Wybrał się w podróż życia po Europie i zaginął w Polsce. Młody Fin zniknął bez śladu 11 lat temu
15 lipca 2009 roku. Tego ciepłego, letniego dnia, Emil Petrov opuścił rodzinny Sztokholm. Podczas gdy jego rodzeństwo i ojciec byli na imprezie, 19-latek podjął podyktowaną emocjami decyzję o wyruszeniu w podróż życia. Spakował plecak i rozpoczął pełną przygód wyprawę po Europie. Zostawił po sobie jedynie list, w którym wyjaśnił gdzie i dlaczego wyjechał.
Emil nie zabrał ze sobą pieniędzy, telefonu ani kart płatniczych. Zabrał jedynie nóż do krojenia chleba, paszport, dwa śpiwory, karimatę, szczoteczkę do zębów, notes, pisak oraz kilka ubrań. W liście do rodziny napisał, że jest zmęczony relacjami z ojcem, Davidem i faktem, że jego rodzeństwo zawsze stawało po stronie ojca gdy dochodziło między nimi do konfrontacji.
Osobliwa rodzina
Zanim jednak Petrov wyruszył w samotną podróż, spędzał letnie wakacje w lesie koło Sztokholmu. Emil i jego rodzeństwo: brat Ilja i siostra Emma mieszkali w małym fińskim miasteczku Tammisaari. Po rozwodzie rodziców, kiedy cała trójka była jeszcze mała, dwoje z rodzeństwa wyjechało z ojcem do Szwecji, a Emil został z matką w Finlandii. Rodzeństwo nie miało ze sobą większego kontaktu przez wiele lat, dopiero w 2008 roku zaczęli odbudowywać swoje relacje.
David, Emma i Ilja, w pewnym momencie zrezygnowali ze swojego wygodnego i uporządkowanego życia. Wspólnie wybudowali szałas w lesie, w którym potem zamieszkali. Postanowili wieść życie w zgodzie z naturą. David zrezygnował ze swojej dobrze płatnej pracy i wybrał życie bez prądu, bieżącej wody, ogrzewania, a nawet zakupów. Dzieci zgodnie przyjęły filozofię ojca i wspólnie poszukiwali żywności na śmietnikach, głównie tych znajdujących się na tyłach hipermarketów.
Emil
Wygląda na to, że Emil postanowił dołączyć do rodzeństwa i ojca. Nie jest jasne czy zamierzał zostać z nimi na stałe, czy były to z założenia tylko wakacje, które mieli spędzić razem. Rodzeństwo się zaczęło się lepiej poznawać, czego bardzo potrzebowali po tak długiej rozłące. Emma bardzo dobrze się wypowiada o swoim bracie, jednak wiadomo, że relacje między nim a ojcem nie układały się najlepiej. Chłopak najwyraźniej wchodził często w konflikty z Davidem i miał ogromny żal do rodzeństwa, ponieważ ci zawsze stawali po stronie ojca.
W pewnym momencie, miał już tego dosyć i postanowił wyjechać na jakiś czas, odpocząć od tego wszystkiego, a zarazem zwiedzić Europę. W swoim liście napisał, że wróci z powrotem do Sztokholmu najpóźniej 8 października. Młody mężczyzna nie miał telefonu komórkowego i kontaktował się z rodziną rzadko.
Niesamowita podróż
Po 2 tygodniach bliscy otrzymali pierwszą wiadomość od Emila. W mailu poinformował ich, że znajduje się w Niemczech. Następnie 2 sierpnia wysłał do nich wiadomość z Włoch, oznajmił wtedy że ma dla nich kilka niespodzianek, a otrzymają je, gdy wróci do domu jesienią. Wydawał się być zadowolony. 16 sierpnia ponownie się odezwał. Przebywał wtedy w Brindisi we Włoszech i tym razem potwierdził, że wszystko jest w porządku, był szczęśliwy i planował udać się na wschód. Przeprosił też za to nagłe zniknięcie.
Niepokój i pomoc
Weekend
W jaskiniach i lasach
Co miał
Starszy Fin opowiedział rodzinie chłopaka, jak był ubrany oraz co ze sobą zabrał Emil gdy widział go po raz ostatni: niebieską koszulę, brązowe wąskie spodnie (z zepsutym zamkiem), koszulkę w czarno-białe paski i jasne tenisówki. Ze sobą zabrał: śpiwór Old Green, dużą czarną plastikową torbę z okrągłym białym logo BMW, małą torebkę na ramię z dzianiny, mały koszyk, kolorowankę, pędzle, kije wykonane z korzenia lukrecji i mały blok do pisania w kieszeni na piersi, owoce, warzywa i chrupiący chleb zwany „Finn Crisp”, niebieską książeczkę z psalmami fińskimi i Nowy Testament wydany przez Gedeon, który dostał w prezencie od pewnej fińskiej rodziny misjonarskiej, brązowawy sweter, lekką kurtkę, którą podarowali mu ludzie pomagający bezdomnym.
Do Polski
Niebo i ziemię
„Przyjechaliśmy tu po Emila i zostaniemy tak długo, jak długo będzie to miało sens” powiedziała 21 letnia Emma, siostra zaginionego i autorka bloga poświęconego jego poszukiwaniom findingemil.blogspot.com. Rodzina plakatowała stolicę wizerunkiem zaginionego, kontaktowała się z mediami, Itaką, ambasadą i policją. Polacy pomogli Finom z zakwaterowaniem oraz chętnie oferowali swoje usługi w poszukiwaniach. Bliscy Emila poruszyli niebo i ziemię, a po Petrovie nie było śladu.
Kraków
Po tym jak bliscy wzięli udział w programie „Dzień Dobry TVN”, nastąpił przełom w sprawie. Zaczęły napływać zgłoszenia od ludzi, którzy byli przekonani, że widzieli zaginionego w Krakowie, m.in. w Galerii Krakowskiej, koło kawiarni Green Way, na dworcu kolejowym i w różnych innych miejscach wśród bezdomnych. Widziano go gdy przesiadywał przy sklepie „Kefirek” w towarzystwie punkowców.
Rodzina podążała we wszystkie wskazane miejsca, a krakowska policja również zaangażowała się w poszukiwania. Niestety, bez rezultatu. Ojciec i rodzeństwo Emila przebywali w Polsce około 2 miesiące i wrócili do domu z niczym…
Cisza
Od tamtej pory, w sprawie nie pojawiły się żadne nowe ślady. Z dostępnych źródeł nie wynika aby zgłoszono obserwację młodego Fina w innych krajach Europy. Od 2010 roku, na blogu poświęconym zaginięciu chłopaka nie pojawiły się żadne aktualizacje.
Ostatni pewny ślad jego obecności był na granicy z Polską, 1 października 2009 roku. To co później działo się z Emilem stanowi do tej pory zagadkę.
Rodzina wierzy i ma nadzieję, że któregoś dnia pojawi się u ich drzwi cały i zdrowy.
Odezwij się
Ma mocny podbródek, proste zęby, brązowozielone oczy, dobrze zarysowane kości policzkowe.Jego włosy są brązowe i sięgają poniżej brody. (…) z ostatnich zdjęć wiemy, że są trochę poplątane, jakby zaczynał robić dredy.Jest wysoki, ponad 190 cm, szczupły i ma szerokie ramiona.Rozmiar buta: 45 (!)Jego głos jest trochę szorstki, zwykle mówi powoli i niezbyt głośno.Mówi po fińsku, szwedzku, angielsku, trochę po niemiecku i z tego, co nam powiedział, próbował nauczyć się trochę rosyjskiego podczas swojej podróży. Jeśli przebywał w Polsce od października, to pewnie też zna trochę polski.Jego ruchy są zwykle spokojne i przeważnie chodzi dość wolno.Jego ubranie zwykle jest luźne i wygodne. Często nosi znoszone, czasem nawet zniszczone ubrania i wełniane, gdy jest zimno. Teraz jego styl może być oczywiście inny.Może wydawać się rozmarzony i błądzący we własnych myślach.Jest dobrze wychowany i miły, więc jeśli go zobaczysz, nie bój się z nim porozmawiać izapytać, czy to Emil!
Każdy kto ma jakiekolwiek informacje na temat zaginionego Emila, proszony jest o kontakt z numerem alarmowym 112 lub najbliższą jednostką policji.
Autor: Kasia Magierska.
Emila cialo zostalo znalezione w Gdansku I jest teraz pochowany tam tez. Jego mama szukala pomnika I poprosila moja siostre o pomoc. Moja siostra I jej kolezanka sprawdzily wszystkie cmentarze w Gdansku I w ta sobote jego mama przyjezdza do mojej siostry, ktora zabierze ja na cmentarz.