Let’s travel together.

W jej wnętrzu tkwił bakłażan i ogórek – Najbrutalniejsza zbrodnia popełniona na dziecku w historii Malezji

0

Nurin Jazlin była ośmioletnią, malezyjską dziewczynką, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach, a później znaleziono jej zmaltretowane, zapakowane w sportową torbę, ciało. Jej przypadek jest niewątpliwie najbardziej makabryczną i przerażającą sprawą w tym azjatyckim kraju.

Wyprawa na targ
20 sierpnia 2007 r. W godzinach wieczornych, Nurin za przyzwoleniem rodziców udała się na tzw. Mokry rynek, który działał przez 24 godziny na dobę w pobliżu jej domu. „Wet market” oferuje przede wszystkim, produkty szybo psujące się, takie jak ryby czy mięso, ale można na nim kupić także inne produkty. Nurin potrzebowała spinek do włosów. Cała wyprawa powinna zająć dziewczynce około 20 minut, więc kiedy nie wracała do domu, jej rodzice zaczęli popadać w panikę, tym bardziej, że ich córka nie była okazem zdrowia. Ośmiolatka chorowała na nerki i na stałe przyjmowała leki.
Porwana

Kiedy zgłoszono zawiadomienie o zaginięciu, malezyjskie władze niezwłocznie uruchomiły masowe poszukiwania dziecka, do których w kolejnych dniach przyłączyło się wiele organizacji pozarządowych oraz media. Mimo ogromnych wysiłków, nie udało się określić miejsca pobytu Nurin. Nadzieja pojawiła się dopiero kiedy jedno z nagrań zabezpieczonych z kamer miejskiego monitoringu, ujawniło, że w wieczór swojego zaginięcia, Nurin została porwana. Film ujawnił, że dziecko zostało siłą wciągnięte do białej furgonetki przez niezidentyfikowanego napastnika. Niestety, chociaż władze dysponowały odpowiedzią na temat tego, co konkretnie przydarzyło się ośmiolatce tamtego konkretnego wieczoru, nie udało się znaleźć żadnych innych dowodów. Okrutna prawda wyszła na jaw dopiero miesiąc później.

Sportowa torba
17 września 2007 r. Właściciel otwierający swój sklep w pobliskim mieście Petaling Jaya, dostrzegł leżącą nieopodal sportową torbę. Wyglądała na nową, więc wodzony ciekawością postanowił zajrzeć do środka. Gimnastyczna torba zawierała upchane w pozycji embrionalnej, nagie zwłoki dziecka. Mała Nurin nie została natychmiastowo zidentyfikowana. Mimo, iż jak ustalił patolog, nie żyła od 6 godzin, jej fizyczne cechy uległy takim zmianom, że nie rozpoznali jej nawet rodzice. Dziewczynkę zidentyfikowano dopiero na podstawie badań DNA.
Potworne okrucieństwo
Nurin straciła ponad połowę masy swojego ciała, co znacznie wyostrzyło rysy twarzy. Do tego jej długie włosy zostały ścięte „na chłopaka”, a całe ciało pokrywały blizny, siniaki i oparzenia spowodowane najpewniej papierosem. Część zębów dziecka była połamana, a część starta, co nastąpiło na skutek zaciskania ich z powodu bólu.  W narządach płciowych dziewczynki znaleziono ogórka i bakłażana, co spowodowało liczne rany i pęknięcia, ale nie to było przyczyną śmierci. Mimo, że na szyi Nurin były ślady duszenia, zabiła ja infekcja bakteryjna. Co gorsza fakt, że dziecko zmarło na kilka godzin przed odnalezieniem, dowodzi, że było torturowane przez miesiąc.
Mężczyzna na motocyklu

Śledczy sprawdzili wszystkie nagrania z kamer w okolicy, dzięki czemu uzyskano nowe wskazówki. Sportową torbę zostawił przed zamkniętym wówczas sklepem, mężczyzna na motocyklu. Niestety obraz był tak niewyraźny, że nie można było dostrzec żadnych cech fizycznych, ani nawet numeru z tablicy rejestracyjnej. Godzinę później, nagranie pokazało kobietę, kręcącą się w pobliżu torby, ale nie wydawała się nią zainteresowana. Kobieta została później zabrana przez trzech mężczyzn, przemieszczających się białą furgonetką. Mimo, iż nagrania zostały wysłane do FBI w celu zwiększenia wyrazistości zamazanych obrazów, ulepszony materiał filmowy nie ujawnił twarzy.

Zatrzymania
Kilka dni później, 28 września 2007 r. Władze przeprowadziły nalot na jeden ze sklepów, po czym aresztowano czterech mężczyzn i jedną kobietę. Kobieta została zwolniona po pierwszym przesłuchaniu, natomiast mężczyźni po kilku dniach z uwagi na fakt, że nie znaleziono dowodów łączących ich z morderstwem. 2 października dokonano kolejnego aresztowania co miało miejsce na targu. Wtedy też indonezyjska kobieta na widok policji połknęła kartę SIM, którą miała przy sobie.

Kobieta posiadała również dwa inne telefony komórkowe oraz cztery karty SIM. Policji udało się namierzyć jeden konkretny telefon na kartę, który miał ten sam numer, jaki otrzymała rodzina dziewczynki, podczas serii żartobliwych telefonów. Niestety śledztwo w sprawie kobiety nie doprowadziło do niczego, a wszystko co było na połkniętej przez niej karcie, przepadło.

Brutalny psychopata
Charakter brutalnych tortur i ostatecznej śmierci Nurin z rąk nieznanego napastnika wywołał oburzenie w całym kraju. Malezyjskie media i blogi internetowe wypełniły się gniewem i niedowierzaniem w reakcji na tę sprawę, która została uznana za najbardziej przerażającą i brutalną w historii Malezji. Podejrzewano, że zbrodni dokonał psychopata, którego nie tylko podniecał fakt, że Nurin była dzieckiem, ale także to, że była bezradna i nie mogła stawić oporu. Zabójca czerpał wielką przyjemność z bólu i zadawał go celowo, ponieważ to jej krzyk i płacz dawały mu przyjemność, której szukał, aż do śmierci dziecka.
Sprawa pozostaje niestety nadal nierozwiązana.
Po wpisaniu w Google danych dziewczynki, w grafice pośmiertna fotografia jej twarzy.
Autor, Dorota Ortakci.

 

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.