Let’s travel together.

Hotel, zdjęcie i martwa kobieta czyli tajemnica pokoju 233.

0

Śmierć w pokoju hotelowym. Osoby interesujące się sprawami kryminalnymi znają zapewne wiele przypadków niewyjaśnionych i tajemniczych śmierci, do których doszło w zaciszu hotelowego pokoju. Sprawa, którą tutaj opiszę, również jest tajemnicza i do chwili obecnej niewyjaśniona a dodatkowo słabo nagłośniona, a szkoda bo zawiera wiele interesujących wątków, którym warto się przyjrzeć.

Niedługo minie 29 lat od momentu znalezienia zwłok kobiety znanej tylko jako Albuquerque Jane Doe  lub Bernalillo County Jane Doe w pokoju hotelowym nr 233.

Pokój dla dwojga

3 czerwca 1991 r. w hotelu Super 8 w Albuquerque, w hrabstwie Bernalillo, w Nowym Meksyku zjawia się mężczyzna, który przedstawia się jako Eduardo Colin i prosi o pokój dla 2 osób na okres dwóch dni. Recepcjonista jest trochę zdziwiony tym faktem, ponieważ mężczyzna nie ma żadnego towarzystwa, no ale jak to się mówi: nasz klient – nasz pan. Nie dyskutując wręcza mu klucze do pokoju 233. Wszystkie podane przez mężczyznę dane zdają się być prawdziwe, za wyjątkiem numeru rejestracyjnego pojazdu, którym się poruszał. Pracownik hotelu zezna później, że prawdopodobnie, pan Colin powiedział, że jest kierowcą ciężarówki a za pokój zapłacił gotówką. Żaden z pracowników hotelu, nie zauważył aby ktoś opuszczał pokój 233 przez następne 2 dni.

Hotel Super 8 w Albuquerque

Dwa dni później

5 czerwca 1991 r. goście pokoju 233 powinni byli się z niego wymeldować przed godziną 11, ale do tego nie doszło. Wezwano zatem pracownika ochrony hotelu aby poszedł sprawdzić co jest przyczyną niewymeldowania się gości. Na klamce drzwi do pokoju 233, wisi zawieszka „Nie przeszkadzać”. Ochroniarz puka, ale nie uzyskuje żadnej odpowiedzi. Nie słychać też żadnych dźwięków, które mogłyby sugerować, że ktoś się znajduje w środku. Mężczyzna łapie za klamkę i próbuje otworzyć drzwi. Bez skutku. Drzwi są zamknięte od wewnątrz, więc ochroniarz musi użyć śrubokręta, aby je otworzyć.

Zwłoki

Po wejściu do środka, początkowo nie zauważa nic niezwykłego. Na ziemi leżą prześcieradła, na stoliku kilka butelek po alkoholu i paczka papierosów. Mężczyzna kieruje się do łazienki. Po otwarciu drzwi dokonuje makabrycznego odkrycia. Pod prysznicem znajduje wiszące ciało młodej kobiety. Kobieta wisiała, jak się później okaże, na pasku z walizki, która znajdowała się w pokoju. Przerażony pracownik wybiegł z pokoju i od razu zadzwonił na policję.

Portret kobiety sporządzony pośmiertnie

Kobieta

Ustalono, że ciało należy do białej / kaukaskiej lub latynoskiej kobiety w wieku od 25 do 35 lat, która zmarła około 2 dni przed znalezieniem, czyli w tym samym dniu, w którym zameldował się pan Colin. Recepcjonista ani inni pracownicy hotelu nie widzieli żadnej kobiety w towarzystwie Colina ani udającej się do pokoju 233. Denatka miała około 5’7 (1,70 m) wzrostu i ważyła 140 funtów (63 kg), miała blond/rudy blond włosy  i orzechowe lub szare oczy. Sekcja zwłok wykazała, że w organizmie kobiety znajdowała się heroina. Miała na sobie kolorowy podkoszulek marki „Trends”; białe jeansowe spodnie marki Guess Product by Georges Marciano w rozmiarze 31, z zamkami błyskawicznymi na dolnych nogawkach; kolorową bieliznę w rozmiarze M / 6 oraz trzy metalowe kolczyki.

This slideshow requires JavaScript.

Torebka i walizka

W pokoju hotelowym funkcjonariusze znajdują szereg rzeczy osobistych należących prawdopodobnie do denatki a wśród nich: pełna odzieży walizka, z której – jak przypuszcza policja – pochodził pasek na którym wisiała kobieta; ciemnoniebieska lub czarna zamszowa torebka i szary portfel a w nim 500 dolarów w gotówce. Nie znaleziono żadnego dokumentu potwierdzającego tożsamość kobiety.

Oprócz tego, w pokoju znaleziono małą cyfrową wagę z napisem „ George Martinez ”, butelki po alkoholu i paczkę papierosów.  Jednak tym co najbardziej zwróciło uwagę śledczych było zdjęcie leżące na stole.

This slideshow requires JavaScript.

Zdjęcie

Na zdjęciu widać mężczyznę i kobietę. Kobietą ze zdjęcia była denatka a mężczyznę  recepcjonista motelu rozpoznał jako pana Colina. Policji udało się dotrzeć do rodziny Colina po kilku latach, stwierdzili oni jednak, że mężczyzna ze zdjęcia to nie Eduardo Colin a on sam nie żyje już od kilku lat. Nie rozpoznali również kobiety ze zdjęcia ani przedmiotów znajdujących się w pokoju hotelowym. Natomiast gdy śledczy pokazali bliskim odręczne pismo i podpis mężczyzny(pozyskany z hotelowej księgi gości), potwierdzili, że należą one do Eduarda.

Zdjęcie znalezione w pokoju 233

Bez odpowiedzi

Choć minęło już prawie 30 lat od tajemniczej śmierci kobiety, zarówno ona jak i jej towarzysz ze zdjęcia pozostają nadal niezidentyfikowani. Być może Colin mógłby ją zidentyfikować lub przynajmniej podać jakieś nieznane dotąd szczegóły na jej temat, ale niestety policja się spóźniła. Możemy się nigdy nie dowiedzieć, co doprowadziło do samobójstwa kobiety, jeśli to w ogóle było samobójstwo…

Kim była tajemnicza Albuquerque Jane Doe? Kim tak naprawdę był mężczyzna wynajmujący pokój 233? 

 

Autor: Kasia Magierska
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.