Let’s travel together.

Dramat arabskich księżniczek, córek Władcy Dubaju

0

Mohammed bin Rashid Al Maktoum jest miliarderem, wiceprezydentem i premierem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także władcą Dubaju, który po śmierci swojego brata Szejka Maktouma, w 2006 r. Wstąpił na tron. Założyciel linii lotniczych Emirates, mąż sześciu żon i ojciec trzydzieściorga dzieci, zasłynął na całym świecie nie tylko dzięki swojemu majątkowi i karierze politycznej. W 2000 r. Szejk Mohammed zlecił porwanie swojej córki. 18 lat później porwano jej siostrę.

Pragnienie normalności

Latem 2000 r. Księżniczka Shamsa poleciała na wakacje do Wielkiej Brytanii, gdzie przebywała jej dalsza rodzina. Zaznając normalnego życia, życia, które prowadzą wszystkie młode dziewczyny, Shamsa zapragnęła tego samego- wolności, imprez, niezobowiązujących spotkań z chłopakami.  Tym samym, chcąc odnaleźć dla siebie lepszą przyszłość i uniknąć ograniczeń, które gwarantuje życie w Dubaju, 18-latka postanowiła uciec do Londynu. Tam mieszkali jej przyjaciele, których poznała przez internet. Umówili jej nawet spotkanie z prawnikiem od spraw imigrantów, u którego Shamsa zasięgnęła porady jak zostać w Wielkiej Brytanii na stałe. Tydzień później została porwana.

Porwanie

Incydent miał miejsce w połowie sierpnia, kiedy Shamsa i jej dwie koleżanki udały się do baru. Później tego samego wieczoru, kiedy Shamsa wyszła na zewnątrz by zapalić papierosa, zatrzymał się przy niej samochód. Wyszło z niego czterech arabskich uzbrojonych mężczyzn, którzy siłą wciągnęli dziewczynę do auta i zawieźli do hotelu. Później księżniczka została wsadzona do prywatnego odrzutowca i z powrotem odesłana do Dubaju. Od tamtej pory już nikt publicznie jej nie widział.

Dramatyczny apel o pomoc

 

Niedługo po uprowadzeniu, Shamsha zdołała wysłać E-maila do prawnika, z którym widziała się podczas pobytu w Londynie:

„Proszę mi pomóc. Jestem w niewoli. To mój ojciec zlecił moje porwanie. Musiał mnie namierzyć przez kogoś z kim utrzymywałam kontakt. Uprowadzono mnie 19 sierpnia w Cambridge. Teraz jestem zniewolona w domu mojego ojca w Dubaju. Proszę o pomoc. Zamknęli mnie w pomieszczeniu, które mogę nazwać izolatką. Nie widzę ludzi, nawet mojego ojca. Dobry człowiek z obsługi zechciał mi pomóc i mogę napisać i wysłać tą wiadomość.”

Wydarzenia z sierpnia 2000 r. wywołały śledztwo policyjne, ale wiadomość o porwaniu Shamsy i jej przymusowym powrocie do Dubaju, została ujawniona dopiero w grudniu 2001 r. Na tym etapie szejk jednak odmówił komentarza w sprawie swojej córki. Po jakimś czasie stwierdził, że Shamsa była tylko dzieckiem i poczuł ulgę kiedy po swojej ucieczce została odnaleziona, czym potwierdził fakt o jej sprowadzeniu do Dubaju. Odmówił jednak ujawnienia miejsca pobytu córki: „Jest bezpieczna z rodziną”.

Porwanie drugiej córki

Podczas gdy zniknięcie Shamsy zostało wkrótce zapomniane, porwanie jej siostry, księżniczki Latify, które miało miejsce w marcu 2018 r. Zyskało ogromny rozgłos. Sheikha Latifa uciekła z Dubaju pod koniec lutego 2018 r. Kobieta została schwytana w pobliżu indyjskiego wybrzeża i odesłana do ZEA. Świadkiem całego zdarzenia była jej fińska przyjaciółka:

” To ostatnie słowa Latify, które słyszałam kiedy była ode mnie odciągana: „NIE!!!BŁAGAM!!!NIE ZABIERAJ MNIE TAM. ZASTRZEL MNIE TUTAJ! NIE CHCĘ WRACAĆ TAM ŻYWA”

Nie była to pierwsza ucieczka Latify. Uciekła dwa lata po zniknięciu swojej siostry. Została wtedy jednak złapana i odesłana na granicę z Omanem gdzie więziono ją przez 3 lata i 4 miesiące: To były ciągłe tortury, nawet jeśli nie torturowali mnie fizycznie, robili to psychicznie. Wydawali ciągłe dźwięki, żeby mnie nękać, albo przychodzili w środku nocy, żeby wyciągnąć mnie z łóżka”.

Nagrania

Od czasu uprowadzenia Latify i jej przymusowego powrotu do Dubaju, w marcu 2018 r. 36- latka zaczęła kręcić potajemnie filmy, które publikowała w sieci. Zostały one wyemitowane w filmie dokumentalnym na BBC „The missing princess”. Na nagraniach Latifa dementuje słowa swojego ojca, który stwierdził, że  „Córka wróciła pod troskliwą opiekę rodziny”.

„Jestem zakładniczką. Nie jestem wolna. Jestem zniewolona, uwięziona w tym więzieniu czyli w willi przekształconej na więzienie z zamkniętymi oknami. Moje życie już nie jest w moich rękach. W domu 24 h na dobę są policjanci, którzy pilnują abym nie uciekła. Dwie policjantki w środku, pięciu policjantów na zewnątrz. Pracują na 3 zmiany. Jedynym pomieszczeniem, w którym mogę się zamknąć i nagrywać jest łazienka. Wszędzie indziej jestem pod stałą obserwacją.”

Na jednym z nagrań Latifa mówi:

„Mój ojciec to bardzo zły człowiek. Moją siostrę także gdzieś więzi. On troszczy się tylko o siebie i swoje ego. Jest mordercą, który zabija ludzi by chronić swoją reputację. Ten film może uratować mi życie, ale z drugiej strony jeśli go oglądasz, to mogę już nie żyć, albo jestem w bardzo złej sytuacji”.

Komisarz ds. Praw Człowieka

Sprawą zainteresowała się Mary Robinson– była prezydent Irlandii i komisarz ONZ ds. Praw Człowieka. Po spotkaniu z Latifą, które miało miejsce w obecności członków jej rodziny, powiedziała, że księżniczka, która ma cierpieć na chorobę psychiczną jest pod troskliwą opieką bliskich. Jej oświadczenie zostało skrytykowane przez organizacje praw człowieka, które twierdziły, że Mary nie była w stanie podczas jednego krótkiego spotkania, ocenić czy domniemana choroba księżniczki to nie jest kłamstwo. Wymyślone zresztą przez jej ojca. Schizofrenia miała być wytłumaczeniem dla filmów, które Latifa publikowała w sieci. Z drugiej strony wysoce prawdopodobne jest to, że księżniczka nie mogła błagać o pomoc, ponieważ najpewniej zagrożono jej śmiercią.

Ucieczka żony

Później do Mary Robinson zwróciła się z prośbą o pomoc żona szejka, księżniczka Haya bint Al Hussein. Dzięki niej kobieta wraz z synkiem i córką zdołała uciec z Dubaju. Zabrała ze sobą 31 milionów funtów i otrzymała azyl polityczny w Niemczech. Księżniczka wyznała także, że podczas ostatniego jej spotkania z Latifą, która wtuliła się w nią i nie mogła przestać płakać, zrozumiała, że Latifa nie jest chora psychicznie i „zaopiekowana” ale rzeczywiście jest ona więźniem własnego domu. 

Księżniczka Haya w dniu 30 lipca 2019 r. W Sądzie Najwyższym złożyła wniosek o wyłączną opiekę nad ich dwojgiem dzieci oraz o wydanie nakazu nierepatriacji do Dubaju. 

W marcu 2020 r. wydział rodzinny brytyjskiego sądu najwyższego  wydał oświadczenie dotyczące Shamsy i Latify stwierdzając, że szejk zaaranżował oddzielne międzynarodowe porwania swoich córek i siłą zawrócił je do ZEA i „nadal utrzymuje reżim, w którym obie te młode kobiety są pozbawione wolności”. Jest to przerażające, ale niestety prawdziwe. Podczas gdy niektóre kobiety mogą korzystać z kluczowych wolności w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, nie dotyczy to wszystkich. Do tej pory wiele organizacji na całym świecie walczy o uwolnienie sióstr.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.