Let’s travel together.

13- letni chłopiec pomógł rozwiązać 27- letnią sprawę zaginięcia kobiety

0

Janet Farris, 70-letnia matka dwójki dzieci i babcia pięciorga wnucząt, zaginęła w październiku 1992 roku w drodze na ślub swojej siostrzenicy w Innisfail w Albercie (Kanada).

 

Starsza pani opuściła swój dom w Mill Bay w Kolumbii Brytyjskiej 1 października 1992 roku i udała się w długą, bo prawie 15 godzinną podróż do Alberty. Noc spędziła po trasie u swojej siostry, po czym ruszyła dalej. Ostatnim znanym śladem kobiety była wizyta na stacji benzynowej, gdzie zatankowała swój samochód. Od tamtego czasu już nigdy więcej jej nie widziano.

Kiedy Janet nie zjawiła się na weselu, zaniepokojona rodzina od razu przeczuwała, że stało się coś złego i powiadomiła policję. Szeroko zakrojone poszukiwania rozpoczęły się od sprawdzenia szpitali. Później do akcji dołączyli ochotnicy z jednostek poszukiwawczo-ratowniczych, którzy przeczesywali pobliską okolicę autostrady, a także helikopter wyposażony w kamery termowizyjne, który z powietrza patrolował cały odcinek drogi. Niestety po kobiecie i jej aucie nie było nigdzie śladu.

„Nie chciałam przyznać przed rodzicami, że byłam bardzo smutna. To oznaczałoby, że straciłam nadzieję… Pamiętam jednak doskonale o czym wtedy myślałam. Wyobrażałam sobie ostatnie chwile babci, jakby zjechała z drogi”– Tak te przykre chwile wspominała wnuczka Janet, która w chwili jej zaginięcia miała 12 lat.

Lata mijały, a w sprawie nie pojawił się nawet jeden trop. Przez cały ten czas rodzina biła się z myślami co robić: Uznać prawnie ich bliską za zmarłą? Postawić symboliczny pomnik? Ale z drugiej strony przecież nie odnaleziono ciała, więc jakaś nadzieja była. Może Janet straciła pamięć? Może ktoś się nią zaopiekował?

Zagadka zniknięcia 70- letniej kobiety została ostatecznie rozwiązana po 27 latach i to dzięki serii niezwykłych zbiegów okoliczności.

Rodzice 13- letniego Maxa Werenki byli właścicielami domków turystycznych nad jeziorem Griffin, które znajdowało się tuż przy autostradzie. Sezon był obfity w turystów, a jedni z nich, jakiś czas wcześniej przeczytali w Internecie o dwójce nastolatków, którzy w 2009 roku zostali uhonorowani nagrodą od Gubernatora Generalnego, za uratowanie czteroosobowej rodziny, której samochód wpadł właśnie do tego jeziora. Goście byli ciekawi, czy auto nadal znajduje się pod wodą, więc Max zaproponował wspólne poszukiwania i zaprosił ich na swoją łódź. Ku ich zdziwieniu, w odległości 10 stóp od brzegu dostrzegli pod powierzchnią dziwny kształt.

 

Następnego dnia agroturystykę w celach rekreacyjnych odwiedził policjant.

„Powiedzieliśmy mu, że pod wodą leży coś, co wygląda na wywrócony do góry nogami pojazd i zapytaliśmy dlaczego go nie zabrali. Zdziwiony odparł, że z tego co wie to auto zostało zabrane zaraz po wypadku.”– Relacjonowała Nancy Werenka, mama Maxa.

Oficer powiadomił o sytuacji swoich kolegów po fachu. Policja zjawiła się nad jeziorem 21 sierpnia 2019 r. I wraz z trzynastolatkiem wypłynięto łodzią w miejsce, w którym miał leżeć wrak. Kąt padania słońca utrudniał obserwację, ale rezolutny chłopiec zabrał ze sobą kamerę GoPro i postanowił zanurkować. Kamera doskonale zarejestrowała to co skrywały wody jeziora i potwierdziła, że leży w nim pokryty mułem pojazd.

3 dni później na miejscu wraz z policją zjawiła się firma holownicza i ekipy płetwonurków. Do samochodu przymocowano liny i wyciągnięto go z jeziora.

Starszy model Hondy Accord, skrywał w swoim wnętrzu ludzkie szczątki. Po przeprowadzeniu dalszych badań policja potwierdziła, że ​​pojazd i szczątki należały do ​​70-letniej Janet Farris, która zaginęła w październiku 1992 roku, na 14 lat przed narodzinami chłopca, który ją odnalazł.

 

Wiadomość o odnalezieniu zaginionej była całkowitym szokiem dla rodziny i chociaż nie była to szczęśliwa wiadomość, ich radość nie miała granic. Wreszcie mogli odetchnąć i pożegnać zmarłą z należytym jej szacunkiem- wyprawić ceremonię, postawić piękny pomnik i złożyć na grobie jej ulubione kwiaty.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.