Let’s travel together.

„Ten mężczyzna napawa mnie przerażeniem, czuję się przez niego napastowana”- gdzie jest Misia?

0

Trzynastoletnia Michaela Muzikarova ( „MISIA”), mieszkała wraz z matką w Uściu nad rzeką Łabą w Czechach. Dnia 11.01.2017 roku, matka dziewczynki- Eva zawiadomiła czeską policję o zaginięciu córki.

 

Wciągnięta do samochodu?

Tamtego dnia, gdy kobieta wróciła z pracy, odkryła, że Misi nie ma w domu, a jej telefon jest wyłączony. Wkrótce dowiedziała się, że nastolatka nie dotarła do szkoły. Nie przyznała policji, że nie widziała córki także poprzedniego dnia. Zrobiła to dopiero po upływie czasu, wyznając, że wróciła późno z pracy i zakładając, że Misia śpi, nie zajrzała do jej pokoju.

W toku sprawy, policja odkryła, że telefon dziewczynki po raz ostatni logował się do sieci 10 stycznia, więc możliwe, że zaginęła właśnie tego dnia. Pies tropiący wyczuł jej zapach na drodze prowadzącej do szkoły, w której się uczyła. W pewnym momencie ślad się urwał, co wskazuje na to, że Misia wsiadła w tym miejscu do samochodu. Nie wiadomo czy zrobiła to z własnej woli, czy ktoś ją do tego zmusił.

„Wzorowa” matka z nietypowymi zainteresowaniami

Zeznania Evy M. Wzbudziły podejrzliwość czeskich mediów. Dziennikarze postanowili przyjrzeć się bliżej matce zaginionego dziecka oraz prześwietlić jej profile w mediach społecznościowych. Odkryto, iż Eva przyjaźni się z czeskimi  neonazistami. W większości postów, które w przeszłości zamieściła na Facebooku, wyrażała podziw dla Hitlera, mordowania Żydów oraz pochwalała antysemityzm. Na jaw wyszło także, iż kobieta nie poświęcała zbyt dużej uwagi córce. Misią najczęściej zajmowała się babcia, podczas gdy Eva wolała przesiadywać w barach lub wdawać się w kolejne romanse. Na jednej z fotografii zamieszczonej przez Evę, na portalu społecznościowym, widzimy śpiącą na ławce pośród butelek piwa Misię….Biologiczny ojciec dziewczynki nie utrzymywał kontaktów z Evą. Mężczyzna dowiedział się o zaginięciu córki z mediów.

Myślę, że ktoś ją porwał. Szła do szkoły i nagle zniknęła…Ktoś ją porwał – mówił

Tajemnica zabrana do grobu?

Jeden z partnerów kobiety, przykuł szczególną uwagę policji. Otakar S. Miał postawione zarzuty o molestowanie kilkunastoletnich dziewczynek. Jedną z nich miała być córka byłej żony i bliska koleżanka Misi. „Blesk”– czeski dziennik bulwarowy upublicznił informację, iż ofiarą mężczyzny mogła paść także zaginiona Misia, która miała się skarżyć swojej przyjaciółce:

Ten mężczyzna napawa mnie przerażeniem, czuję się przez niego napastowana

Policja nie skomentowała doniesień prasy, a Otakara S. Wielokrotnie przesłuchiwano. Nie udowodniono mu związku ze sprawą, więc przebywał na wolności. Mimo tego 30 stycznia 2017 roku, w wieku 38 lat popełnił samobójstwo.

Do tej pory nie wiadomo co stało się z Misią. Czy Otakar S. Był odpowiedzialny za jej zaginięcie?

Autor, Dorota Ortakci

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.