Let’s travel together.

Skradziona niewinność-część 2

0

 

CZĘŚĆ PIERWSZA

Skradziona niewinność- część 1

Kiedy Robert był już dorosłym mężczyzną, nadal pracującym jako dostawca jeżdżący po całym świecie na jego drodze stanęła piękna, 9-letnia Jennifer Cardy. Robert porwał dziewczynkę z roweru na którym jeździła, wykorzystał seksualnie, a następnie wciąż żywą wrzucił do jeziora w którym utonęła. Jej ciało znaleziono sześć dni później. Jennifer była jego pierwszą znaną ofiarą. O jej morderstwo nie podejrzewano nikogo. Nie znaleziono żadnych dowodów, ani wskazówek więc nikt nie mógł wtedy przewidzieć z kim tak naprawdę ma do czynienia. Następną ofiarą Roberta była 12-letnia dziewczynka. W pewne gorące popołudnie w Tweed w Anglii, Susan Maxwell spytała mamę, czy mogłaby pojechać na rowerze do najlepszej przyjaciółki by pograć w tenisa. Kobieta zadecydowała, że nadszedł czas by puścić córkę samą. Susan wyglądała pięknie- ubrana w ulubioną żółtą sukienkę z rakietą tenisową w dłoni wyszła przez frontowe drzwi. Jednak już nigdy przez nie nie weszła. Dwa tygodnie do tych właśnie drzwi zapukali policjanci : Znaleźliśmy waszą córkę, ona nie żyje. Ostatecznie dziewczynkę zidentyfikowano na podstawie dokumentacji dentystycznej. Patolog nie był w stanie określić przyczyny śmierci z powodu rozkładu. Można było przypuszczać, że dziewczynka została zgwałcona, ponieważ majtki miała założone na głowę. Trzecią ofiarą była mała, śliczna Caroline Hogg, która w lipcu 1983 roku spędziła popołudnie na przyjęciu wraz z mamą. Wracając do domu, poprosiła mamę o pozwolenie na zabawę na podwórku. Mama wyraziła zgodę, ostrzegając córkę by nie rozmawiała z nieznajomymi. Nikt nie wie dokładnie, co wydarzyło się później, a wie to tylko sam diabeł czyli Robert Black, który siedząc w swoim wanie obserwował dziewczynkę o urodzie anioła. Prawdopodobnie porwał Caroline z pobliskiego boiska zabierając do wesołego miasteczka. Wielu świadków widziało dziecko w towarzystwie niechlujnie wyglądającego mężczyzny. Po opłaceniu jej przejażdżki na karuzeli, zabrał ją z powrotem do furgonetki. Dni mijały, a nadzieja że Caroline odnajdzie się przy życiu zaczęła blednąć. Ciało pięciolatki znaleziono kilka dni później 300 mil od miejsca w którym ją uprowadzono. 6 marca 1986 roku 10-letnia Sarah Harper około godziny dwudziestej wyszła do sklepu znajdującego się w pobliżu jej domu by kupić bochenek chleba. Poszukiwania Sary trwały kilka tygodni. 19 kwietnia przypadkowy spacerowicz natrafił na jej pływające w rzece zwłoki. Lekarze sądowi ustalili, że dziewczynka żyła w momencie w którym wrzucano ją do  rzeki. Podczas autopsji odkryto ślady strasznego okrucieństwa. Pochwa i odbyt dziecka zostały dosłownie rozerwane.
Oficer odpowiedzialny za śledztwo w tej sprawie, początkowo nie brał pod uwagę związku z poprzednimi morderstwami. Pozornie zbyt mocno się różniły. Susan i Caroline zostały uprowadzone w gorące lipcowe dni, miały na sobie lekkie ubrania. Sarah natomiast zniknęła w marcu, ubrana w zimowy skafander. Miasteczka Coldstream i Portobello są położone przy drogach przejazdowych. W tego typu miejscowościach często się bywa, przejeżdżając przez nie. Natomiast Morley to zupełnie inny typ miasteczka. Wszystko to sugerowało, że morderstwo popełnił ktoś inny, mieszkający w pobliżu i znający okolicę.

4 lata później Robert Black został przyłapany na gorącym uczynku, kiedy próbował porwać córkę policjanta. 10 sierpnia 1990 roku uznano go za winnego tego czynu. Prawdopodobnie pomyślał wtedy, że jego najciemniejsze sekrety nigdy nie pozostaną odkryte. Jednak nie wiedział, że w jego sprawie toczyło się wówczas jedno z największych dochodzeń w sprawie morderstw dzieci w Wielkiej Brytanii XX wieku. Przekonanie o winie Blacka było jedną rzeczą, pozostało ją tylko udowodnić. W dwóch wywiadach przeprowadzonych  z nim w lipcu i sierpniu 1990 roku, z radością omówił swoje fetysze odnośnie dzieci. Ale nadal nie był to dowód łączący go z morderstwami. Aby to gigantyczne zadanie doprowadzić do końca, śledczy skontaktowali się z firmą, w której Black był zatrudniony w latach 1976-1990 z nadzieją, że ustalą miejsca pobytu podejrzanego, w kluczowych datach. Po kilku wyczerpujących dniach odkryto, że zjawiał się on w miejscach w których doszło do morderstw dziewczynek.

Do grudnia 1990 roku, zespół dochodzeniowy zadecydował, że zgromadził wystarczającą ilość poszlak, aby przekonać Prokuraturę Koronną, by uznała Blacka za winnego morderstw małych dziewczynek. Proces rozpoczął się 13 kwietnia w 1994 roku. W jego trakcie przesłuchano wielu świadków, zeznających o miejscach pobytu Blacka w każdej z kluczowych dat. Świadectwo to zostało poparte obszerną dokumentacją potwierdzającą precyzyjne ruchy Blacka między 1982 a 1988 rokiem.Werdykt został ogłoszony 19 maja 1994 roku o godzinie 10.00. Na tle całkowitej ciszy brygadzista ławy przysięgłych wypowiedział jedno słowo „Winny” Gdy wyprowadzano Roberta z sali sądowej, odwrócił się i powiedział “Dobra robota, chłopcy.” Proces kosztował około miliona funtów. Robert Black mógłby starać się o wcześniejsze zwolnienie w 2029 roku, na szczęście nie  zdążył. Nigdy nie przyznał się do winy ale nie odpierał także stawianych mu zarzutów. Podejrzewano go także o uprowadzenie i prawdopodobne morderstwo;

  1. April Fabb o której pisałam w artykule https://www.archiwumzbrodni.pl/siedem-minut/
  2. Christine Markham która zaginęła w drodze do szkoły 21 maja 1973 roku
  3. Genette Tate, która zaginęła 19 sierpnia 1978, podczas dostarczania gazet

 

 

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.