Let’s travel together.

Znaleźli nagie ciało Tracy w kałuży krwi. Kobieta była w 8 miesiącu ciąży

0

Nikt nie mógł uwierzyć, że tak porządny i kulturalny mężczyzna jak Robert Atlas, mógłby kiedykolwiek być zamieszany w jakąkolwiek zbrodnię, nie mówiąc już o morderstwie. Jednak mężczyzna odbywa wyrok w więzieniu w Teksasie, po tym jak uznano go winnego, morderstwa swojej ciężarnej dziewczyny, 27- letniej Tracy Anderson. Prokuratorzy twierdzą, że mężczyzna wyważył drzwi do ich mieszkania i gonił Tracy aż do łazienki, gdzie zadał jej 50 ciosów nożem, po czym uciekł.

Policja dokonała makabrycznego odkrycia w dniu 23 marca 2014 roku, po kontroli dobrobytu Tracy, ponieważ jej zaniepokojona matka nie mogła się skontaktować z córką przez weekend. Drzwi wejściowe do domu, były zniszczone i wyglądały tak jakby ktoś je wepchnął kopniakiem do środka. Kiedy śledczy przeszukiwali dom, znaleźli nagie ciało Tracy w kałuży krwi. Kobieta była w 8 miesiącu ciąży. Roberta odnaleziono kilka dni później śpiącego w samochodzie, na parkingu w LA. Został aresztowany, oskarżony o morderstwo i przewieziony z powrotem do Teksasu.

Przyjaciele Roberta zeznawali, że nie mógł on znieść zaborczej natury swojej dziewczyny. W noc, kiedy została zabita, Tracy udała się do klubu w którym bawił się jej chłopak i żądała by wrócił do domu, grożąc że jeśli tego nie zrobi, więcej do niego nie wejdzie. Kiedy Robert odmówił, wybiegła zdenerwowana i to był ostatni raz kiedy widziano ją żywą. Zanim Robert opuścił bar, powiedział swojemu przyjacielowi, że jeśli Tracy go nie wpuści, wyważy drzwi. Drzwi wejściowe nie były jedynymi drzwiami, które mężczyzna zniszczył. Drzwi od łazienki, w której ukryła się Tracy zostały wyrwane z framugi i leżały na podłodze w salonie. W pobliżu leżały zdjęcia z USG z widocznym ośmiomiesięcznym płodem.

Na rozprawie prokuratorzy twierdzili, że Robert nigdy nie sprawił, żeby Tracy czuła się bezpieczna i kochana w ich związku. Często po alkoholu wszczynał awantury, a ta niestety była ich ostatnią. Kiedy dopadł Tracy i zadał jej te 50 ciosów nożem, krzyczała i błagała o litość dla dziecka. Kiedy uciekł, zdążyła doczołgać się do sypialni. Sięgnęła telefonu komórkowego, ale nie zdążyła wezwać pomocy…zmarła. Robert początkowo nie przyznawał się do winy. Twierdził, że to on był maltretowanym mężczyzną i działał w obronie własnej, ponieważ Tracy ganiała go z nożem. Prokuratorzy sprzeciwili się jego historii. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta została dźgnięta tak wiele razy, że z jej rąk zostały dosłownie odcięte duże płaty mięsa. Miała także odcięty palec, a to wszystko świadczyło o tym, że desperacko próbowała się bronić.

Matka Roberta  powiedziała, że ​​jej syn nie jest bandytą, a to obłąkani prokuratorzy zrobili z niego potwora. Prawda była taka, że był potworem, najgorszym rodzajem potwora jakiego Tracy kiedykolwiek spotkała w swoim życiu. Został skazany na dożywocie.

 

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.