Let’s travel together.

9- latka na śmietniku – Brutalne morderstwo Camili

0

Rio De Janeiro, Brazylia – W poniedziałek 1 listopada 2010 r. O godzinie 7:30 znaleziono ciało 9- letniej dziewczynki ( niektóre źródła podają, że miała lat 7), której poszukiwania prowadzono od niedzielnego popołudnia.

Wrzucona do kosza

W niedzielę,  Camila Evangelista da Conceição była z rodzicami i starszym bratem na przyjęciu urodzinowym. Po raz ostatni widziano ją o godzinie 21:00 jak jeździła na rowerze. Kiedy zaginęła, rodzina i bliscy dziewczynki niezwłocznie zawiadomili policję i rozpoczęli poszukiwania. 

Nagie i zawinięte w białe prześcieradło zwłoki Camili porzucono na śmietniku, niedaleko portu, wśród sterty odpadów. Zupełnie tak jak gdyby była jednym z nich…

Stolarz ze styropianowym pudłem

Następnego dnia zatrzymano 35- letniego stolarza, Jonasa Marcolino da Silva, który mieszkał w pensjonacie znajdującym się na terenie portu. Identyfikacja mordercy małej dziewczynki nastąpiła dzięki nagraniom z monitoringu, które zabezpieczono w całej okolicy otaczającej port. Kamera jednego z hoteli, uchwyciła Jonasa idącego w kierunku śmietnika z dużym styropianowym pudłem.  To właśnie w nim przenosił ciało Camili.

W motelowym pokoju

Mężczyzna przyznał się, że zwabił dziewczynkę do swojego motelowego pokoju, obietnicą 20 BRL ( 14 zł). Na miejscu namawiał dziecko do oddania się innym czynnościom seksualnym, a kiedy Camila odmówiła, rzucił się na nią i zgwałcił: „To co zrobiłem było bardzo złe, ale nie mogłem znieść tego przerażającego krzyku, dlatego chwyciłem za leżący w szufladzie nóż i poderżnąłem jej gardło”– Mówił.

Zeznania stolarza zostały poparte materiałem dowodowym. Chociaż starał się dokładnie posprzątać pokój, w którym dopuścił się zbrodni, technicy przy użyciu Luminolu zabezpieczyli kilka plamek krwi. W drugim pomieszczeniu, za szafą odnaleziono styropianowe pudło, w którym przemieścił ciało.

Inna dziewczynka

Morderstwo Camilii zbulwersowało naród, tym bardziej, że kilka miesięcy wcześniej zamordowano inną dziewięciolatkę, której zmaltretowane zwłoki znaleziono za ogrodami Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Monitoring uchwycił dziecko w towarzystwie czarnoskórego mężczyzny. Z uwagi na fakt, że istniało zasadne podejrzenie, że to Jonas dopuścił się pierwszej zbrodni, władze miały problem z przewiezieniem go do aresztu. Rozwścieczony tłum, czekał na zewnątrz z całym arsenałem broni, chcąc wymierzyć sprawiedliwość. Do akcji musieli wkroczyć antyterroryści.

Ktoś mu pomógł?

Jonas nie doczekał procesu, a tym samym nie dowiedziono czy to on dopuścił się pierwszego morderstwa. W sobotę 6 listopada 2010 r. Został znaleziony martwy w celi. Śmierć nastąpiła przez powieszenie na prześcieradle. Nie ustalono czy było to samobójstwo czy morderstwo. Mężczyzna nie był w celi sam…

Autor, Dorota Ortakci.

 

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.