Let’s travel together.

Zaginęła w 1961 roku, odnalazła się po 52 latach…ŻYWA

0

Lucy Johnson urodziła się 14 października 1935 r. W Skagway na Alasce, jako córka państwa Carvell. W 1943 r. Rodzina przeniosła się do Kanady, gdzie Lucy mieszkała do 1953 r. Wtedy właśnie wyniosła się z miasta i od tamtej pory przestała kontaktować się z rodziną. 

Zniknęła bez śladu

W 1954 r. 19- latka poślubiła Marvina Johnsona i wkrótce osiedliła się w Surrey w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, gdzie zatrudniła się w szpitalu, a jej mąż w firmie holowniczej. Niedługo później para doczekała się dwójki dzieci; córki Lindy i syna Daniela. Z tego co wiadomo, Marvin miał duży temperament i lubił sięgać po alkohol, po czym znęcał się nad żoną. Dlatego też, kiedy pewnego dnia zgłosił jej zaginięcie, stał się głównym podejrzanym. 

Dokładna data zaginięcia Lucy nie jest znana. Sąsiad widział ją po raz ostatni we wrześniu 1961 r. Ale jej mąż zgłosił zaginięcie dopiero kilka lat później, a dokładnie 14 maja 1965 r. Co zszokowało funkcjonariuszy. Marvin przyznał, że nie widział żony od lat, ale z uwagi na to, że wcześniej niejednokrotnie znikała z domu, liczył na to, że pewnego dnia wróci, więc cierpliwie czekał.

Mąż na celowniku

Z uwagi na niejasne okoliczności zaginięcia i fakt, że kobieta pozostawiła w domu dzieci, podejrzewano, że padła ona ofiarą morderstwa z rąk własnego męża. Dodatkowo sąsiedzi zeznali, że w październiku 1961 r. Widzieli Marvina kopiącego w ogródku. Mężczyzna tłumaczył, że kopał by zrobić szambo, ale mimo tego zdobyto nakaz przeszukania jego posesji i przekopania ogrodu. Niczego jednak nie znaleziono, a sam podejrzany odpierał wszystkie zarzuty i nigdy niczego mu nie udowodniono. Niedługo później ożenił się po raz drugi, a dzieciom zabronił mówić o matce. Zmarł w latach 90- tych z przyczyn naturalnych.

Poszukiwania po pięciu dekadach

W kolejnych latach, DNA pobrane od dzieci zaginionej, było testowane w przypadkach zmarłych osób niezidentyfikowanych, jednak nigdy nie znaleziono dopasowania, co dawało cień nadziei na to, że Lucy żyje. Linda, która w chwili jej zaginięcia miała zaledwie 7 lat, przez cały ten czas myślała, że matka zmarła, jednak po ponad 50 latach postanowiła, że spróbuje ją odszukać. Wiedząc, że Lucy pochodziła z Alaski umieściła w gazecie „ Yukon News” informację o swoich dziadkach i matce oraz poprosiła ludzi o podanie jakichkolwiek informacji na temat rodziny Corvell. Mniej więcej w tym samym czasie, departament policji w Surrey wznowił wysiłki, a sprawę Lucy omówiono w serialu pt. „Zaginięcie miesiąca”.

Nowe dzieci

Zaledwie kilka tygodni po umieszczeniu w gazecie ogłoszenia dotyczącego Lucy, nastąpił przełom. Ogłoszenie przeczytał Howard, syn poszukiwanej i poinformował o tym swoją siostrę Rhondę: „Słuchaj…Może to dziwne, ale jakaś kobieta szuka swojej biologicznej matki, która nazywa się tak samo jak nasza.”  Tak właśnie wyszło na jaw, że poszukiwana od lat Lucy żyła i miała się dobrze. W Kolumbii Brytyjskiej przebywała do około 1980 roku, zanim przeniosła się do Jukon, gdzie założyła nową rodzinę i w 2013 r. Została odnaleziona.

Pojednanie

Lucy skontaktowała się z Lindą początkowo poprzez e-mail, a następnie telefonicznie. We wrześniu 2013 roku Linda poleciała do Whitehorse, aby odwiedzić swoją matkę, poznać przyrodnie rodzeństwo i przekazać informację o śmierci syna Daniela. Kiedy spytała matkę wprost, dlaczego odeszła, Lucy odparła, że Marvin był agresywny i często ją zdradzał. Ona z kolei była młoda i chciała czegoś więcej. Podobno próbowała zabrać dzieci, ale Marvin jej na to nie pozwolił. Później miała wrócić, ale mężczyzna trzasnął jej drzwiami przed nosem, krzycząc, że nigdy nie dostanie dzieci. Od tamtej pory już więcej nie próbowała. 

„Nie mam do niej żalu i nie rozpamiętuje tego co było, ale skupiam się by nadrobić nasz stracony czas” – skomentowała Linda.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.