„Zabiłem go bo chciałem usłyszeć dźwięk łamanego karku”. Gwałcił i mordował kobiety i dzieci.
Lorenzo Fayne zgwałcił i zamordował pięcioro dzieci oraz dwie kobiety w latach 1989-1993 w stanie Illinois. W 2001 roku Fayne został skazany na śmierć, ale jego wyrok został zmieniony na dożywocie po tym, jak ówczesny gubernator George Ryan zniósł karę śmierci.
Lorenzo Fayne urodził się 2 kwietnia 1971 roku w Milwaukee w stanie Wisconsin. Fayne miał kilkoro rodzeństwa, a jego rodzice mieli kłopoty z prawem, cierpieli na uzależnienie od alkoholu i narkotyków i często bili swoje dzieci, w efekcie czego Lorenzo doznał poważnego urazu psychicznego. Fayne spędził dzieciństwo i młodość w północno-zachodniej części miasta, regionie nękanym biedą i przestępczością.
Trudne dzieciństwo
W 1978 roku, w wieku zaledwie 7 lat, był napastowany seksualnie przez chłopca z sąsiedztwa. W latach nastoletnich spędzał dużo czasu na ulicy, często opuszczał szkołę, którą w końcu całkowicie porzucił. W latach 1984-1989 był kilkukrotnie aresztowany za rozbój, włamanie, napaść i kradzież samochodów, za co spędził kilka lat w więzieniach dla nieletnich, gdzie był ofiarą przemocy fizycznej i seksualnej ze strony współwięźniów. Podczas pobytu w więzieniu stwierdzono u niego niepełnosprawność intelektualną. W 1989 roku, po wyjściu z więzienia, Lorenzo opuścił Milwaukee i zamieszkał ze swoją babcią Nelly Willis w East St. Louis w stanie Illinois, gdzie mieszkał przez następne cztery lata.
Podejrzany o morderstwo
W 1993 roku policja podejrzewała Fayne’a o zamordowanie jego sąsiadki, 17-letniej Faith Davis. Nastolatka została zaatakowana, zgwałcona i zasztyletowana w swoim mieszkaniu, które sprawca podpalił, próbując zniszczyć dowody. Świadkowie wezwali policję po tym, jak zobaczyli płomienie wydobywające się z mieszkania dziewczyny.
Ciało Faith znaleziono oparte o stolik do kawy. Jej nogi były rozłożone, a kolana oparte na podłodze. Dziewczyna została zgwałcona. Miała liczne rany kłute na plecach i górnej części klatki piersiowej.
Świadkowie zidentyfikowali sprawcę jako Lorenzo Fayne’a. Policjanci zabrali mężczyznę na przesłuchanie po tym jak znaleźli plamy krwi w jego domu i na ubraniach. W końcu przyznał się do obrabowania mieszkania, ale zaprzeczył swojemu udziałowi w gwałcie czy morderstwie nastolatki.
Wyznanie
Policja dopasowała odciski palców pozostawione na miejscu zbrodni do tych należących do Fayne’a. Odciski palców pasowały również do tych pozostawionych na ciele 6-letniego Aree Hunta, chłopca, który 14 lipca 1989 roku został zgwałcony i uduszony. Fayne porwał chłopca z placu zabaw, a jego ciało znaleziono niedaleko domu babci Lorenzo. Podejrzany przyznał się do tego morderstwa, tłumacząc „zabiłem go bo chciałem usłyszeć dźwięk łamanego karku”.
Podczas rozmowy ze swoją babcią Fayne przyznał się do zamordowania jeszcze trzech osób; 14-letniej Latondry Dean, która w 1992 roku została zgwałcona i zasztyletowana; 9-letniej Fallon Flood, zgwałcona i uduszona w 1992 roku; i 17-letniej Glendy Jones, która została zgwałcona i zadźgana na śmierć.
Kolejne ofiary
Ciało Flood zostało znalezione na podłodze szatni w szkole. Dziewczynka miała pasek zaciśnięty na szyi, a jej majtki były spuszczone do kostek. Jones zmarła od ran kłutych. Dziewczynka zgodziła się uprawiać z nim seks, ale powiedział, że coś w nim pękło i ją zabił. Potem uprawiał seks z jej martwym ciałem. Dean została dźgnięta 24 razy, a jej ciało znaleziono w wannie w jej domu. Fayne był również podejrzany o zabójstwo 16-letniej Nicole Willis, ale dowody DNA ostatecznie wykluczyły go z listy podejrzanych, a za jej morderstwo w 2013 roku został skazany Carlos Garett.
Co ciekawe, wszystkie ofiary mieszkały w pobliżu domu babci Fayne’a.
Dożywocie
We wrześniu 2009 roku, dzięki badaniom DNA powiązano Fayne’a z morderstwem 32-letniej Rity Scott, która w 1989 roku została pobita na śmierć tępym przedmiotem w Milwaukee. Mężczyzna przyznał się do morderstwa i przyznał, że po zabiciu Rity uprawiał seks z jej zwłokami.
Za zabójstwa Lorenzo Fayne pierwszy raz stanął przed sądem w 1994 roku i wówczas 11 z 12 członków ławy przysięgłych głosowało za skazaniem go na karę śmierci. Ze względu na brak jednomyślności u ławników, wyrok był nieprawomocny. Kolejny proces odbył się w 2001 roku i wtedy, na podstawie jego zeznań oraz innych dowodów został uznany za winnego i skazany na śmierć. Jednak w styczniu 2003 r. gubernator Illinois, George Ryan, złagodził wyroki śmierci 157 skazanym, wśród nich znalazł się również Fayne. Lorenzo Fayne obecnie odsiaduje swój wyrok dożywocia w Menard Correctional Center w stanie Missouri.
Autor, KaMa.