Let’s travel together.

Zniknęła podczas rozmowy przez telefon. Przerażająca sprawa Angeli Hammond.

0

Angela Marie Hammond urodziła się 9 lutego 1971 roku, jako córka Marshy i Chrisa Hammondów. Początkowo rodzina mieszkała w Kansas City, ale wkrótce przeniosła się do Clinton w stanie Missouri, gdzie mieszkali rodzice Marshy, Lloyd i Elizabeth Young.

Niedługo po przeprowadzce do Clinton, na świat przyszło drugie dziecko pary, syn Loren Hammond. Niestety, z biegiem czasu małżeństwo Hammondów się rozpadło i w efekcie Marsha przeniosła się na farmę w Montrose w stanie Missouri, a Chris wrócił do Olathe w Kansas, gdzie później ponownie się ożenił. Mimo wszystko, Angela i Loren dorastali w szczęśliwym i stabilnym środowisku, w którym oboje rodzice byli zaangażowani w ich życie oraz opiekę nad nimi.

Miłość

W listopadzie 1990 roku 19-letnia Angela poznała Roba Shafera, 18-letniego sportowca, który miał ambicje aby wstąpić do armii. Para szybko się w sobie zakochała, a owocem ich uczuć była ciąża Angeli, o której powiedziała Robowi w styczniu 1991 roku. Rob był podekscytowany tą wiadomością i oświadczył się swojej dziewczynie, a ona z radością przyjęła oświadczyny. Świeżo zaręczona para wkrótce zamieszkała razem w wynajętej przyczepie mieszkalnej i zaczęła planować swoją wspólną podróż przez życie. Rob nadal planował zaciągnąć się do wojska, podczas gdy Angela pracowała w Union State Bank i uczęszczała na kursy uniwersyteckie na Central Missouri State University w Warrensburg w stanie Missouri.

Miłość pary kwitła, a ich związek spotkał się z przychylnością ze strony rodziców obojga. Ta niczym nie zmącona radość nie miała jednak trwać długo, ponieważ 4 miesiące później, dojdzie do tragedii, która nieodwracalnie zmieniła życie każdego z bohaterów tej historii.

Czwartek, 4 kwietnia 1991 roku

W ten niezwykle ciepły, wiosenny wieczór Angela w towarzystwie Roba spędziła popołudnie w domu swojej matki. Marsha zorganizowała tego dnia rodzinny grill w swojej rezydencji, gdzie para miło spędziła czas z bliskimi. Krótko po godzinie 21:00 zdecydowali się wracać do Clinton, ponieważ Rob miał pojawić się w domu swojej matki (Carol Shafer), po to by zaopiekować się swoim młodszym bratem, Justinem. Para planowała się spotkać na mieście, po tym jak matka Roba wróci do domu, a do tej pory Angela miała spędzić czas ze swoją przyjaciółką Kylą.

Około godziny 23:15 Angela poczuła się zmęczona i rozstała się z Kylą, po czym zadzwoniła do Roba z pobliskiej budki telefonicznej na rogu 210 South 2nd Street, znajdującej się na parkingu należącym do restauracji Food Barn Store (obecnie znajduje się tam salon samochodowy Jim Raysik). Para nie miała jeszcze swojego telefonu domowego, a dziewczyna chciała poinformować Roba (który nadal przebywał u matki), że ich spotkanie na mieście jest nieaktualne ponieważ Angela czuła się wyczerpana i planowała wrócić do ich wspólnego domu. Narzeczeni rozmawiali ze sobą przez trzydzieści minut, aż do godziny 23.45, kiedy to na parkingu pojawił się pewien dziwnie zachowujący się mężczyzna.

Urwane połączenie

Podczas rozmowy Angela powiedziała Robowi o dziwnym i rzucającym się w oczy mężczyźnie, który kilkukrotnie okrążył parking swoim zielonym pickupem marki Ford F150. Chwilę później kierowca zatrzymał się, wyszedł z pojazdu i ruszył w stronę pustej budki telefonicznej obok Angeli. Kilka sekund później wrócił do samochodu, wziął latarkę i świecił nią w około, jakby czegoś szukał. Angela była poważnie zaniepokojona, ale jej chłopak próbował ją uspokoić i zaproponował by spytała mężczyznę czy potrzebuje skorzystać w telefonu. Kobieta zastosowała się do rady chłopaka i zagadnęła mężczyznę, jednak ten odpowiedział tylko krótkie „NIE”. Po chwili, gdy Angela wróciła do rozmowy z Robem, w słuchawce rozległ się jej przerażający krzyk, a potem zapanowała złowieszcza cisza.

Rob – którego matka mieszkała w odległości 7 przecznic od parkingu, z którego dzwoniła Angela – natychmiast wybiegł z domu, wsiadł do samochodu matki i ruszył na pomoc swojej narzeczonej.

„Robbie!”

W drodze na parking, Rob minął samochód pasujący do tego, który Angela opisała podczas rozmowy. Wewnątrz pojazdu dostrzegł kobietę szarpiącą się z kierowcą, krzyczącą „Robbie!” i wzywającą pomocy. Chłopak pośpiesznie wrzucił bieg wsteczny i zawrócił, po czym ruszył w pościg za pickupem. Nagła i nieprawidłowa zmiana biegu spowodowała uszkodzenie skrzyni biegów, w wyniku czego samochód zatrzymał się po dwóch milach, a stary Ford F150 skręcił w prawo i zniknął w ciemności.

Niestety Rob nie miał innego wyjścia, jak wrócić do miasta pieszo. Na szczęście przejeżdżający kierowca zauważył go i zaoferował pomoc, a Rob poprosił o zabranie go na komisariat, aby mógł powiadomić władze o tym, co się właśnie wydarzyło.

Brudny i brodaty

Rob powiedział policji, że Angela opisała niezidentyfikowanego mężczyznę jako „brudnego i brodatego”. Miał na sobie kombinezon roboczy, ciemną bejsbolówkę, okulary i gęstą brodę i wąsy. Samochód, który prowadził to zielony Ford F150 z białym dachem, a jego szacowana data produkcji to późne lata 60-te lub wczesne 70-te. Pojazd miał uszkodzony lewy przedni błotnik, a na tylnej szybie widniało malowidło przedstawiające wyskakującą z wody rybę. Policja sporządziła portret pamięciowy mężczyzny na podstawie informacji uzyskanych od Roba, jednak przedstawiona przez niego historia budziła w nich wiele wątpliwości.

Podejrzani i poszukiwania

W pierwszym tygodniu śledztwa, to właśnie Rob był uważany za głównego podejrzanego w sprawie zaginięcia Angeli, ale po zdaniu testu na wariografie i zeznaniach dwóch świadków, którzy zgłosili, że widzieli samochód, który Rob opisał policji, został wykluczony z grona podejrzanych.

Następnie policja skupiła się na byłym chłopaku Angeli, 17-letnim Billu Barkerze. Krążyły plotki, że to on jest ojcem dziecka Angeli, ale chłopak zaprzeczył tym zarzutom i po dokładniejszym zbadaniu sprawy nie był już uważany za podejrzanego.

Lokalna społeczność, rodzina i przyjaciele zajęli się rozwieszaniem plakatów z wizerunkiem zaginionej Angeli, a w poszukiwaniach wzięło udział ponad 250 wolontariuszy. Przeprowadzono poszukiwania z powietrza, pod wodą i na ziemi,  przeczesując tym samym całe Clinton. Bez powodzenia…

Sporządzono listę 1600 pickupów pasujących do opisu tego, którym prawdopodobnie poruszał się porywacz Angeli, i wytypowano nowych podejrzanych, ale te wysiłki również okazały się bezowocne.

Trudy i Cheryl Ann

Śledczy zaczęli rozważać możliwość, że uprowadzenie Angeli może być powiązane z dwoma zaginięciami, które miały miejsce kilka miesięcy wcześniej (w styczniu i lutym 1991 roku) w promieniu 80 mil .

19 stycznia 1991 roku w Macks Creek w stanie Missouri zaginęła 42-letnia Trudy Darby, która pracowała tego dnia na nocną zmianę w lokalnym sklepie K & D Convenience. Około 22:00 Trudy była właśnie w trakcie zamykania sklepu, gdy zauważyła trzech mężczyzn kręcących się przed sklepem. Zaniepokojona ich obecnością, zadzwoniła do swojego syna, Waylona Darby’ego, prosząc go aby przyjechał do sklepu. Waylon przyjechał na miejsce już dziesięć minut później, ale jego matki nigdzie nie było. Dwa dni później, 21 stycznia 1991 roku, nagie ciało Trudy odkryto piętnaście mil dalej, w rzece Little Niangua; została dwukrotnie postrzelona w głowę bronią kalibru 38.

Miesiąc później, w środę, 27 lutego 1991 r., inny niezwykle podobny incydent miał miejsce 80 mil dalej, w Nevadzie w stanie Missouri. 30-letnia Cheryl Ann Kenney, zniknęła z nocnej zmiany w pracy w Quality Convenience Store przy Business 71 Highway. O 22:17 włączyła system alarmowy sklepu i skierowała się do swojego białego chevroleta zaparkowanego obok sklepu. Nie jest jasne co się później wydarzyło, ale kobieta nigdy nie wróciła do domu i do nikogo się już nie odezwała.

Trzy lata później, latem 1994 roku, sprawa uprowadzenia i zabójstwa Trudy Darby została rozwiązana. Sprawcami byli 15-letni Jessie Rush i jego przyrodni brat Marvin Chaney. Do zabójstwa doszło na tle rabunkowym. Oboje sprawcy zostali skazani na dożywocie. Ostatecznie nie znaleziono dowodów na związek Rusha i Chaneya, a zaginięciem Angeli i Cheryl Ann, a oni sami nigdy się do tego nie przyznali.

Nowy trop

W październiku 1991 roku pojawił się nowy świadek w sprawie Angeli. Mężczyzna o imieniu Russel Smith był mieszkańcem Libau, Manitoba w Kanadzie, który postanowił odwiedzić swoją rodzinę w Ulrich w stanie Missouri. Smith nie miał żadnej wiedzy na temat tego, kim była Angela ani o okolicznościach towarzyszących jej zaginięciu. Gdy jednak zobaczył plakat z jej zdjęciem, doznał olśnienia i natychmiast skontaktował się z Departamentem Policji w Clinton. Zgodnie z jego zapewnieniem, we wrześniu 1991 roku, był świadkiem, jak kobieta pasująca do opisu Angeli wsiadała do zielonego pickupa z białym dachem i malunkiem na tylnej szybie, po tym jak opuściła aptekę w Selkirk w Manitobie w Kanadzie.

Śledczy z Missouri w porozumieniu z kanadyjską policją sprawdzili ten trop, jednak nie znaleziono żadnych dowodów na jego poparcie.

30 lat

W kwietniu 2009 roku przedstawiciel Departamentu Policji w Clinton złożył oświadczenie dla mediów, twierdząc, że w związku z dużym postępem w rozwoju technik kryminalistycznych, pojawiły się nowe dowody, które opierają się głównie na badaniach DNA. Nie wyjawił jednak niczego więcej w tej sprawie. Od tamtej pory nie pojawiły się żadne aktualizacje w sprawie Angeli, a od chwili jej zaginięcia minęło już 30 lat.

This slideshow requires JavaScript.

Autor, KaMa.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.