Let’s travel together.

Umierającą wnuczkę wsadziła do piekarnika – tragedia 20-miesięcznej Royalty Floyd

0
Na tydzień przed znalezieniem martwej dziewczynki w gorącym piekarniku, jej zabawki i rzeczy zostały wystawione przed dom, leżały na krawężniku jak śmieci. Jedno po drugim, wysokie krzesełko, fotelik samochodowy i pudełko pieluch zostały zabrane przez przechodzących ludzi. 

Następnie odkryto ciało Royalty Mary Floyd. Sąsiedzi przyznali, że czuli zapach palonego mięsa. Jej babcia, Carolyn Jones, przebywa w lokalnym więzieniu w hrabstwie Bolivar, oskarżona o morderstwo  20-miesięcznej, Royalty Mary Floyd.

Babcia

Dziewczynka została wielokrotnie dźgnięta nożem a później, jeszcze żywa, włożona do rozgrzanego piekarnika. Nie wiadomo jeszcze, jak długo Royalty przebywała w piekarniku, zanim została znaleziona przez jej wuja. Nie wiadomo jak długo konała w rozgrzanym urządzeniu. Wiadomo jednak, że jej maleńkie ciałko spłonęło nie do poznania. 

Dom jest teraz pusty. Ale zabawki nadal leżą przy ogrodzeniu. Porzucony, pluszowy miś, koń na biegunach i różowy rowerek z fioletowymi kołami, wypełniają duży plastikowy kosz na skraju nieruchomości, w otoczeniu worków pełnych śmieci i zmiętych puszek po napojach.

Nie mówi się zbyt wiele o życiu rodziny Royalty.

Jej matka, Veronica Jones, pracowała i mieszkała w Memphis. Po śmierci córki, opublikowała post na Facebooku, nazywając Royalty „najlepszą rzeczą, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła”. John Floyd, ojciec dziewczynki nie może się pogodzić ze śmiercią córki, walczy o prawdę i sprawiedliwość

Sąsiedzi rzadko widzieli Royalty, byli w stanie, jedynie stwierdzić, że dziewczynka z babcią, czasem zjawiały się w okolicznym kościele. 

Poniedziałek, 22 października 2018 roku

Po tym, jak jej wujek (brat Jones) odkrył ciało dziewczynki w piekarniku, sąsiedzi zebrali się na zewnątrz, podczas gdy organy ścigania zabezpieczyły dom. Według zastępcy koronera, Murraya Roarka nie podjęto żadnych działań w celu reanimacji dziewczynki. Było na za późno. Royalty zmarła „w wyniku ostrych ran kłutych oraz obrażeń termicznych”, według wstępnego raportu koronera. Data śmierci to prawdopodobnie 15 październik 2018 roku.

This slideshow requires JavaScript.

Kiedy Szeryf Williams zjawił się tamtej nocy na miejscu zbrodni, powiedział, że zauważył osobliwe zachowanie 48- letniej Jones. Co szczególnie przykuło jego uwagę „,to jej spojrzenie” – powiedział. „Patrzysz na babcię tego dziecka i widzisz takie puste spojrzenie, człowieku, nie mogłem sobie wyobrazić, co działo się w jej umyśle, że mogła zrobić coś takiego”. Williams następnie zapytał o Royalty. Jego zastępcy próbowali powstrzymać go przed wejściem do domu, mówiąc:

„Szeryfie, nie chcesz tego widzieć”.

Ciepła i przyjazna

John Floyd powiedział, że jego córka była tak mocno poparzona, że ​​trumna pozostawała zamknięta podczas całej uroczystości żałobnej.

Floyd powiedział, że poznał teściową dopiero po urodzeniu dziewczynki. Była ciepła i przyjazna. Nigdy byś nie pomyślał, że mogłaby zrobić coś takiego– powiedział. „Ale jednocześnie chciałbym dodać, że naprawdę trudno jest przewidzieć co ktoś zrobi lub nie zrobi, dopóki się tego nie dopuści.”

Mężczyzna  stwierdził, że po narodzinach Royalty, Jones zgłosiła się na ochotnika, aby się nią zaopiekować, aby matka dziewczynki mogła wrócić do pracy.

Szepty

Sąsiedzi szepczą o tym, co według nich działo się w domu na kilka dni przed śmiercią dziewczynki. Mówili, że zwykle Jones trzymała się na uboczu, nie utrzymywała towarzyskich kontaktów.

Opowiadają również, że dwa tygodnie przed śmiercią Royalty, Jones wybiegła z domu krzycząc. Dwa mokasyny błotne były w jej domu.Wtedy sąsiad przybył na pomoc kobiecie i zabił węże motyką, odrąbując im głowy. Mieszkańcy przyznają,  że była to jedyna interakcja, w jaką kiedykolwiek weszli z Jones lub Royalty.

Tydzień później rzeczy dziewczynki wylądowały na zewnątrz. Resztę już znacie.

Nie ustalono jeszcze co było przyczyną tej okrutnej zbrodni, babcia dziewczynki oczekuje na wyrok.

Taśma policyjna jest nadal przywiązana do ogrodzenia. A jej kawałki walają się na ulicy. 

 

Autor: KaPaMa
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.