Zgwałcił ją na oczach swojej dziewczyny, której potem kazał pakować fragmenty ciała w folię
20- letnia Viktoria Povesma z syberyjskiego miasta Tomsk w Rosji była blondynką o zielonych oczach, która studiowała architekturę na Państwowym Uniwersytecie Architektury i Budownictwa. 29 lipca 2017 roku wyszła z domu aby spotkać się z przyjaciółmi i odwiedzić kilka miejscowych klubów. Ubrana była w dżinsy z dziurami, czarną koszulkę z napisem „Wild”, białe buty Reebok w niebiesko-czerwone paski i szary kardigan.
Następnego dnia, w niedzielę jej zaniepokojeni rodzice zgłosili zaginięcie. Viktoria nie wróciła do domu, ani nie pojawiła się na spotkaniu z przyjaciółmi ze szkoły średniej, na które z niecierpliwością oczekiwała.
Policyjne śledztwo wykazało, że młoda kobieta po raz ostatni widziana była około 00:00 w nocy, w parku zwanym Lagerny Garden. Park położony jest dwie mile od ogrodu botanicznego, gdzie dwa dni później odnaleziono jej głowę…
Jak się później okazało, tamtego wieczoru w jednym z klubów, Viktoria poznała 30- letniego Aleksandra Altapowa, który bawił się razem ze swoją dziewczyną Ekatriną. Dwudziestolatka szybko złapała z mężczyzną wspólny temat. Ona interesowała się architekturą, a i on miał taką pasję. Do tego był niezależnym projektantem stron internetowych, dlatego też kiedy zaprosił Viktorię do domu, który dzielił z Ekatriną z chęcią przystała na propozycję. Nie wiedziała jednak, że Aleksander jest skazanym przestępcą seksualnym, który jako nastolatek dopuścił się bardzo brutalnego gwałtu na czternastolatce. Później został ponownie aresztowany. Tym razem za napaść na dziewczynę i kradzież jej torebki.
Miły wieczór, na który zapewne liczyła Viktoria, przerodził się w horror zaraz po tym jak przekroczyła próg mieszkania. Aleksander, nie zważając na obecność swojej dziewczyny, zaciągnął Viktorię na sofę, gdzie dwukrotnie ją zgwałcił. Obawiając się, że jego obrzydliwe czyny zostaną ujawnione i poszkodowana uda się na policję, postanowił ją zabić. Przerażona Viktoria próbowała się bronić za wszelką cenę, ale sprawca był silniejszy. Zacisnął dłonie na jej szyi i trwał w tym uścisku dopóki nie przestała oddychać.
Po wszystkim zadecydował, że ciała należy się pozbyć więc zaciągnął je do łazienki, włożył do wanny i poćwiartował. Jego fragmenty podawał przerażonej Ekatrinie i rozkazał pakować je w foliowe worki.
Dwa dni później w ogrodach botanicznych nad brzegiem stawu znaleziono głowę poszukiwanej Viktorii. Nieopodal leżał jej czarny plecaczek, a w nim wyłączony telefon Samsung. Przerażające znalezisko postawiło na nogi cały naród. Przeczesywano metr po metrze w poszukiwaniu pozostałych szczątków.
Reszta ciała Viktorii została znaleziona w późniejszych dniach na kilku wysypiskach śmieci.
Zabezpieczone dowody doprowadziły śledczych do Aleksandra, który przyznał się do morderstwa i bez żadnych wyrzutów sumienia pokazał na manekinie w jaki sposób zamordował Viktorię. Za gwałt, morderstwo i poćwiartowanie ofiary został skazany na 25 lat więzienia.
Widać, że psychopata..
brak wyrzutów sumienia, gwałt, morderstwo, poćwiartowanie, wczesniejsza karalnosc na podobnym tle… i tylko 25 lat? serio ktos uważa, że ten człowiek bedzie kiedys zdolny do powrotu do społeczeństwa?
A co z jego dziewczyną? Ekatriną? Dostała coś za współudział?
O Ekatrinie jest tylko wzmianka, że grozi jej wyrok za pomoc, w ukrywaniu ciała i zbrodni, ale chyba do wyroku skazującego nie doszło, bo nie ma żadnych dalszych info. Ona biedna zastraszona była przez niego i pewnie wzięli to pod uwagę, że zrobiła co zrobiła ponieważ nie chciała skończyć tak samo
25 Lat za makabrę, musiałem drugi raz sprawdzić gdzie się to wydarzyło bo myślałem że takie wyroki to tylko w Polsce ale u nas pewnie dostał by jeszcze mniej.