Let’s travel together.

Dlaczego 16-latka wyskoczyła z rozpędzonego samochodu? Tajemnicza śmierć Ashley Turniak.

0

Ashley Turniak urodziła się 17 maja 1982 roku w Feeding Hills (dzielnica miasta Agawam) w stanie Massachusetts. O jej życiu nie wiadomo zbyt wiele poza tym, że mieszkała z matką w kompleksie kondominium Pheasant Hill Village w Feeding Hills i była uczennicą Agawam High School.

Bunt?

16-letnia Ashley opisywana była jako miła i lubiana przez wszystkich, którzy mieli przyjemność ją poznać. Ta piękna nastolatka chciała pewnego dnia zostać pielęgniarką, a nawet podjęła pracę w niepełnym wymiarze godzin w lokalnym domu opieki, aby przygotować się do zawodu. Gdy jednak rozpoczął się rok szkolny, dziewczyna zrezygnowała z pracy. W tamtym czasie Ashley zaczęła się zmieniać, zdaniem niektórych po prostu weszła w okres buntu młodzieńczego. Już na początku roku szkolnego dziewczyna notorycznie się spóźniała na zajęcia, co zdaniem bliskich i nauczycieli, nie było w jej stylu. Mimo to nigdy nie wagarowała i miała zamiar ukończyć szkołę średnią.

Nastolatka przeżywała wówczas trudny okres, a w jej życiu wydarzyło się kilka rzeczy, które z pewnością negatywnie wpłynęły na jej samopoczucie. Niedawno zmarł ojciec jednej z jej przyjaciółek, w związku z czym, wkrótce miała się przeprowadzić do Ohio. Na domiar złego, chłopak Ashley kilka miesięcy wcześniej wyprowadził się z okolicy i nie mogli się już spotykać tak często jakby tego chcieli.

Szkoła

W poniedziałek 9 listopada 1998 r. Ashley Turniak, jak zwykle rano udała się do szkoły. Po dotarciu na miejsce, na szkolnym korytarzu spotkała zastępcę dyrektora placówki Paula Cavallo, z którym się przywitała i zamieniła kilka słów. Następnie wyszła na zewnątrz, by poczekać na przyjaciółkę, która wkrótce miała się przeprowadzić się do Ohio. Dziewczyny rzekomo planowały tego dnia opuścić zajęcia, ale koleżanka się spóźniała. Gdy już przybyła pod szkołę, Ashley tam nie było… Dziewczyna widziana była po raz ostatni o godzinie 07.25 na szkolnym parkingu, a to co się wydarzyło później, do dnia dzisiejszego pozostaje zagadką.

Przez okno

Niedługo później, bo już o godzinie 8, pasażerowie dojeżdżający do pracy w kierunku południowym drogą międzystanową I-91 byli świadkami, jak młoda dziewczyna wydostaje się przez okno z rozpędzonego, mijającego ich samochodu. Dziewczyna wystawiła najpierw nogi, a później resztę ciała przez okno od strony pasażera. Gdy już całe jej ciało znajdowało się poza pojazdem, nastolatka spadła na jezdnię, po której się przeturlała zatrzymując się dopiero na południowym pasie awaryjnym, mniej niż pół mili od granicy z Connecticut. Ofiara zmarła po chwili na miejscu zdarzenia.

Na drodze, gdzie doszło do tego okropnego wypadku, znajdował się policjant, który strzegł porządku na autostradzie. Świadkowie zdarzenia powiedzieli później, że dziewczyna próbowała zwrócić na siebie jego uwagę, zanim skoczyła lub została wypchnięta z pojazdu. Funkcjonariusz nie zauważył jej jednak ponieważ w tamtej chwili patrzył w innym kierunku.

Brązowy Ford

Sekcja zwłok potwierdziła, że ​​nastolatka zmarła w wyniku obrażeń odniesionych podczas upadku z pojazdu. Świadkowie incydentu zeznali, że pojazd z którego wypadła/wyskoczyła ofiara to średniej wielkości brązowy lub jasnobrązowy samochód osobowy, wyprodukowany w okolicach końca lat 80-tych, prawdopodobnie Ford Tempo.
Jedna z kobiet, która znajdowała się wtedy na miejscu zdarzenia powiedziała, że ​​kierowca był mężczyzną i miał oliwkową cerę. Odmówiła ona jednak dalszych zeznań, argumentując swoją odmowę strachem o własne bezpieczeństwo.

Zegarek

Wieść o wypadku szybko pojawiła się w mediach, a policja z ich pomocą udostępniła kilka informacji dotyczących ofiary i pokazali przedmioty osobiste znalezione przy ciele, w tym zegarek z Myszką Miki. Anette Turniak właśnie oglądała telewizję w towarzystwie swojej przyjaciółki, gdy wyemitowano apel policji o pomoc w ustaleniu tożsamości ofiary tego tragicznego wypadku. Gdy zobaczyła ten charakterystyczny zegarek i usłyszała informacje dotyczące wyglądu i ubioru ofiary, zdała sobie sprawę, że zna tę nastolatkę. To była jej córka Ashley…

Plecak

Kilka godzin po wypadku, pewien mieszkaniec Enfield (Connecticut) znalazł koło swojego domu przy Woodlawn Avenue  szkolny plecak. Jak się okaże, plecak należał do Ashley Turniak. Woodlawn Avenue to krótka, ślepa uliczka niedaleko zjazdu nr 49 z autostrady I-91. Było to stosunkowo niedaleko, bo niecałe 1,5 mili od miejsca wypadku. Policja ustaliła, że kierowca zjechał z drogi międzystanowej na drogę stanową US-5 i jechał nią dalej, aż do skrzyżowania z Woodlawn Av., w którą skręcił, wyrzucił pod czyimś domem plecak dziewczyny, zawrócił a następnie wrócił na drogę US-5.

Po tym, jak policja zidentyfikowała ofiarę, do szkoły dziewczyny wysłano psychologów, którzy mieli wspierać uczniów w tym trudnym czasie. Kilku uczniów powiedziało dyrektorowi szkoły, że widzieli Ashley stojącą przed szkołą o 7:25, kiedy zaczęła się pierwsza lekcja. Mimo że wiele osób widziało Turniak stojącą na zewnątrz budynku, nikt nie widział, jak opuszczała teren szkoły. Policja natomiast była przekonana, że ​​tajemniczy kierowca zabrał dziewczynę z parkingu przed szkołą.

Znajomy?

Annette Turniak i przyjaciele jej córki wierzą, że Ashley znała kierowcę, ponieważ nie weszłaby do pojazdu obcej osoby.
Policja nie miała pewności, czy Turniak wypadła, wyskoczyła, czy została wypchnięta przez okno samochodu. Szkoła przekazała nagrania z kamer monitoringu znajdującego się na terenie całego obiektu, ale policja nigdy nie wyjawiła co na nich się znajdowało. Śledczy przeprowadzili również wywiady z rodziną i przyjaciółmi ofiary.

W nocy 11 listopada przesłuchali jednego z przyjaciół Ashley, Alexiego Maldonado z Springfield, ale nie jest jasne, dlaczego ani co ustalono. Tydzień po dziwnej śmierci nastolatki, grupa funkcjonariuszy z Connecticut i Massachusetts rozdała 1000 ulotek z prośbą o kontakt osoby, które 8 listopada 1998 roku, w godzinach między 7:30 a 8:15 rano przebywały w trzech konkretnych obszarach, w pobliżu miejsca, w którym zginęła Ashley, czyli I-91, US-5 lub Woodlawn Avenue w Enfield. Policja poinformowała, że ​​pojawiła się zaledwie garstka świadków, która przekazała jakieś informacje, ale nie wniosły one nic nowego do sprawy.

Pytania

Ashley Turniak została pochowana w piątek, 14 listopada 1998 roku, a nabożeństwo żałobne odbyło się w domu pogrzebowym znajdującym się naprzeciwko Agawama High School, w obecności 300 żałobników. Sprawa tajemniczej śmierci nastolatki nie została do tej pory rozwiązana, a samochód, z którego wypadła ani jego kierowca nigdy nie zostali zidentyfikowani.

Podczas analizy tej sprawy, nasuwa się wiele pytań, na które ciężko znaleźć logiczne i satysfakcjonujące odpowiedzi. Jeśli rzeczywiście Ashley i jej przyjaciółka miały zamiar tego dnia pójść na wagary, po co nastolatka przyszła do szkoły? Przecież mogły się umówić w innym miejscu. Czy miała przed tym spotkaniem załatwić coś w szkole? Jeśli tak, to co to było? Czy możliwe, aby nikt z jej znajomych nie wiedział niczego więcej na temat planów dziewczyny? Co na ten temat mówi sama przyjaciółka? Ashley Może spotkanie z nią miało być tylko przykrywką, a w rzeczywistości Ashley miała inne plany? Jeśli tak to z kim zamierzała spędzić ten poranek? Czemu plecak dziewczyny został wyrzucony na terenie czyjejś posesji? Czego bała się anonimowa kobieta, która była świadkiem tego zdarzenia? 

This slideshow requires JavaScript.

Autor, KaMa.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.