Ukradł/a samochód z dzieckiem w środku
Chwile grozy przeżyli rodzice z Clarkston w stanie Georgia, kiedy w środę 10 listopada 2021 r. Wczesnym rankiem wyciągali zakupy z auta.
Tego dnia Deonna Bray i jej mąż Xavier Barnett jak zwykle zaparkowali SUV-a na podjeździe przed domem i zabrali się za wypakowanie zakupów. Na tylnym siedzeniu, w foteliku siedział roczny syn pary, Blais. W pewnym momencie, kiedy oboje rodzice byli w kuchni, ktoś wskoczył do ich auta i odjechał z piskiem opom z małym chłopcem w środku.
Kilka godzin później zorganizowano konferencje prasową na której zalana łzami matka błagała o bezpieczny powrót dziecka do domu:
„Błagam oddaj mi mojego synka. Samochód weź, ale dziecko sprowadź bezpiecznie i bez szwanku do domu, w najszybszy możliwy sposób”.
Szaleńcze poszukiwania zrzeszające wszystkie jednostki policji oraz służby ratunkowe, doprowadziły do zlokalizowania skradzionego pojazdu, który porzucono zaledwie kilometr dalej, jednak chłopczyka nie było w środku.
W czwartek rodzina Blais’a spotkała się na wspólnej modlitwie. Ich prośby zostały wysłuchane już dwie godziny później. Wtedy też z policją skontaktowała się kobieta, która znalazła małego Blais’a w swoim samochodzie. Zabrała dziecko do domu i niezwłocznie zadzwoniła na policję i pogotowie.
Chłopczyk został przewieziony do szpitala na rutynowe badania, po czym zwolniono go w stanie ogólnym dobrym do domu, gdzie po 36 godzinach rozłąki spotkał się z rodzicami.
Obecnie policja szuka osoby odpowiedzialnej za kradzież auta i porwanie dziecka.
Autor, Dorota Ortakci