Let’s travel together.

W złym miejscu w złym czasie – Zabił bo miał zły nastrój

0

14 listopada 2000 r. 14-letnia Eveliina Lappalainen z Imatra w Finlandii, nie wróciła do domu po zajęciach tanecznych. Ostatni raz widziano dziewczynkę o godzinie 19:00, kiedy odjeżdżała spod szkoły na rowerze.

 

W rowie

Zatroskani rodzice od razu rozpoczęli poszukiwania swojej pięknej córki, która zawsze wracała do domu o ustalonej porze. Szukali jej samochodem i pieszo. Zaangażowali sąsiadów i przyjaciół, którzy sprawdzali wszystkie miejsca, w których zwykła przebywać. W końcu następnego dnia, wczesnym rankiem odnalazł ją ojciec. Leżała w rowie, tuż przy lesie znajdującym się w pobliżu szkoły. Zgodnie z raportem koronera, czternastolatka została pobita, na skutek czego straciła przytomność i utonęła w mętnej, płytkiej wodzie, która po ostatnich opadach ostała się w rowie.

14 miesięcy

Policja wszczęła dochodzenie w sprawie zabójstwa: Mieli ciało młodej, pięknej dziewczyny, ale brak jakichkolwiek śladów, motywu oraz naocznych świadków. W sumie przesłuchano wszystkich uczniów szkoły, do której uczęszczała Eveliina oraz kilkuset okolicznych mieszkańców. Mimo tego śledztwo nadal stało w miejscu. W tym czasie sprawca prowadził normalne życie: chodził do szkoły, spotykał się z przyjaciółmi i jako wzorowy syn, wypełniał swoje domowe obowiązki. Dopiero po kilku miesiącach od zbrodni, dało się zauważyć wyraźne zmiany w jego zachowaniu: zamknął się w sobie, zaczął unikać ludzi, godzinami siedział w swoim pokoju i opuścił się w nauce, aż w końcu pękł i po 14 miesiącach udał się na komisariat. 

Nie miał nastroju

Zjadany przez wyrzuty sumienia, 15- letni Otto Martikainena, uczeń tej samej szkoły, do której uczęszczała ofiara, dobrowolnie przyznał się do winy. Chłopak wyznał, że 14 listopada 2000 r. Wracał akurat do domu, kiedy spotkał jadącą rowerem Eveliinę. Dziewczynę znał tylko z widzenia, ale akurat był w złym nastroju więc postanowił się wyładować. Dogonił nastolatkę, zepchnął z roweru i uderzył z pięści w twarz. Przerażona dziewczyna zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy, czym jeszcze bardziej go rozjuszyła. Żeby ją uciszyć zaczął bić Eveliinę po głowie, a kiedy straciła przytomność, zaciągnął do rowu i zaczął dusić. Kiedy odchodził, doskonale wiedział, że jej twarz zanurzona jest w błocie.

Zapytany o powód zabójstwa, odpowiedział, że wcale nie chciał zamordować, chociaż zgodnie z opinią biegłych, doskonale wiedział co robi. Motyw jego działania był tak naprawdę żaden. Eveliina znalazła się po prostu w złym miejscu i złym czasie. Chłopak się wyżył ponieważ był zły, a po wszystkim wrócił do domu, wyprał ubranie, wziął prysznic i wrócił do normalnego życia. 

Irracjonalny wyrok

Proces w tej sprawie rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Imatrze w dniu 5 marca 2002 r .Mimo, iż w momencie popełnienia zbrodni, Otto był nieletni, rodzina zamordowanej nastolatki domagała się jak najwyższego wyroku. W ich opinii morderstwo zostało dokonane z przemyślaną rozwagą oraz w szczególnie brutalny i okrutny sposób. Oprócz wyroku zażądali także odszkodowania za szkody moralne i psychiczne. Sam oskarżony nie zgodził się z zarzutami twierdząc, że jest winien tylko napaści i nieumyślnego spowodowania śmierci.

Biorąc pod uwagę wiek, rozwój emocjonalny i fakt, że jedyny materiał dowodowy jakim dysponowano to jego zeznania, zwrócono się do Sądu Najwyższego. Rodzina ofiary żądała 12 lat pozbawienia wolności i 100 000 euro odszkodowania. Oskarżony 2 lat pozbawienia wolności, zaś roszczenia odszkodowania odrzucił. Wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 2002 r. Otto został skazany na 7 lat więzienia i zapłacenie rodzinie zamordowanej odszkodowania w wysokości 35 000 euro. Z uwagi na fakt, że nastolatek nie popełnił nigdy wcześniej żadnego wykroczenia, zwolniono go warunkowo już w 2005 roku, po odbyciu 3 lat kary, co wywołało debatę na temat funkcjonowania fińskiego systemu sprawiedliwości.

Autor, Dorota Ortakci.

 

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.