Let’s travel together.

Sprawa tajemniczego zabójstwa nastolatka w dormitorium jesziwy. Otwarte okno, świeca i podejrzany rabin.

0

15-letni Chaim Weiss został zamordowany w szkolnym internacie w Nowym Jorku. Mimo upływu 34 lat sprawa jego tajemniczej śmierci pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Nie znaleźli się żadni świadkowie wydarzeń tamtej nocy, a policja do dziś nie potrafi doszukać się motywów tej bezsensownej zbrodni.

Szkoła

Chaim Weiss był 15-letnim chłopcem uczęszczającym do jesziwy na Long Island zwanej Mesivta of Long Beach Torah High School. Był bystrym, przyjaznym studentem, który uczęszczał do jesziwy od dwóch lat. W nocy 31 października 1986 r. brał udział w nabożeństwach szabatowych, a następnie wrócił do swojego dormitorium. W internacie, który był integralną częścią szkoły mieszkało ponad 40 uczniów i tylko 3 z nich miało do dyspozycji jednoosobowe pokoje. Jednym z nich był Chaim, a przywilej ten zawdzięczał swoim doskonałym wynikom w nauce. Ostatni raz widziano go około północy 1 listopada gdy wchodził do swojego pokoju.

Zwłoki

Gdy rankiem 1 listopada Chaim nie pojawił się na porannych nabożeństwach, jeden z nauczycieli udał się do jego pokoju, aby sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. Gdy pracownik wszedł do pokoju chłopaka o godzinie 7:50, odkrył jego zwłoki leżące na ziemi.

Autopsja wykazała, że nastolatek został uderzony w tył głowy niezidentyfikowanym narzędziem, którego nigdy nie znaleziono. Śmiertelny cios był tak silny, że złamał mu czaszkę. Ślad po uderzeniu był jedynym na ciele chłopaka. Jego pokój nie został splądrowany, nie znaleziono tam śladów walki i niczego nie brakowało.

Okno i świeca

Ponieważ nigdzie nie było śladów walki, wydawało się wielce prawdopodobne, że Chaim został zamordowany podczas snu. Co ciekawe, po śmierci jego ciało zostało zabrane z łóżka i położone na podłogę, a następnie przeniesione w inne miejsce dwie stopy dalej. Chociaż tamta noc była chłodna, okno pokoju było otwarte. To zapoczątkowało spekulacje, że zabójca znał zwyczaje ortodoksyjnego judaizmu i otworzył okno, aby umożliwić ucieczkę duchowi ofiary. W chwili znalezienia ciała oraz dwa dni po zabójstwie (gdy budynek został zamknięty i strzeżony przez policję) detektywi znaleźli w pokoju Chaima zapaloną świecę. Jest to zgodne z żydowskimi zwyczajami dotyczącymi żałoby. Nikt nigdy się do tego nie przyznał. 

Milczenie

Pomimo szokującego charakteru zbrodni ​​uczniowie jesziwy oraz pracownicy szkoły nie byli w pełni skłonni do współpracy. Znalezienie ciała Chaima w szabat oznaczało, że detektywi musieli poczekać z przesłuchaniem pozostałych uczniów i nauczycieli ortodoksyjnej żydowskiej szkoły. Jednak nawet kilka dni później napotykał na mur oporu. Nikt nie chciał rozmawiać o tym, co się stało.

„Początkowo mieliśmy do czynienia z sobotą, czyli szabatem. Kiedy dotarliśmy na miejsce około 8:00 rano, trudno było z kimkolwiek o tej porze porozmawiać, ponieważ ludzie, z którymi mieliśmy do czynienia, będąc ortodoksyjnymi Żydami, nie mogli wtedy z nami rozmawiać ani pisać. Nie mogliśmy od nikogo przyjmować zeznań. Odnieśliśmy wrażenie, że wielu uczniów w tamtym czasie bało się z nami rozmawiać lub było trochę nieśmiałych” powiedział detektyw zajmujący się sprawą.

Pomyłka

Gdy szabat się skończył ludzie nadal nie chcieli rozmawiać, ale mimo wszystko policji udało się uzyskać kilka informacji. Tej nocy nikt nie widział ani nie słyszał niczego podejrzanego, ale jeden z uczniów zgłosił, że drzwi jego dormitorium zostały otwarte, a następnie gwałtownie zamknięte. Wyglądało to jakby ktoś pomylił pokoje. Ostatecznie kilkudziesięciu uczniów i nauczycieli zostało poddanych badaniu poligrafem. Informacje, które policja uzyskała niewiele im pomogły, więcej mówił sam pokój zmarłego.

Ślady

Detektywi byli przekonani, że zabójca znał zwyczaje ortodoksyjnego judaizmu. Podsumowując: na podstawie śladów krwi i ułożenia ciała ustalono, że zabójca uderzył Chaima, gdy ten spał w swoim łóżku. Następnie jego ciało zostało przeniesione w dwa różne miejsca na podłodze. Przeniesienie ciała jest zgodne z ortodoksyjnymi zwyczajami. Ciało po śmierci powinno być przeniesione w najniższe i najchłodniejsze miejsce. Wspomniane już wcześniej świece i otwarte okno potwierdzały ich przypuszczenia. Dodatkowo śledczy byli przekonani, że sprawca musiał znać rozkład internatu aby wśliznąć się i uciec niepostrzeżenie oraz posiadać wiedzę, że w tym pokoju mieszka jedna osoba.

Po latach

Po latach ojciec Chaima udzielił wywiadu, w którym podzielił się informacjami na temat kilku dziwnych zdarzeń, które jego zdaniem doprowadziły do śmierci syna. Pierwszy incydent miał miejsce w lipcu 1986 roku, gdy podczas letniego obozu Chaim zadzwonił do domu, a podczas rozmowy płakał i mówił, że chce wrócić do domu. Zdaniem rodziców, nie było to typowe dla niego zachowanie. Chłopak wyraźnie się czegoś obawiał.

Rabin

A jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego, gdy Chaim był na wakacjach u dziadków w Europie, do domu państwa Weiss zadzwonił rabin Avrom Cooper (pracownik szkoły do której uczęszczał chłopiec). Mężczyzna chciał porozmawiać z Chaimem, a gdy się okazało, że chłopca nie ma, dopytywał kiedy wróci. Rabin nie zdradził o czym chciał rozmawiać z chłopcem, a jego ojciec uznał to wówczas za dziwne. Po powrocie Chaima do domu, rabin zaprosił go do swojego domu, aby porozmawiać z nim w cztery oczy. Syn nigdy nie chciał rozmawiać z rodzicami o tym spotkaniu.
Ojciec Chaima jest przekonany, że rabin wie więcej, niż mówi o morderstwie jego syna. Jednak do tej pory nikt nie został oskarżony o popełnienie tego przestępstwa.

Kto i dlaczego?

W 2013 roku śledczy ponownie otworzyli sprawę Chaima. Przeprowadzili wywiady z ponad setką byłych studentów, ale podobno poczynili niewielkie postępy w śledztwie. W 2015 roku ogłosili, że ich zdaniem za morderstwo chłopca odpowiada uczeń lub wykładowca Mesivta of Long Beach Torah High School. Jednak jak do tej pory, nie zidentyfikowali jeszcze żadnych podejrzanych.

Po zapoznaniu się ze sprawą zabójstwa Chaima, do głowy przychodzi wiele pytań, a najważniejszym z nich jest: komu zależało na śmierci tego 15-latka? Dlaczego Chaim Weiss musiał zginąć?

 

Autor, KaMa.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.