie ma żadnych istotniejszych informacji, a jeśli chodzi o spodnie to wiadomo, że zostały uszyte we Francji.

This slideshow requires JavaScript.

Nie wiadomo w jaki sposób człowiek ten znalazł się na Morzu Północnym. Mógł zostać wyrzucony ze statku u wybrzeży Helgolandu, ale równie dobrze mógł zupełnie nie mieć związku z Niemcami, a przypłynąć z prądem z Wielkiej Brytanii.

Szczątki niezidentyfikowanego zostały ekshumowane w grudniu 2021 r. W celu wyodrębnienia DNA i porównania go z bazami danych. Do współpracy z Niemiecką Akademią Policyjną Dolnej Saksonii dołączyli naukowcy z Staffordshire University i Plymouth Marjon University. Cały proces jest bardzo pracochłonny.

W lutym 2022 r. Z nadzieją na przełom w śledztwie, policja opublikowała nowe zdjęcie niezidentyfikowanego, a także nieujawnione jak dotąd informacje. Okazało się bowiem, że krawat, który mężczyzna miał na sobie został wyprodukowany przez sieciową firmę Marks & Spencer na rynek anglo- i francuskojęzyczny, który rozciągał się wówczas do Kanady. Nie potwierdziły się więc podejrzenia, że charakterystyczne paski na krawacie, mogły wskazywać na przynależność mężczyzny do jakiejś określonej organizacji. Przy tej okazji policja chciała  zrelatywizować przekonanie, że mężczyzna był majętny:

„Krawat M&S ​​był produktem masowym, a buty były wcześniej naprawiane i mogły być kupione z drugiej ręki. Nie można koniecznie zakładać, że zmarła osoba była bogata”.

Do opinii publicznej podano także informacje dotyczące tego, czym obciążono ciało zanim wrzucono je do morza. Były to dwa żeliwne damskie kopytka szewskie o łącznej wadze 6 kilogramów. Wykonane zostały w latach 20 lub 30 ubiegłego wieku i miały wytłoczone inicjały AJK- znak handlowy firmy AJ Jackson z Bristolu.

Przeprowadzono także analizę izotopów, która wykazała, że mężczyzna większą część swojego życia mógł spędzić w Australii.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.