Let’s travel together.

Zgwałcił i zakopał żywcem. Właśnie wykonano na nim karę śmierci

0

Lisa Reene miała zaledwie 16 lat kiedy została zamordowana w tak brutalny sposób, że ciężko to sobie nawet wyobrazić. Teraz po 26 latach, sprawiedliwości wreszcie stało się zadość – morderca nastolatki został poddany karze śmierci.

Chęć przemytu

Lisa Reene była bardzo zdolną uczennicą z aspiracjami zostania lekarzem, niestety po części z winy własnych braci padła ofiarą porachunków narkotykowych. Dramat rozegrał się w 1994 r. W Teksasie. 24 września, Orlando Hall – diler narkotykowy i jeden z czterech oskarżonych w procesie o uprowadzenie i morderstwo Lisy, spotkał się na myjni samochodowej w Dallas z jej braćmi. Wręczył im 4700 dolarów, za które mieli dla niego kupić marihuanę. Cała operacja miała obejmować przemyt narkotyków do Pine Buff w Arkansas, jednak mężczyźni nie zjawili się w umówionym miejscu. Zamiast tego twierdzili, że skradziono im pieniądze i samochód. Hall i jego wspólnicy, doszli do wniosku, że zostali oszukani i szybko udało im się znaleźć adres w Arlington w Teksasie, pod którym mieszkali bracia, oraz ich siostra…

Porwanie

Chociaż dziewczyna nie odegrała, żadnej roli w nieudanej transakcji narkotykowej, to ona poniosła jej najgorsze konsekwencje. Kiedy czwórka, wściekłych mężczyzn zjawiła się na miejscu, Lisa była akurat sama w domu. Kiedy zapukali do drzwi frontowych siedziała akurat na kanapie i uczyła się do testu. Wystraszona widokiem czterech rosłych mężczyzn, odmówiła wpuszczenia ich do środka. Chwilę później zadzwoniła na 911.

„Próbują wyważyć drzwi! Chcą włamać się do mojego domu! Błagam pośpieszcie się”– Kilka sekund później operator usłyszał stłumiony krzyk. Chociaż służby zareagowały błyskawicznie, po napastnikach i Lisie nie było już śladu.

Grób

Nastolatka została uprowadzona i wywieziona do motelu w Pine Bluff, gdzie przetrzymywano ją przez dwa dni… Dwa dni pełne tortur, kiedy była naprzemiennie i nieustannie bita i gwałcona.

26 września Orlando i jego wspólnicy zabrali przerażoną i obolałą dziewczynę do miejsca, w którym dzień wcześniej wykopali dla niej grób. Miała zasłonięte oczy, więc mogła jedynie przeczuwać co ją czeka…W pewnym momencie Hall nakazał jej uklęknąć, po czym nałożył na jej głowę prześcieradło i uderzył łopatą. Lisa zaczęła krzyczeć i próbowała uciec, ale nie miała szans. Szubko została obezwładniona, oblana benzyną, a następnie brutalnie pobita, po czym wciąż przytomna wrzucona do grobu i pogrzebana żywcem. To, że żyła w momencie, kiedy przysypywano ją ziemią, orzekł koroner, po tym jak osiem dni później odnaleziono jej ciało.

Egzekucja

 

Zbrodnia miała miejsce na kilka dni przed podpisaniem przez Billa Clintona ustawy o zbrodni z  1994 r., Która znacznie rozszerzyła stosowanie kary śmierci.

Orlando Hall i inny mężczyzna, Bruce Webster zostali osądzeni i skazani na śmierć, dzięki zeznaniom dwójki współspiskowców. Po tym jak prawnicy Webstera argumentowali, że jest on niepełnosprawny umysłowo, sąd uchylił wyrok śmierci i zmienił go na dożywotnie pozbawienie wolności. Orlando Hall nie miał tyle szczęścia. Mężczyzna od 1995 r. Przebywał w celi śmierci, skąd 20 listopada 2020 r. Zabrano go do sali egzekucyjnej, gdzie o 23:47 czasu lokalnego (5:47 czasu polskiego), wykonano wyrok przez śmiertelny zastrzyk.

Do tego czasu adwokaci skazanego wielokrotnie próbowali odwołać się od wyroku, argumentując, że został skazany na karę śmierci przez białą ławę przysięgłych, co mogło oznaczać uprzedzenia rasowe. Ani ta, ani żadna inna absurdalna apelacja nie została uwzględniona.

Kiedy podawano truciznę, 49- latek podniósł głowę, skrzywił się na chwilę i drgnął stopami. Następnie coś mamrotał, dwukrotnie szeroko otworzył usta, jakby ziewał. Za każdym razem następowały krótkie, pozornie ciężkie oddechy. Potem przestał oddychać. Wkrótce potem do sali egzekucyjnej wszedł urzędnik ze stetoskopem i potwierdził zgon.

Był to ósmy, federalny wyrok kary śmierci, który został wykonany w USA w tym roku.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.