Let’s travel together.

Dwóch braci i matka z poderżniętym gardłem – Prawdy nie da się ukryć

0

Novaya Romanovka w obwodzie leningradzkim – 13 czerwca 2019 r. 15- letni Arseny Sokolov, syn znanego rosyjskiego hokeisty, wbiegł z płaczem do domu swoich najbliższych sąsiadów, krzycząc, że jego 18- letni brat oszalał i zabił ich matkę.

To starszy brat!

Na miejscu okazało się, że 45- letnia Irina Sokolova nie żyje. Kobieta miała poderżnięte gardło, a obok niej leżał nieprzytomny starszy syn, który miał liczne rany kłute. Kiedy chłopak otworzył oczy, Arseny rzucił się na niego z nożem, co uczynił na oczach przerażonych sąsiadów.

Kiedy w domu rodziny Sokolov zjawiły się służby, Maxim został przewieziony do szpitala, gdzie jego stan oceniono jako krytyczny, natomiast Arseny na komisariat w celu złożenia zeznań. 15- latek twierdził, że brat nagle zaatakował matkę, a następnie zaczął ranić siebie, chcąc popełnić samobójstwo. Sam Arseny miał rzucić się na niego z nożem, ponieważ bał się o swoje życie i chciał pomścić morderstwo mamy.

Gorsza wersja

Policja od samego początku nie dała wiary słowom chłopaka, a wnikliwe śledztwo dowiodło, że tak naprawdę to tylko on miał motyw. W wieku pięciu lat Maxim zachorował na białaczkę i pomimo pesymistycznych prognoz lekarzy, przeżył. Od tamtego momentu stał się najcenniejszym oczkiem w głowie rodziców, a szczególnie mamy. Cała uwaga i troska, przez bardzo długi czas była poświęcana właśnie jemu, przez co Arseny czuł się odtrącony.

Z wiekiem sytuacja wcale nie uległa zmianie. Maxim wyrósł na utalentowanego, inteligentnego chłopca, który wyróżniał się niekonfliktowym charakterem, a przede wszystkim szedł w ślady ojca, osiągając coraz to lepsze wyniki w hokeju. Młodszy brat był jego totalnym przeciwieństwem. Nie szło mu na treningach, nie chciał się uczyć, był wulgarny – „nieudacznik” – tak mówili o nim nauczyciele. Jeśli chodzi o telefony ze szkoły, które wielokrotnie były wykonywane do Iriny, wszystkie dotyczyły zachowania jej młodszego syna, a nie starszego. 

Wątpliwości

Mimo, że policja aresztowała Arsenego i uważano go za głównego podejrzanego, nie wykluczono całkowicie wersji, że to Maxim zamordował matkę. Zgodnie z zeznaniami nowych świadków, którzy pojawili się w toku śledztwa, 15- latek bardzo narzekał na brutalne zachowanie swojego starszego brata. Raz po kłótni z matką miał on wybić szybę w rodzinnym samochodzie, a po przegranej grze wideo, to samo uczynił z telewizorem. Jeśli chodzi o Irinę to i o niej sąsiedzi nie mieli dobrego zdania. Według nich od pewnego czasu zachowywała się bardzo dziwnie. Zaczęła przejawiać zainteresowanie kulturą wedyjską i publikować w internecie dość dziwne wpisy, tego typu: „Mężczyzna bez noża nie jest mężczyzną”.

Oczekiwanie

Ostatecznie Arseny został zwolniony z aresztu, bez postawienia zarzutów. Chłopak wziął udział w pogrzebie swojej matki, gdzie próbowali porozmawiać z nim dziennikarze. Zgodnie z prawdą odpowiadał, że dla dobra śledztwa nie może komentować sprawy. W tym czasie śledczy czekali, aż stan jego brata ustabilizuje się na tyle, że będzie można go przesłuchać. Wszyscy liczyli na to, że zeznania Maxima rozwiążą zagadkę tego, co tak naprawdę wydarzyło się między matką, a braćmi.

„Syn idealny”

Kiedy w końcu nadszedł ten oczekiwany dzień, a Maxim został  przesłuchany przez policję wszystkie nadzieje zostały rozwiane, a jego wypowiedzi jeszcze bardziej zdezorientowały śledczych. Nastolatek powiedział, że nic nie pamięta z tamtego feralnego dnia, a tym samym nie może pomóc policji. Sądzono, że celowo próbował sabotować śledztwo, aby ukryć mordercę – siebie bądź brata i jak się szybko okazało, była to prawda.

Wielokrotne testy kryminalistyczne dowiodły jak było naprawdę i okazało się, że od samego początku Arseny mówił prawdę i to Maxim zamordował ich matkę. Badania wykazały, że chłopak cierpiał na chorobę psychiczną. Proces ruszył 17 lutego 2020 r. Decyzją sądu, Maxim zamiast do więzienia, został wysłany na przymusowe leczenie.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.