Let’s travel together.

Brutalne morderstwo na pełnym morzu

0

W grudniu 1977 roku angielska para, 25-letni Christopher Farmer i jego rówieśniczka Peta Frampton wyruszyli na wakacje życia. Oboje dopiero co ukończyli studia, Christopher medyczne, a Peta prawnicze i chcieli zobaczyć kawałek świata przed rozpoczęciem kariery. Przez siedem miesięcy dotrzymywali obietnicy pozostania w kontakcie z bliskimi, gdy podróżowali przez Australię i wyspy Pacyfiku do Los Angeles, a następnie przez Meksyk do Belize. W czasach poprzedzających internet Chris regularnie dzwonił do domu, a Peta wysyłała do matki listy w których opisywała swoje przygody. Ostatni list, który wysłała nadany został 28 czerwca 1978 roku. Wyjaśniała w nim, że zamierzali wrócić do Meksyku autobusem, ale przypadkowe spotkanie z 37-letnim amerykańskim żeglarzem o imieniu Silas Boston przekonało ich do zmiany planów. Zaproponował im żeglugę jego łodzią, którą podróżował wraz z swoimi synami. Opisywała go jako wciągającą postać z postawą opiekuńczo- diabelską, małymi, przenikliwymi niebieskimi oczami i dużym tatuażem syrenki na lewym przedramieniu. Brakowało mu konwencjonalnego dobrego wyglądu, ale nadrabiał go urokiem osobistym. Wyglądało na to, że ożenił się nie mniej niż pięć razy, mieszkał w Sacramento w Kalifornii i podróżował ze swoimi synami, 13-letnim Vince’em i 12-letnim Russell’em. To właśnie w Belize kupił drewnianą łódź żaglową o długości 32 stóp, Justin B, którą przewoził turystów na otoczone palmami wyspy za to, co określił jako doświadczenie „Robinsona Crusoe”, cumując przy białych piaszczystych plażach i łowiąc ryby na kolację. Teraz, jak wyjaśnił list, zaproponował Chrisowi i Peta’y szansę przepłynięcia 150 mil z nim i jego chłopcami wzdłuż wybrzeża do Hondurasu za 500 dolarów (około 1500 funtów za dzisiejsze pieniądze). Dla młodej pary wydawało się to zbyt dobrą okazją, by z niej nie skorzystać.

Gdy młodzi zaprzestali kontaktu ze swoimi rodzinami, ci desperacko zaczęli ich poszukiwania. 22 września 1978 roku, ojciec Peta’y skontaktował się z kapitanem portu Belize City, prosząc o zapisy  łodzi Justin B. Minęły tygodnie, zanim w końcu dostał odpowiedź. Okazało się, że Christopher i Peta’y rzeczywiście byli na liście załogi, kiedy opuścili port, nie było ich jednak na pokładzie, kiedy Justin B dokował. Inny list od władz Hondurasu ujawnił, że para kupiła wizy, jednak do Hondurasu nigdy nie dotarła. W połowie października Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyśledziło właściciela łodzi i jego dwóch synów. Kiedy urzędnik z brytyjskiego konsulatu w San Francisco rozmawiał z nim przez telefon upierał się, że para, którą przewoził swoją łodzią wysiadła na lądzie w Gwatemali. Jego niewyraźne odpowiedzi wzbudziły więcej pytań niż odpowiedzi, dlatego kilka dni później Boston został przesłuchany osobiście. Kiedy policjant zjawił się w progu jego domu, wyglądał na spokojnego i zrelaksowanego. Jednak gdy zapytano go o Chrisa i Peta’y – Boston usiadł na krześle, jego oczy rozszerzyły się, a oddech stał się ciężki. Zakrył twarz w dłoniach i cichym głosem powiedział, że sądzi, że Chris i Peta nie wrócą już do domu. Jednak bez konkretnych dowodów nie można było nic zrobić.

Pod koniec stycznia 1979 roku 200 m od wybrzeża Gwatemali, miejscowi rybacy dokonali strasznego odkrycia. Natrafili na nadęte, okaleczone zwłoki dwójki ludzi, obciążone częścią silnika. Niezidentyfikowana para została pochowana w nieoznaczonych grobach. Dopiero katolicki ksiądz z Livingston, stacjonujący w Gwatemali, po przeczytaniu artykułu o zaginionej europejskiej parze połączył fakty i skontaktował się z policją.„Wiadomość uderzyła w nasze rodziny. Wszyscy wiedzieliśmy, że to muszą być oni. Ilu innych zaginionych młodych Europejczyków może być na tak odległym terenie? Umówiliśmy się na przewiezienie ich dokumentacji dentystycznej do Gwatemali i zapłaciliśmy 450 funtów za ekshumację, która udowodniłaby tę sprawę. Dziewięć tygodni później w końcu poznaliśmy prawdę. Christopher i Peta byli torturowani, bici, a na końcu ich utopiono. Nasze przekonanie, że Boston był odpowiedzialny za ich śmierć stało się jeszcze silniejsze, kiedy dowiedzieliśmy się za pośrednictwem Interpolu, że jego trzecia żona, matka jego dzieci zniknęła we wrześniu 1968 roku.” Policja w Manchesterze poprosiła detektywów w Sacramento o przesłuchanie Bostona i jego synów w maju 1979 roku, ale to się nigdy nie zdarzyło ponieważ mężczyzna zniknął.

’Żyliśmy z naszą stratą przez następne 37 lat. Podczas gdy upływ czasu oznacza, że ​​myślisz o tym mniej, poczucie bólu nigdy się nie zmniejsza. Dopiero w roku 2015, po śmierci mojego ojca, nadszedł moment oświecenia. Mama powiedziała tęsknie: „Ciekawe, jak wyglądałby Chris. Miałby teraz 62 lata. On jest zawsze młody w naszych oczach, prawda?Nagle uderzyło mnie, że teraz żyjemy w innym wieku. Mamy ogólnoświatową sieć jako źródło niemal nieograniczonych informacji, a nie boleśnie powolną wymianę listów z końca lat siedemdziesiątych. Zaczęłam przeszukiwać internet, kierując się przekonaniem, że jeśli się postaram dojdę do prawdy. Nie musiałam daleko kopać, aby znaleźć jego najstarszego syna Vince’a na Facebooku. Był teraz 50-letnim elektrykiem lotniczym mieszkającym w Arizonie. Na swoim profilu miał zamieszczony post.  Moja matka zginęła w wieku 23 lat”. Jego brat, Russell był 49-letnim ilustratorem mieszkającym w pobliżu Laguna Beach w Kalifornii. Wysłałam im prywatne wiadomości prosząc by powiedzieli co tak naprawdę stało się na łodzi. Wkrótce wyśledziłam samego Bostona. Jego zdjęcie na Facebooku przedstawiało siwego 74-latka z białą brodą w koszulce pod dżinsową koszulą, czapką baseballową i okularami przeciwsłonecznymi. Dla mnie wyglądał jak seryjny morderca z horroru. Chociaż natychmiast znienawidziam ten widok, moje przytłaczające uczucie było ulgą, że wciąż żyje, by stawić czoła sprawiedliwości. Postanowiłam skontaktować się z oddziałem ds. Zimnych w GMP. Nasze oczekiwania dotyczące ponownego otwarcia sprawy były małe.”

Sprawę otwarto i wtedy okazało się, że dwaj bracia którzy byli poniekąd świadkami morderstwa nie jednokrotnie próbowali zaalarmować władze o tym co stało się na łodzi. Vince’y  zrobił to już  4 lata po morderstwie kiedy w wieku 16 lat wstąpił do US Navy i uwolnił się od ojca. Zawiadomił Londyńską policję, i powiedziano mu, że nie posiadają akt sprawy. Dalsze próby Vince’a i jego brata Russella mające na celu rozpatrzenie sprawy po obu stronach Atlantyku legły w gruzach. Dopiero w 2015 roku kiedy ponownie ją otwarto, jeden z braci dostarczył kluczowe zdjęcie. Fotografia przedstawiała Chrisa i jego dziewczynę na łodzi Boston’a. Z obszernych zeznań złożonych przez braci wynikło, że ich ojciec był w Belize, ponieważ chciał uniknąć kaucji na podstawie zarzutu o gwałt na nieletniej w Sacramento. Tam zakupił łódź i stał się brutalny po wypiciu taniego lokalnego rumu. Pewnego razu pijany ojciec zaczął bić Russella. Kiedy interweniował Chris, Boston próbował go uderzyć, a zamiast tego wpadł do morza. Wszyscy zaczęli się śmiać z tej sytuacji, a w nim zrodził się plan morderstwa. Następnego wieczoru powiedział Chrisowi, żeby podciągnął kotwicę, zakradł się za nim i zaczął bić go po głowie. Następnie próbował dźgnąć Chrisa w klatkę piersiową nożem do filetowania ryb, a Chris zaczął krzyczeć „PODDAJĘ SIĘ”. Odgłosy kłótni usłyszała Peta, która wbiegła na pokład. Boston groził, że jeśli zbliży się to postrzeli ją z włóczni. Po wszystkim związał parę i pozostawił na dziobie łodzi. Następnego ranka Boston powiedział im, że zamierza ich zabrać gdzieś w odosobnione miejsce i zostawić zabezpieczonych w taki sposób, aby mogli się oswobodzić dopiero gdy on odpłynie. Przywiązał swoje ofiary do części silnika samochodowego za pomocą nylonowego sznurka, a na głowy założył im plastikowe torby w celu ograniczenia widoczności. W rzeczywistości wypłynął łodzią na głębokie wody, uspokajając ich mówiąc: Dobra, jesteśmy tuż przy brzegu i jest naprawdę płytko. Wypchnę was, a wy po prostu staniecie” . Najpierw wypchnął Chrisa. Peta słysząca głęboki plusk, charakterystyczny dla tego na głębokich wodach, zaczęła krzyczeć z przerażenia, po czym podzieliła los swojego chłopaka. Po trzech lub czterech minutach Boston spojrzał na zegarek i mruknął: ” Dobra, teraz już nie żyją.’ Nikt nic nie powiedział przez kolejne  dwie godziny, po których upływie ojciec rzekł do swoich synów: „Wiecie, że musiałem to zrobić. Nie dali mi wyboru.” Po przybyciu do portu, wysłał list napisany przez Petę.

Boston został odnaleziony w domu spokojnej starości w Paradise w Kalifornii, gdzie został aresztowany. Jest podejrzewany także o morderstwo swojej zaginionej żony.

 

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.