Let’s travel together.

Dzieci, które nigdy nie wróciły do domu, część 53 – Tabitha, Yannis, Rosmery

0

W sieci znajdziemy wiele spraw dotyczących osób zaginionych, które nie zyskały wielkiego rozgłosu. W serii „Dzieci, które nigdy nie wróciły do domu”, skupiamy się na takich przypadkach, ponieważ każde z tych dzieci zasługuje na pamięć.

Tabitha Brewer

27.04.1998 r. 16- letnia Tabitha udała się do Shawnee w Kansas, aby złożyć wizytę swojemu tacie i jego nowej żonie. Nastolatce towarzyszył jej 19-letni chłopak Nicholas Travis. Para była razem od roku i wspólnie mieszkali z mamą Tabithy. Według kobiety bardzo się kochali i planowali wziąć ślub. Późnym wieczorem para wyszła z domu, aby spotkać się ze wspólnym znajomym Brandonem, ale już nie wrócili. Brandon tłumaczył, że podrzucił ich do sklepu gdzie się rozstali.

Początkowo zakładano, że para uciekła, ale twierdzenia te zmieniono, kiedy trzy dni później, w jedynym ze śmietników znaleziono spalone dokumenty Travisa i Tabithy oraz torebkę dziewczyny. Rok później, nieopodal tego miejsca znaleziono ciało chłopaka. Został pochowany w płytkim grobie i niewątpliwie padł ofiarą morderstwa, ponieważ jego czaszka została złamana w kilku miejscach. Po dziewczynie nie było jednak śladu i nigdy jej nie odnaleziono.

Jak się okazało w toku śledztwa, podwórko na którym znaleziono szczątki Travisa przynależało do domu, który w tamtym czasie remontował ojciec Brandona. Jednak to nie wystarczyło by go skazać. W 1999 r. Trafił do więzienia za przewinienia nie związane z zaginięciem Tabithy i morderstwem Travisa, a mianowicie za porwanie, napad, usiłowanie rabunku i okrucieństwo wobec zwierząt. O morderstwo pary oskarżono go dopiero w 2006 r. A to za sprawą zeznań nowych świadków.

Jeden z nich zeznał, że pewnej nocy w kwietniu 1998 r. Usłyszał damski głos dochodzący z domu ojca Brandona, potem krzyki mężczyzny i kobiety, a następnie ujrzał w oknie ubrudzonego krwią Brandona. Chłopak miał także opowiadać kilku osobom, że planuje porwanie Tabithy i Travisa w celu rabunkowym. Dziewczyna na krótko przed zniknięciem otrzymała odszkodowanie w wysokości 40 000 dolarów za wypadek samochodowy. Brandon nie mógł jednak wiedzieć, że nie nosi tych pieniędzy ze sobą, a leżą one bezpiecznie na koncie bankowym jej mamy, do którego nastolatka nie miała dostępu.

Mężczyzna był sądzony w 2009 r. Ale ostatecznie został uniewinniony z obu morderstw. Po wyjściu na wolność, dokonał kolejnych zbrodni. Ostatecznie jest oskarżony o kilkanaście przestępstw i pięć zabójstw. Obecnie oczekuje na proces. Prokuratorzy zamierzają domagać się wobec niego kary śmierci.

This slideshow requires JavaScript.

Yannis Moré

Yannis był figlarnym chłopcem z jasnobrązowymi włosami i okrągłymi policzkami. 2 maja 1989 r. Chłopczyk bawił się w pobliżu domu w swojej maleńkiej wiosce w Alpach Górnej Prowansji, wraz ze swoim rodzeństwem. W pewnym momencie bracia i siostra zostawili go na chwilę samego, a kiedy wrócili nie było po nim śladu. Chłopczyk zniknął w przeddzień swoich 3 urodzin.

W momencie zaginięcia Yannis ubrany był w kurtkę pilotkę w kolorze khaki z brązowym, futrzanym kołnierzem, ciemnoczerwony dres, biały bawełniany sweter, białe wełniane skarpetki i jasnoszare skórzane buty. Dziecko było leczone na astmę i podczas ataków zażywało lek Ventolin.

32 lata temu w położonej wysoko nad poziomem morza wiosce Ganagobie, mieszkało zaledwie 90 mieszkańców. Przez wiele tygodni każdy z nich szukał malca: wykopywano dziury w ziemi, przeczesywano lasy, sprawdzano wszystkie posesje. Dziś zniknięcie Yannisa sprowadza się do trzech dużych pudeł, które zawierają setki stron z transkrypcjami przesłuchań. Istnieją również ubrania, które Yannis nosił w dniu jego zaginięcia i które zostały porzucone przez niezidentyfikowaną osobę 300 metrów od domu chłopca, 16 miesięcy po jego zaginięciu.

Śledczy mają tylko jedną pewność: mały chłopiec został porwany, ale w jakim celu i przez kogo… To niestety pozostaje jedną wielką niewiadomą.

This slideshow requires JavaScript.

Rosemary Calandriello

Rosemary ostatnio widziano 25 sierpnia 1969 r. W mieście Atlantic Highlands w New Jersey, kiedy wychodziła z domu i udała się w 6 minutowy spacer do sklepu, po karton mleka. Dwie godziny później, jej matka zawiadomiła policję. 17- letnia Rosemary była najmłodszą z czwórki rodzeństwa i jedyną wciąż mieszkającą z rodzicami. Była niezwykle nieśmiała, a jej życie kręciło się głównie pomiędzy szkołą, książkami i drużyną skautów. Jej rodzice byli surowi i mieli pełną kontrolę nad tym co robi ich córka. Mimo wieku, dziewczyna miała za sobą dopiero jedną randkę.

Kiedy śledczy przeszukiwali okolicę, czterech licealistów – sąsiadów i kolegów z klasy Rosemary, zeznało, że widzieli ją jadącą przez miasto z nieznajomym i starszym od siebie mężczyzną. Chłopcy mieli rzekomo śledzić czarno- biały kabriolet Ford Galaxy, ponieważ byli ciekawi z kim Rosemary się umawia, ale kiedy wyjechał za miasto, zawrócili. Na podstawie ich zeznań, wykonano portret pamięciowy nieznajomego, który opublikowano w prasie.

Niedługo po tym, na komisariacie zjawiła się kobieta, która twierdziła, że mężczyzna ze szkicu proponował podwiezienie jej dwunastoletniej córce i przyjaciółce córki. Dziewczynki zapamiętały numer rejestracyjny i wkrótce ustalono, że czarno- biały kabriolet należał do Roberta Zarinsky’ego – zdiagnozowanego, paranoidalnego schizofrenika.

Koledzy zaginionej zidentyfikowali go jako mężczyznę, z którym ją widzieli. Na policję zgłosił się także świadek, który w dniu zniknięcia Rosemary, widział Roberta myjącego bagażnik swojego auta. Oględziny samochodu wykazały brak drzwi po stronie pasażera, spinkę Rosemary na podłodze oraz niebieskie figi na tylnym siedzeniu. Matka zidentyfikowała bieliznę jako należącą do jej córki, ale żona Roberta stwierdziła, że majtki należą do niej.

Mężczyzna został aresztowany i miał mówić współwięźniowi, że nikt nigdy nie znajdzie ciała Rosemary. Mimo, iż w sprawie zabójstwa Rosemary jego wyrok został uchylony, okazało się, że włosy znalezione na młotku w jego garażu, należą do Lindy Balabanow – nastolatki, której ciało wyłowiono z rzeki na 4 miesiące przed zaginięciem Rosemary. Dziewczynka została uduszona kablem.

W 1974 r. Zarinsky został oskarżony o zabójstwo Rosemary na podstawie poszlak. Został skazany w 1975 roku i otrzymał wyrok 98 lat więzienia. Był pierwszą osobą w stanie New Jersey skazaną za morderstwo w sprawie, w której nie znaleziono ciała ofiary. W przyszłości oskarżono go o kolejne morderstwa nieletnich dziewczynek. Wiele wskazuje na to, że był seryjnym mordercą. Zmarł na zwłóknienie płuc w 2008 r.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.