Więził w klatce, torturował i gwałcił nastolatkę przez rok. Sąd zadecydował, że nie trafi do więzienia
31-letni mężczyzna, który przez rok więził 16-letnią dziewczynę w klatce dla psa, torturował i wykorzystywał seksualnie, nie trafi do więzienia.
Dobry przyjaciel
15-letnia Hailey Burns poznała 31-letniego Michaela Wysolovskiego na internetowym forum poświęconym wsparciu dla osób cierpiących na anoreksję. Dziewczyna podczas rozmów z Michaelem wyraziła niezadowolenie ze swojego życia i chęć ucieczki z domu. Hailey pomyślała, że w końcu znalazła dobrego przyjaciela i zwierzyła się Wysolovskiemu z jej zmaganiami z anoreksją i niskim poczuciem własnej wartości.
Ugodowy gwałt
Para korespondowała przez około rok, aż wreszcie maju 2016 roku, Wysolovski pojechał do rodzinnego miasta Hailey, Charlotte w Karolinie Północnej, aby ją odebrać z jej domu i zabrać do swojego domu w Duluth, na przedmieściach Atlanty, w stanie Georgia.
Wysolovski wykorzystał zaufanie i naiwność dziewczyny, a ich intymna relacja przekształciła się w rzekomo „ugodowy” związek BDSM, który szybko przerodził się w regularny i brutalny gwałt oraz maltretowanie. Wkrótce po przybyciu do jego domu, mężczyzna uwięził dziewczynę i traktował jak swoją osobistą niewolnicę seksualną, ograniczając posiłki, znęcając się nad nią fizycznie i trzymając ją przez większość czasu zamkniętą w klatce dla psów.
Poszukiwania
Rodzice nie mieli pojęcia co się dzieje z ich córką. Zgłosili jej zaginięcie i pełni najgorszych obaw szukali jej gdzie tylko mogli. Sytuacja miała się zmienić 23 czerwca 2017 r .
Tego dnia, pomimo wysiłków porywacza, Hailey udało się uzyskać dostęp do internetu i na czacie zagadnęła pewną kobietę z Rumunii, której się zwierzyła.
Pomoc
Nikt jej nie pokocha
Według zeznań ojca ofiary, dziewczyna była skrajnie niedożywiona, a fakt długotrwałego przebywania w brudnej klatce, przyczynił się do urazu kręgosłupa i wystąpienia grzybicy. Dziewczyna zeznała przed sądem, że Wysolovski poddawał ją torturom wodnym, co doprowadziło do panicznego lęku przed kąpielą i prysznicem; powiedziała również, że oprawca wykorzystał wiedzę o jej zaburzeniach odżywiania i skrajnie ograniczał jej dawki pokarmu, tłumacząc jednocześnie ile kalorii wolno jej spożywać i wielokrotnie powtarzał, że nikt nigdy jej nie pokocha, jeśli przytyje. Podczas procesu, ofiara trzymała pluszowe zwierzątko i płakała, mówiąc o traumie zadanej przez Wysolowskiego. To co przeszła z rąk swojego oprawcy opisała jako „nie mieszczące się w wyobraźni”.
Chciał pomóc
Michael Wysolovski został aresztowany i postawiono mu zarzut gwałtu, uprowadzenia i sodomii. Oskarżony w krótkim oświadczeniu skierowanym do sędziego, powiedział niewiele, poza tym, że myślał, że „pomaga” ofierze w ucieczce z wrogiego jej domu rodzinnego. Nie można było postawić mu zarzutu wykorzystania nieletniej, ponieważ według stanowego prawa Georgii (gdzie doszło do przestępstwa), Hailey mając 16 lat jest na tyle dorosła, że może podjąć współżycie seksualne.
Odsiedział swoje
Ostatecznie mężczyzna przyznał się do okrucieństwa pierwszego stopnia wobec dziecka i ingerencji w opiekę nad dzieckiem. Mimo iż groziło mu do 25 lat więzienia, skazany został jedynie na 10 lat i to w zawieszeniu na osiem miesięcy.
Sędzia jednocześnie podkreślił, że czas spędzony w areszcie, w oczekiwaniu na proces zostanie wliczony na poczet kary. Jako, że mężczyzna spędził w zamknięciu okres niecałych dwóch lat, oznacza, że nie musi już odbywać zasądzonych ośmiu miesięcy. Po procesie opuścił salę rozpraw jako wolny człowiek. Jedyną konsekwencją dla Wysolovskiego jest niechlubny wpis do bazy danych przestępców seksualnych na całe życie.
Autor: Kasia Magierska.