Let’s travel together.

Taksówkarz morderca – historia tragicznej śmierci 12-letniego Justina.

0

Justin Boxom był 12-letnim, miłym i grzecznym chłopcem ze Stonewall w Luizjanie. Gimnazjalista lubił piłkę nożną, mia wielu znajomych i zaczynał interesować się płcią przeciwną; od niedawna miał dziewczynę o imieniu Tyler, z którą wkrótce miał się spotkać na żywo.

Podczas gdy większość jego przyjaciół korzystała z MySpace, matka Justina, Amy, nie pozwalała swojemu synowi korzystać z mediów społecznościowych. Justin mimo to, założył tam konto, ale mama zabroniła mu go używać. Chłopiec miał telefon komórkowy i i to właśnie jego używał go do komunikowania się ze znajomymi.

Noc u kolegi

30 marca 2010 roku. Tego dnia, Justin spędził cały dzień, a później noc, u swojego najlepszego przyjaciela, Dustina. Chłopcy poszli spać około godziny 22.00. Dustin położył się na spać górnej koi piętrowego łóżka, podczas gdy Justin położył się na dolnym materacu. Minęła noc i gdy Dustin się obudził, odkrył, że Justina nie ma w pokoju. Zdziwiony chłopiec pobiegł do swojej mamy i spytał ją o kolegę ale ona go również nie widziała. Czym prędzej skontaktowano się z mamą Justina, Amy, pomyśleli, że pewnie chłopiec po prostu nad rankiem wymknął się od kolegi i wrócił do domu. Okazało się, że Justina nie ma w domu a jego matka, ostatni raz widziała go poprzedniego dnia, popołudniu. Sprawę zgłoszono na policję.

Taksówkarz

Podczas przeczesywania okolic domu przyjaciela, policja dotarła do świadka, który przypomniał sobie, że widział taksówkę, która stała w pobliżu domu Dustina, w środku nocy. Usłyszawszy to, jeden z funkcjonariuszy policji, przypomniał sobie, że wcześniej, tego dnia, rano zauważył mężczyznę siedzącego przy taksówce, na poboczu autostrady nr 171. Podczas rozmowy, taksówkarz zachowywał się dziwnie i twierdził, że jakimś cudem zgubił klucze do taksówki. Oficer pojechał dokładnie do tego miejsca, gdzie była taksówka, aby rozejrzeć się po okolicy. Po niedługim czasie, dokonał makabrycznego odkrycia. W płytkiej wodzie, na zalesionym terenie, w pobliżu autostrady, leżały zwłoki dziecka. Zwłoki Justina. Jak wykaże później autopsja, chłopiec został zgwałcony i uduszony.

Horn

Taksówkę szybko namierzono oraz 34-letniego kierowcę taksówki. Mężczyzna nazywał się Brian Douglas Horn i był dwukrotnie skazanym, przestępcą seksualnym. W domu podejrzanego policja znalazła komputer z niepokojącą zawartością. Na dysku twardym znajdowały się zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą oraz takie, które przedstawiają przemoc, m.in. duszenie. Najważniejszym dowodem  w sprawie, okazała się karta SIM, znaleziona w domu mężczyzny, która zawierała konwersacje między ofiarą zabójstwa i osobą podpisującą się Amber. Ta karta zawierała wszystkie informacje, których policja potrzebowała aby mieć pewność kto stoi za zbrodnią chłopca. Zawartość karty pozwoliła również, policji odtworzyć wydarzenia ubiegłej nocy.

Amber

Około godziny 23:00, Justin zaczął otrzymywać dziwne wiadomości od numeru, którego nie znał. Autor wiadomości, twierdził, że jest dziewczyną o imieniu Amber, która znała Justina ze szkoły. Para wymieniała wiadomości przez 4 godziny. Zaczęło się całkiem niewinnie, a zakończyło na rozmowach o seksie. Amber wysyłała Justinowi zdjęcia o tematyce pornograficznej.

Amber początkowo oświadczyła, że ​​przyjedzie po Justina, żeby mogli się spotkać. Potem jednak, napisała, że wysyła taksówkę, która przywiezie do niej Justina. Na początku Justin był  ostrożny, wiedział, że nie powinien się z nią spotkać, ale „Amber” naciskała na Justina, dopóki się nie zgodził. Tuż przed godziną trzecią rano, Justin był już w samochodzie. Ostatnia wiadomość SMS do Amber, miała miejsce o 3:13 nad ranem i brzmiała: „taksówka właśnie się zepsuła”; uważa się, że to właśnie wtedy Justin został napadnięty. Możliwe, że Justin usłyszał dźwięk otrzymywanej wiadomości w telefonie taksówkarza, własnie wtedy gdy ten wysłał wiadomość. Prawdopodobnie wtedy chłopak uświadomił sobie, w jakich znajduje się opałach. Nie wiadomo jak sprawy się dalej potoczyły. Chłopak na pewno był przerażony, prawdopodobnie próbował się wydostać z taksówki… 

This slideshow requires JavaScript.

Skazanie

Kolejnymi dowodami w sprawie, obciążającymi Briana, były zaginiony klucz do taksówki, który znaleziono później, na miejscu zbrodni oraz odciski palców Justina w jego taksówce. Ustalono, że zabójca uzyskał numer telefonu Justina ze skradzionego telefonu, który należał do przyjaciela jego przyrodniej córki.

Horn został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia. Na rozprawie, jego obrona twierdziła, że ​​chciał zobaczyć moment gdy dziecko płci męskiej traci dziewictwo i że zamierzał przyprowadzić Justina do kobiety, która miała tego dokonać. Ale po drodze „jakoś przypadkowo” udusił Justina, „to wszystko był wypadek.” W kwietniu 2014 r. ława przysięgłych, uznała płaczącego na sali rozpraw, Briana, winnego morderstwa. Horn został skazany na śmierć przez zastrzyk i wysłany do więzienia, Angola State Penitentiary, aby tam oczekiwać wyroku. Można by pomyśleć, że to koniec historii, prawda? Niestety nie, niezupełnie.

Niewinny?

W 2018 r. wyrok Briana został unieważniony z powodu złej obrony! Brian twierdzi, że nie chciał przyznać się do morderstwa, oraz, że jest niewinny! Zabójca stwierdził, że „nie gwałci chłopców” – jego dotychczasowe przestępstwa dotyczą tylko kobiet! Wytłumaczeniem Briana jest to, że zwabił tylko 12-latka w środku nocy, aby zobaczyć, jak odbywa stosunek z jego partnerką (żoną lub dziewczyną). Jego adwokat chciał, aby ława przysięgłych uznała Briana za winnego zabójstwa drugiego stopnia lub nieumyślnego spowodowania śmierci, co nie skutkowałoby karą śmierci. Brian, rzekomo, nie chciał pójść na ten układ, utrzymując, że jest niewinny. Sąd Najwyższy w Luizjanie uchylił wyrok skazujący za zabójstwo pierwszego stopnia i wyrok śmierci mężczyzny.

Następstwa

Firma taksówkowa „Action Taxi” została pozwana przez matkę Justina. Zarzut dotyczył zatrudnienia znanego przestępcy seksualnego jako kierowcy, który przewoził dziecko, którego morderstwa się później dopuścił. Właściciel firmy przeprosił za swój błąd, firma zmieniła nazwę, a taksówka, którą tej nocy jechał Justin, została zniszczona. Matka dziecka podobno była świadkiem zniszczenia pojazdu. Kobieta będzie musiała po raz kolejny stanąć przed sądem aby domagać się sprawiedliwości za śmierć jej dziecka.

 

Autor: KaPaMa
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.