Let’s travel together.

Wykorzystał ją na jednym z nagrobków, a następnie zamordował jego fragmentem

0

15-letnia Jessica Keen mieszkała w stanie Ohio. Była przeciętną nastolatką, dobrą uczennicą i cheerleaderką. Zachowanie dziewczyny diametralnie się zmieniło, kiedy zaczęła spotykać się z osiemnastoletnim Shawn’em.

Podejrzewano, że uciekła

Chłopak porzucił szkołę i skutecznie ściągnął nastolatkę na zły tor -Jessica pogorszyła się w nauce oraz zaczęła opuszczać treningi. Matka, widząc, że z jej córką dzieje się coś złego, kategorycznie zabroniła jej spotkań z chłopakiem, a kiedy to nie pomogło, 4 marca 1991 r. Umieściła nieletnią, w internacie dla trudnej młodzieży.

15 marca, po telefonicznej kłótni ze swoim chłopakiem, Jessica opuściła internat i udała się do centrum handlowego. Po raz ostatni, widziano dziewczynę na przystanku autobusowym, co miało miejsce około godziny 18:00. Kiedy tego dnia Jessica nie wróciła do internatu, wszyscy podejrzewali, że zbuntowana nastolatka uciekła.

Zbrodnia na cmentarzu

Niestety dwa dni później, 20 kilometrów dalej, odnaleziono jej okaleczone ciało. Na podstawie zabezpieczonych dowodów, udało się zrekonstruować przebieg wydarzeń. Policja założyła, że Jessica została wciągnięta do samochodu, w którym była przetrzymywana i gwałcona przez co najmniej 6 godzin. Gdzieś w środku nocy, 16 marca, zdołała uciec i skierowała się w stronę cmentarza, gdzie próbowała ukryć się za nagrobkami. Za jednym z nich, odnaleziono jej skarpetkę i ślady krwi. W momencie, w którym dostrzegła światło, dobiegające z pobliskiej chatki, zamieszkiwanej przez grabarza, Jessica w całkowitej ciemności rzuciła się w bieg przez cmentarz, po czym z całym impetem uderzyła w ogrodzenie. To pozwoliło napastnikowi na nadrobienie dzielącego ich dystansu. Kiedy dorwał swoją ofiarę, ponownie ją zgwałcił co uczynił na jednym z nagrobków, a następnie skatował na śmierć. Po wszystkim zerwał z szyi nastolatki złoty wisiorek, zabierając go ze sobą jako trofeum.

Sprawiedliwość po latach

Podejrzenia skupiły się na osiemnastoletnim chłopaku Jessicy, jednak ten w czasie jej morderstwa przebywał wraz z przyjaciółmi na Florydzie. Testy DNA, ostatecznie oczyściły go z zarzutów. Z braku jakichkolwiek podejrzanych, sprawa zamordowanej piętnastolatki, przez długie lata tkwiła w martwym punkcie. Dopiero 17 lat później, Marvin Lee Smith został aresztowany za jej porwanie, gwałt i morderstwo, po tym jak jego DNA zostało dopasowane do dowodów odzyskanych z ciała. Mężczyzna przyznał się do winy, a jego zeznania zgadzały się z rekonstrukcją sporządzoną przez policję. Marvin wyjawił, że do zabójstwa nastolatki użył części nagrobka. W wyniku uderzenia, jej czaszka pękła na pół. Został skazany na dożywocie i nie będzie uprawniony do zwolnienia warunkowego do 2038 roku.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.