Czternastolatka i jej chłopak zabili jej matkę i siostrę. Najmłodsza para morderców w Wielkiej Brytanii.

Każde morderstwo jest straszne, ale szczególnie bolesne jest, gdy odpowiada za nie dziecko. Kim Edwards i Lucas Markham, nastolatkowie nazwani przez media „Mordercami Zmierzchu”, znaleźli się na pierwszych stronach brytyjskich gazet, po tym, jak dokonali krwawej rzezi w ich rodzinnym Lincolnshire w 2016 roku.

Sprawa jest przerażająca, nie tylko ze względu na młody wiek zabójców (oboje mieli wtedy 14 lat), ale także z powodu ich ofiar. Były nimi matka i siostra Kim, Elizabeth i Katie, które spały w swoich łóżkach, gdy para nastolatków odebrała im życie.

Zazdrość

Dlaczego pozornie zwyczajna nastolatka miałaby planować i dokonać brutalnego morderstwa członków swojej rodziny? Możliwe przyczyny są złożone i być może do końca niezgłębione. Po aresztowaniu Kim otwarcie mówiła o głębokim i intensywnym żalu, jaki zawsze odczuwała wobec dobrych relacji między jej matką a siostrą – bliskość między nimi sprawiła, że ona, Kim została odsunięta na dalszy plan. Dziewczyna czuła się odepchnięta.

„Chciałam się zemścić za sposób, w jaki mnie traktowała” – mówiła psychiatrze. „Nic nie czułam do matki. Zasłużyła na to i cieszę się, że nie żyje.”

Żal

Historia tych negatywnych uczuć sięga najprawdopodobniej 2008 roku, kiedy jej matka podczas awantury uderzyła sześcioletnią wówczas Kim. Następnie Elizabeth została skierowana do pomocy społecznej, w wyniku czego siostry Kim i Katie zostały tymczasowo zabrane spod jej opieki. Jednak sprawa rodziny została wkrótce zamknięta i wydawało się, że wszystko wróciło do normy.

Strach

Ale stosunki między Elizabeth i jej najstarszą córką były trudne, a Kim groziła ucieczką i twierdziła, że matka próbowała ją udusić. Pewnego dnia, Elizabeth znalazła list samobójczy, napisany przez Kim. List ten skłonił jej zmartwioną mamę do podjęcia szybkiego działania w celu uzyskania pomocy dla swojej córki. Poprosiła psychiatrę o ocenę zdrowia Kim, ale ten nie stwierdził u dziewczyny żadnych oznak choroby psychicznej.

Nienawiść

Zatargi między nimi były coraz częste, a relacje pogorszyły się jeszcze bardziej, gdy Kim zaczęła spotykać się z Lucasem Markhamem. Związek Kim i Lucasa nie cieszył się uznaniem Elizabeth. W pewnym momencie, młodzi uciekli ze swoich domów, a odnaleziono ich później śpiących w lesie na północ od ich rodzinnego miasta w Lincolnshire. Wyglądało na to, że Elizabeth Edwards wyczuła, że ​​niebawem dojdzie do tragedii, opisując Kim i Lucasa jako „tykającą bombę zegarową”.

This slideshow requires JavaScript.

Eksplozja

Tymczasem Kim popadała w gorszy stan psychiczny, a w marcu 2016 roku próbowała się zabić poprzez przedawkowanie środków przeciwbólowych. Próba ta była nieudana, ale jakiś czas później, ona i Lucas zaczęli planować zabójstwo członków jej rodziny. Na zimno. Bez emocji…

Pewnej kwietniowej nocy w 2016 roku, Lucas Markham przyszedł do domu swojej dziewczyny. Kim wpuściła go wtedy przez okno łazienki. Nastolatka wręczyła mu kuchenny nóż, a chłopak udał się do sypialni Elizabeth, gdzie ze stoickim spokojem przykrył twarz kobiety poduszką i kilkukrotnie dźgnął ją w szyję. Nie była to szybka śmierć – Elizabeth wbiła paznokcie w jego rękę podczas desperackiej walki o życie. Następnie przeniósł się do pokoju Katie, zabijając dziewczynkę we śnie.

„Pomyślałam, że lepiej by było, gdyby moja siostra też umarła” – wyjaśniła później Kim. „Nie zabiłam siostry ze złości i tęsknię za nią, ale byłam podekscytowana zabiciem mojej matki i nie mogłam się tego doczekać”.

Spokój

Po dokonaniu zabójstw para uprawiała seks w salonie, po czym usiedli i włączyli film Zmierzch, a seans postanowili sobie umilić jedzeniem lodów. Był to fakt, który doprowadził do przerażających nagłówków o „Mordercach Zmierzchu z Lincolnshire”. Para pozostawała w domu przez następne półtora dnia, spędzając romantyczne chwile, podczas gdy ciała matki i siostry Kim, leżały na pokrytych krwią łóżkach. Dopiero gdy policja wtargnęła do środka, po otrzymaniu zgłoszenia ze szkoły o przedłużającej się nieobecności dzieci, światło dzienne ujrzała ich przerażająca zbrodnia.

Opanowanie

„Czuliśmy się wyluzowani, w związku z tym co się stało” – powiedziała później Kim „Żadne z nas nie czuło się z tym źle.”  Nawet doświadczeni detektywi byli przerażeni spokojem i chłodnym opanowaniem nastolatków. Jak to ujął detektyw Martin Holvey: „Mimo tego wszystkiego co się wydarzyło, oni  zachowywali się normalnie. W ciągu następnych 36 godzin oglądali filmy, wchodzili na górę, aby skorzystać z toalety, podczas gdy tam leżeli martwi ludzie. Aż trudno w to uwierzyć.”

Czy naprawdę niechęć do rodziny pobudziła ją do takich ekstremalnych czynów? A może toksyczny związek z Lucasem był tym krytycznym czynnikiem? Kryminolog David Wilson bez ogródek określił ich jako wykazujących „wysoki poziom psychopatii”, podkreślając egocentryczne przekonanie Kim, że w rzeczywistości wyświadcza matce i siostrze przysługę, zabijając je. Mówiąc słowami Kim, „ moja mama nie musi już sobie ze mną, samobójczynią radzić i nie musi budzić się każdego ranka martwiąc się, czy nadal żyję ”, a zabójstwo Katie, zdaniem Kim, oszczędziło dziewczynce przeżywanie rozpaczy i bólu złamanego serca po stracie matki.

Kara

Lucas przyznał się do zarzucanego mu zabójstwa, natomiast Edwards, która pomogła zaplanować „zimne, wyrachowane i bezduszne” zbrodnie, nie przyznała się do winy, twierdząc, że cierpi na zaburzenia psychiczne, które osłabiły jej zdolność do formułowania racjonalnych osądów i odróżnienia dobra od zła. Mimo wszystko ława przysięgłych uznała ją za winną.

Kim Edwards i Lucas Markham zostali skazani na 17 i pół roku więzienia, zdobywając niechlubne miejsce w historii przestępczości Wielkiej Brytanii jako najmłodsi podwójni mordercy.

Autor: Kasia Magierska