Let’s travel together.

Prawdopodobna ofiara seryjnego mordercy zidentyfikowana po 55 latach

0

Boulder Jane Doe– Tak nazwano młodą kobietę, której nagie i poobijane zwłoki znaleziono 8 kwietnia 1954 r. Wzdłuż brzegu potoku Boulder Creek w Kolorado. Jej tożsamość pozostawała tajemnicą, przez kilkadziesiąt lat.

 

Potrącona

Tamtego słonecznego dnia, po okolicy spacerowało dwóch studentów, kiedy natknęli się na leżące na skałach, blade, ciało kobiety ze zmasakrowaną twarzą. Nie miała na sobie niczego, prócz trzech wsuwek, które podtrzymywały blond pofalowane włosy. Jej ciało było pokryte siniakami i otarciami, a na nadgarstkach widniały ślady świadczące o tym, że została związana. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna została śmiertelnie potrącona przez samochód, jednak wcześniej została wykorzystana seksualnie. Nie było więc wątpliwości, że padła ofiarą zabójstwa.

Nikomu nieznana

Śledczy dokładnie przeszukali okolicę, mając nadzieję na znalezienie chociażby odzieży należącej do ofiary, czy czegokolwiek innego co pomogłoby w jej identyfikacji. Nie znaleziono jednak niczego. Sama Jane Doe nie dostarczyła także wielu wskazówek. Kimkolwiek była, miała doskonałe zęby, więc to co w żuciu było atutem stanowiło spory problem po śmierci. Brak wypełnień świadczył o braku dokumentacji dentystycznej.

Wieść o niezidentyfikowanej ofierze morderstwa rozeszła się piorunem po całym Kolorado, a pierwsze strony gazet opisywały Boulder Jane Doe jako „niezwykle kobiecą”. Niebawem do Boulder ściągnęły rodziny zaginionych dziewcząt z całego stanu, z nadzieją na to, że odnajdą swoje dziecko. Niestety nikt jej nie rozpoznał i wkrótce dzięki mieszkańcom miasteczka, zorganizowano chrześcijański pochówek, a na nagrobku napisano  „Jane Doe kwiecień 1954, wiek około 20 lat”.

Książka

Szczątki niezidentyfikowanej zostały ekshumowane w 2004. Wtedy też pobrano materiał DNA i wykonano rekonstrukcje twarzy, a w 2006 r. Jej historia została przedstawiona w programie America’s Most Wanted. Sprawą zainteresowała się także lokalna historyczka Silvia Pettem, która opisała przypadek Boulder Jane Doe i jej zaginionej tożsamości w swojej książce o tajemniczych przypadkach osób zaginionych. W książce można było przeczytać, że istnieje podejrzenie, że Jane Doe jest zaginioną Katharine Farrand Dyer, która zaginęła w Denver w 1954 roku w wieku 24 lat i to na 10 dni przed znalezieniem Jane Doe. Później okazało się jednak, że kobieta żyje, ma 84- lata i przebywa w domu opieki, a w rzeczywistości nie zaginęła, tylko uciekła by rozpocząć nowe życie i przez cały ten czas udało jej się ukrywać swoje prawdziwe JA.

Dorothy zaginiona od 1953 r.

Chociaż wydawać by się mogło, że Boulder Jane Doe nigdy nie odzyska swojej tożsamości w 2009 r. Nastąpił przełom. Na stronę internetową prowadzoną przez Silvię natknęła się kobieta imieniem Michelle, która była córką Marlene Howard– kobiety, której w 1953 r. Zaginęła w Phoenix w Arizonie 18- letnia siostra. Michelle, czytając, że Jane Doe miała idealne zęby bez wypełnień i bliznę po operacji wyrostka robaczkowego, uwierzyła, że Jane Doe może być jej ciotką. Na szczęście Marlene wciąż żyła i dostarczyła swoje DNA. Wkrótce okazało się, że Boulder Jane Doe to zaginiona ponad 5 dekad wcześniej  Dorothy Gay Howard.

Uparta Dot, ofiarą mordercy?

Dorothy, nazywana przez bliskich „Dot- kropka”, była silną, trochę apodyktyczną i upartą dziewczyną, która zawsze musiała postawić na swoim. W wieku 15- lat, mimo sprzeciwu rodziców poślubiła 19- letniego Davida Powella, który służył w lotnictwie. Małżeństwo trwało jednak tylko sześć miesięcy, a po jego zakończeniu Dorothy uciekła do Portland, gdzie zaraz poślubiła kolejnego mężczyznę; znacznie starszego Kennetha Kirkmana. Jej rodzina nie miała pojęcia o drugim małżeństwie, dopóki Dot nie zaginęła i natrafili w gazecie na notę prawną, że Kirkman się z nią rozwiódł.

Podejrzewa się, że Dot padła ofiarą seryjnego mordercy Harveya Glatmana, który został stracony w 1959 r. Okrzyknięty mianem zabójcy Glamour Girl miał tendencję do wiązania swoich ofiar i przejeżdżania ich swoim autem. Podejrzewa się, że Dot była jego pierwszą ofiarą.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.