Let’s travel together.

Tej nocy nie zaszczekał nawet pies – Ośmiolatka zamordowana we własnym łóżku

1

8- letnia Patricia Veach mieszkała z rodzicami, Billem i Etta oraz swoim starszym bratem Billym w Des Moines (Iowa). Noc z 9 na 10 lipca 1969 r. Billy spędzał z dziadkami ze strony ojca, natomiast Patricia została wraz z rodzicami i swoim ukochanym psem w domu. Dorośli położyli się spać około 2:00, a reszta nocy upłynęła im spokojnie; nie słychać było żadnych niepokojących hałasów, a pies, którego nocą trzymano w piwnicy nawet raz nie zaszczekał.

Intruz

Ranek był ciepły, słoneczny i nie zwiastował niczego złego. Bill obudził się tuż przed godziną 7:30 i zszedł do kuchni z zamiarem przygotowania śniadania. Po drodze planował rodzinny piknik, który chciał zorganizować tego dnia. Rozmyślania przerwało mu coś dziwnego, co zauważył w drzwiach wejściowych ich domu. Po bliższym przyjrzeniu się, zdał sobie sprawę, że moskitiera została przecięta, a zasuwa odbezpieczona. Oznaczać to mogło tylko jedno – ktoś włamał się do wnętrza domu.

Pod osłoną nocy

Ogarnięty paniką mężczyzna, pobiegł czym prędzej do sypialni córki. Patricia leżała na łóżku naga od pasa w dół, a zaschnięta na jej udach i prześcieradle krew, obrazowała to co wydarzyło się pod osłoną nocy. Chwilę później w domu rodziny Veach jak i na ulicach, zaroiło się od policjantów. Szukano najmniejszych wskazówek, rozmawiając z każdym kto mieszkał w okolicy. Do wieczora przesłuchano 500 osób i zabezpieczono dowody, których zbiór zawierał 81 elementów i obejmował włosy jak i krew, które zostały odzyskane z ciała i łóżka.

Gwałcił i mordował

Sekcja zwłok ośmioletniej dziewczynki została przeprowadzona 14 lipca i ujawniła, że padła ona ofiarą napaści seksualnej podczas, której została uduszona. Nie udało się ustalić czy dokonano tego poduszką czy ręką. Analiza zabezpieczonego materiału dowodowego nie dowiodła niczego, ponieważ była niekompletna. Z 81 dowodów, Państwowe Laboratorium Kryminalistyczne uzyskało tylko kilka markerów DNA – w tamtym czasie było to zdecydowanie za mało, aby przeszukać bazę danych FBI.

Podejrzenia

Z uwagi na to, że w sprawie gwałtu i morderstwa Patricii, nie dokonano żadnych aresztowań, w kręgu głównych podejrzanych znalazł się jej własny ojciec. Błyskawicznie rozprzestrzeniające się po okolicy plotki, doszczętnie zniszczyły rodzinę. Chociaż próbowali oni ułożyć sobie życie z dala od domu związanego z tragicznymi wydarzeniami, plotki podążały za nimi jak burza. Członkowie społeczności w nowym sąsiedztwie nadal spoglądali na rodzinę z podejrzliwością i wrogością i tak, aż do 2011 r.

Patricia

Zamordowana na 3 tygodnie przed swoimi dziewiątymi urodzinami Patricia, była bardzo żywym, energicznym i towarzyskim dzieckiem, które uwielbiało stroić śmieszne miny przed obiektywem. Zawsze trzeba było ją prosić by zachowała powagę chociaż na ułamek sekundy, dlatego w rodzinnym albumie znajduje się tylko kilka zdjęć, na których Patricia nie stroi min czy nie pokazuje języka. Jedno z takich zdjęć zostało wykonane na dwa tygodnie przed jej śmiercią. Ubrana w piękną, białą, wizytową sukienkę i kapelusz, rozsypywała kwiatki na ślubie wujka. Po ceremonii sama pozowała z bukietem kwiatów, nie mając pojęcia, że niebawem pokryją one jej grób.

Oczyszczony

W marcu 2011 r. Przeprowadzono nowe testy DNA, które jednoznacznie oczyściły ojca dziewczynki, jak i wszystkich jej męskich krewnych z podejrzeń. W tym czasie Bill miał 82 lata. Zmarł 3 lata później nie wiedząc kto zabił jego dziewczynkę. Sprawa morderstwa Patrici pozostaje nierozwiązana.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

1 komentarz
  1. Sea mówi

    Skoro psa trzymali w piwnicy, to ostatnią rzeczą, jaką można powiedzieć, to to że był „ukochany” – w tym jest też odpowiedź dlaczego nie zaszczekał – nie miał powodu. na JEGO teren nikt nie wlazł. Pies trzymany w odosobnieniu – czy to w kojcu, piwnicy, na łańcuchu itp. będzie bronił tylko i wyłącznie siebie – włącznie przed tym, który uważa się za jego „pana”.

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.