Let’s travel together.

Nierozwiązane przypadki Autostrady Łez, część 5

0

Biegnąca przez odludzie autostrada przypomina miejsce jakie znamy z horrorów. Wyobraź sobie, że gnasz przez ciemny, gęsty las uciekając przed psychopatą i nagle widzisz drogę! Nie posiadasz się ze szczęścia. Idziesz środkiem i wypatrujesz nadjeżdżającego samochodu, kiedy widzisz z oddali światła. Biegniesz przed siebie i machasz rękami. Światła cię oślepiają więc nie widzisz kto siedzi za kierownicą. Otwierasz drzwi, wsiadasz do środka i patrzysz prosto w oczy swojemu prześladowcy- THE END.

Otoczona lasami droga jest więc idealnym miejscem do zbrodni, a Indianki czy Innuitki idealnymi ofiarami. Przecież policja nie będzie ich szukać z takim samym zaangażowaniem jak białych kobiet…

Przynajmniej tak było kiedyś.

 

*Czerwone sukienki widoczne na zdjęciu głównym upamiętniają rdzenne kobiety, które zaginęły, bądź zostały zamordowane.

Część 4 w linku poniżej

NIEROZWIĄZANE PRZYPADKI AUTOSTRADY ŁEZ, CZĘŚĆ 4- SHELLEY, DOREEN Z RODZINĄ, ALBERTA

Utracone siostry

W 1988 r. 19-letnia aborygenka Roberta Nikal zaginęła po opuszczeniu kempingu, gdzie nad jeziorem Cultus w Kolumbii Brytyjskiej niedaleko Surrey, spędzała czas z przyjaciółmi. Dziewczyna miała udać się na przystanek autobusowy by wrócić do domu, ale świadek widział jak rozmawia z mężczyzną, który siedział w zaparkowanym na poboczu drogi czerwonym, sportowym samochodzie. Świadek zapamiętał, że człowiek ten miał jasne włosy i wydatną szczękę.

Poszukiwania młodej kobiety przyniosły wiele akt dochodzeniowych, ale Roberty nie odnaleziono ani żywej ani martwej. Na początku XXI wieku jej siostry dostarczyły DNA, na wypadek gdyby szczątki Roberty znaleziono na farmie trzody chlewnej, należącej do skazanego obecnie seryjnego mordercy Roberta Picktona. Farma stanowiła miejsce pochówku wielu jego ofiar, ale Roberty wśród nich nie było.

15- letnia Cecilia Nikal była ostatnio widziana w październiku 1989 roku. O jej sprawie wiadomo niewiele. Jedyne co udało się ustalić to to, że w sierpniu dziewczynka przyjechała do Vancouver, aby odwiedzić swoją matkę. Wkrótce później miała opuścić jej dom i z własnego wyboru zamieszkać na ulicy. Zgodnie z relacjami świadków przed swoim zaginięciem przebywała w Smithers i często widywano ją na autostradzie 16, jak łapała stopa.

Delphine Nikal urodziła się w pobliżu Smithers i była członkinią plemienia Wet’suwet’en. Kiedy miała 11 lat zmarł jej tata, a Delphine przeniosła się do sąsiedniej wioski Telkwa, aby zamieszkać z matką. Została opisana jako rządna przygód i bardzo kochała zwierzęta.

W 1990 r. Delphine miała 15 lat, kręcone, sięgające do ramion, jasnobrązowe włosy, niebieskie oczy i była średniej budowy ciała. Dziewczynka mieszkała wówczas z wujkiem ponieważ jej mama ciężko zachorowała i zapadła w śpiączkę.

13 czerwca około godziny 14:00 Delphine poinformowała wuja, że jedzie do miasta aby spotkać się z przyjaciółmi. Resztę popołudnia spędziła ze swoją najlepszą przyjaciółką Kristal Grenkie i dwiema innymi dziewczynami. Gdy nastał wieczór nastolatki, udały się na stację benzynową, która znajdowała się na rogu Main Street i autostrady 16. Stamtąd też Delphine zadzwoniła do swojego wuja i powiedziała, że będzie wracać do domu. Wiadomo, że miała zamiar podróżować autostopem.

W następnych dniach, kiedy rodzina Delphine zgłosiła jej zaginięcie, spotkano się z sugestiami, że nastolatka uciekła i wkrótce wróci. Dziewczyna była już znana policji ponieważ wcześniej oskarżano ją o drobne przestępstwa tj. kradzieże i niejednokrotnie trafiała do ośrodków dla trudnej młodzieży.

Mimo, iż policja początkowo odmówiła pomocy, rodzina się nie poddała. Dzięki ich współpracy z organizacjami takimi jak Canpro Investigation Services i The Missing Children Society of Canada-które zaoferowały nagrodę w wysokości 10 000 dolarów za informacje, które pomogą rozwiązać sprawę, zaczęły napływać pierwsze informacje. Jedna z nich zwróciła szczególną uwagę. Pracownik stacji benzynowej, na której nastolatka rozstała się z koleżankami, zeznał, że widział jak Delphine wsiadła do czerwonego, sportowego auta- takiego przy jakim ostatni raz widziano Robertę. W marcu 2019 r. Zgłosił się świadek, który w chwili zniknięcia nastolatki widział taki samochód na wschodnim pasie autostrady nr. 16. Prowadził mężczyzna, a obok siedziała młoda dziewczyna.

This slideshow requires JavaScript.

Kimberly Dumais i jej rodzina

W dniu 5 lutego 1990 r. Około godziny 5:15 nad ranem, straż pożarna w Prince Rupert została wezwana do pożaru domu, który znajdował się przy autostradzie 16. Gdy strażacy dotarli na miejsce okazało się, że cały trzypiętrowy budynek stoi w ogniu. W wyniku pożaru śmierć poniosło niemowlę- Kimberly Dumais, jej babcia Helga Rochon, mama Sherri Rochon i ciocia Pauline Rochon. W domu mieszkała tylko babcia, ale w chwili wybuchu pożaru gościła u siebie córki i wnuczkę.

Śledztwo wykazało, że pożar został wywołany celowo i nie był to zresztą pierwszy raz. Próba podpalenia miała miejsce także kilka miesięcy wcześniej i  31 października 1989 r. Około godziny 2:45 w nocy.

Lata po tragedii, rodzina zamordowanych kobiet otrzymała list, który pochodził z anonimowego źródła. Adresat identyfikował się jako podpalacz, ale nigdy nie udało się go zidentyfikować. Z uwagi na fakt, że posiadłość znajdowała się w pobliżu miejsca, w którym zaginęło tak wiele kobiet, Kanadyjska Królewska Policja Konna przypisała ten przypadek mordercy z Autostrady Łez.

Ofiary pożaru

 

Ramona Wilson

Ramona mieszkała ze swoją rodziną w Smithers i należała do plemienia Gitxsan. Urodziła się dzień po Walentynkach i miała pięcioro starszego rodzeństwa.

Była kochaną dziewczynką, która od najmłodszych lat, kiedy to nie mogła zasnąć czy obudził ją koszmar, wskakiwała do mojego łózka. Tak pozostało do momentu, w którym zniknęła. Miała 16 lat i przychodziła do mnie nadal:

„Tylko na chwilę mamusiu. Pogadamy i wracam do siebie”mówiła, a potem i tak zasypiała. „Ramona jak poznasz chłopca to absolutnie mu nie mów , że nadal śpisz z mamą”śmiałam się z córki.

Wspominała matka, Matilda Wilson

 

W 1994 roku Ramona Lisa Wilson miała 16 lat i była niezwykle żywiołową osobą. Miała wielu przyjaciół i na pewno nie mogła narzekać na nudę. Grała w lokalnej drużynie baseballowej, a także pracowała na zmywaku w popularnej sieci restauracji. W przyszłości planowała rozpocząć studia i zostać psychologiem.

11 czerwca, w gorący, letni, sobotni wieczór Ramona spędzała czas z mamą i bratem jedząc lasagne i oglądając telewizję. Około godziny 21:00 poinformowała, że idzie się spotkać ze swoją przyjaciółką- Kristal Grenkie (wspomniana już wyżej w sprawie Delphine) i że planują się wybrać do kilku lokali aby uczestniczyć w imprezach dla absolwentów.

Kristal uczestniczyła tego wieczoru w uroczystości ukończenia szkoły swojego brata, a z Ramoną miała się spotkać na balu w Hazelton (mieście oddalonym o 70 kilometrów), jednak Ramona na miejsce nie dotarła. Kristal zbytnio się tym nie przejęła. Tej nocy imprezy z okazji zakończenia szkoły odbywały się wszędzie i była przekonana, że Ramona poszła na inną zabawę, albo zatrzymała się w Moricetown (wiosce położonej w połowie drogi między Smithers i Hazelton) by zobaczyć się z inną koleżanką.

Kiedy nastolatka nie wróciła w niedzielę do domu, wszyscy myśleli, że zatrzymała się u kogoś ze znajomych, ale kiedy w poniedziałek rano nie przyszła do pracy, jej mama od razu powiadomiła policję. Poszukiwania dziewczynki trwały rok…

Szczątki Ramony zostały odnalezione 9 kwietnia 1995 r.  Przez dwójkę nastolatków jeżdżących na quadach. Znajdowały się na zalesionym obszarze na północ od autostrady, zaraz za lotniskiem. Przy szczątkach znaleziono nylonową linę, żółty kabel, leginsy i fioletową bluzę. Brakowało różowo- białych czółenek Ramony i nigdy ich nie odnaleziono. Uważa się, że jej morderca zabrał buty ze sobą jako trofeum.

Od chwili zniknięcia Ramony, każdego roku dnia 11 czerwca, jej rodzina organizuje marsz by uczcić jej pamięć.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.