Let’s travel together.

Zamordował matkę czwórki dzieci i zjadł fragmenty jej ciała z makaronem i sosem serowym

0

„Zawsze dobrze jest wiedzieć, co ludzie o mnie myślą, zwłaszcza ci, którzy cierpią z powodu moich działań. Masz rację, kiedy mówisz o przyzwoitości. Nie mam jej za grosz. Nie mam także żadnych zahamowań, wyrzutów sumienia, ani żalu, dlatego nie obchodzi mnie czy twoja żona zostanie pochowana tylko w kawałku czy w całości. Mam nadzieję, że ucieszysz się wiedząc, że nie cierpisz sam z powodu swojej straty. Twoja żona nie była pierwszą ani ostatnią osobą, którą zabiłem.” – List napisany z więzienia do męża zamordowanej kobiety.

Miły facet

Hornchurch, Essex, Anglia, Wielka Brytania- Urodzony w 1967 r. David Harker dla większości osób, którzy go znali był mądrym, uprzejmym, elokwentnym, opiekuńczym i dowcipnym mężczyzną, którego kobiety wręcz uwielbiały. Potrafił być urokliwy, szarmancki, a do tego był bardzo dobry w łóżku i doskonale znał pragnienia swych partnerek. Dzięki temu prowadził rozwiązłe życie intymne i nawet gdy był w związku, ciężko było mu dochować wierności. Ale 24- latek miał także ciemniejszą stronę.

Fascynacja morderstwami

David miał obsesję na punkcie morderstw, deprawacji i przemocy, a na głowie wytatuował sobie słowa  „pod-człowiek” i „nieporządek”. Lubił mieć także nad wszystkim kontrolę, a kiedy ją tracił, wpadał we wściekłość napędzaną alkoholem i kończącą się stosowaniem przemocy. Już w wieku 14 lat został wysłany do ośrodka młodzieżowego za napaść na dwóch mężczyzn i psa jednego z nich.

Co gorsza, w centrum uwagi Dawida znajdowała się fantazja o zabijaniu i obsesja na punkcie seryjnych morderców. Był bardziej oczytany w tej tematyce niż niejeden psychiatra sądowy. W jego biblioteczce znajdowały się również książki o tym jak unikać pytań w wywiadach policyjnych i jak przetrwać w więzieniu. Swoimi zamiłowaniami często dzielił się także ze znajomymi:Ludzie tacy jak ja nie pochodzą z filmów o mordercach, a te filmy pochodzą od ludzi takich jak ja”. Jednak ci, którzy go znali nie traktowali jego wypowiedzi poważnie.

Dziewczyna Davida- Becki

17- letnia Becki Hoyland za każdym razem, gdy przypomina sobie, jak niewiele brakowało, by stać się pierwszą ofiarą zabójcy, wpada w histeryczny płacz. Dziewczyna była w nim zakochana, a on to wykorzystał. Pewnego dnia David wyznał, że czuje ogromną potrzebę torturowania i zabijania:

Pewnego wieczoru powiedział mi, że chce kogoś zabić i zjeść i prosił abym się do niego przyłączyła. Zrobiło mi się słabo bo widziałam w jego oczach, że nie żartuje. Odmówiłam przyłączenia się do jego chorej fantazji, a wtedy on pochylił się w moją stronę i szepnął: „Mógłbym cię teraz zabić i nikt by się nie dowiedział. Może to zrobię”. Chociaż wcześniej coś tam przebąkiwał o mordercach i zabijaniu, nigdy nie brałam tego na poważnie, ale tamtej nocy skamieniałam. W tych wpatrzonych we mnie oczach było czyste zło. To właśnie wtedy po raz pierwszy zastanowiłam się, czy naprawdę potrafiłby zabić. W kolejnych dniach, w których zastanawiałam się jak od niego odejść by nie zrobił mi krzywdy, jego zachowanie stawało się coraz bardziej gwałtowniejsze. Pewnej nocy niespodziewanie kazał mi wstać z łóżka i powiedział, że mam spać na podłodze, po czym rzucił we mnie butelką. 

Becki zdołała się wyrwać z tego związku i chociaż wyszła z niego bez fizycznego szwanku, uraz psychiczny pozostał na całe życie. Tym bardziej, że kilka dni później, w mieszkaniu które razem dzielili, Dawid dopuścił się potwornego morderstwa. Tak potwornego, że chociaż minęło już 23 lata, jego szczegóły nadal szokują.

Julie

W kwietniu 1998 r. 32- letnia matki czwórki dzieci, Julie Patterson wybrała się do pubu na piwo. To właśnie tam poznała Dawida. Cierpiąca na depresję kobieta, która do tego była uzależniona od leków na receptę, znalazła w nim kompana do wspólnego spożywania alkoholu. David i Julie spotykali się od pięciu tygodni, aż w końcu pewnej nocy podczas picia piwa w parku, mężczyzna zaprosił ją do siebie. Mimo, iż Julie miała partnera, z chęcią przystała na tą propozycję. 

Znudzony podczas stosunku

Jak później zeznawał Harker, podczas intymnego zbliżenia coś w nim pękło i udusił kobietę jej własną pończochą: ” Odkąd ją poznałem fantazjowałem, że pewnego dnia ją zabiję. Podczas stosunku poczułem się bardzo znudzony, więc chwyciłem za leżącą na szafce obok łóżka pończochę i zacisnąłem ją na jej szyi. Kiedy przestała się ruszać i oddychać zniosłem ją ciało do piwnicy”.

Makaron z sosem

Tam kilkukrotnie wykorzystał zmarłą kobietę, zanim odpiłował jej wszystkie kończyny i głowę. To jednak jeszcze nie koniec. Po aresztowaniu wyznał psychiatrze, że odciął fragmenty jej ud, usmażył i przez kilka dni spożywał z makaronem i sosem serowym. Ciała pozbył się dopiero po dwóch tygodniach kiedy fetor stał się nieznośny. Przez cały ten czas chwalił się wszystkim, których znał, że zamordował kobietę imieniem Julie. Jedna z tych 25 osób, które nie traktowały słów Dawida poważnie, skojarzyła, że ta kobieta zaginęła i zawiadomiła policję.

Niedługo później, na pustkowiu milę od miejsca zamieszkania Dawida, odnaleziono tors kobiety. Chociaż morderca całe swoje mieszkanie z piwnicą włącznie, dokładnie wyszorował wybielaczem, śledczym i tak udało się zabezpieczyć ślady krwi i włosy zamordowanej kobiety.

Wyrok

David Harker został aresztowany i już podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do morderstwa Julie. W lutym 1999 r. Harker został postawiony przed sądem. Z uwagi na to, że przeprowadzone badania psychiatryczne, wykazały szereg zaburzeń ( nie jest jasne o jakiego typu zaburzenia chodzi) zastosowano okoliczności łagodzące i skazano 24- latka na dożywocie z możliwością zwolnienia warunkowego po 14 latach. Leczenia psychiatrycznego w szpitalu Davidowi odmówiono, ponieważ zgodnie z opinią biegłych, byłaby to tylko strata czasu.

Zły do szpiku kości

Mężczyzna po dziś dzień przebywa w więzieniu i nigdy nie ujawnił gdzie ukrył pozostałe części ciała kobiety. Przez cały swój pobyt za kratkami, rozkoszował się swoją deprawacją i wysłał przerażający list do partnera zamordowanej kobiety, w którym drwił z jego rozpaczy.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.