Let’s travel together.

Rozebraną do naga kobietę, ułożono na stole i rozpoczęto rytuał mający za zadanie pozbycie się „owocu diabła”.

1

Encarnación Guardia była 36- letnią kobietą, której straszliwa śmierć wstrząsnęła dzielnicą Albaicín w Granadzie. Encarnación przekonana o tym, że jej ciałem zawładnął sam Lucyfer, postanowiła oddać się w ręce Mariano Vallejo. Mężczyzna zwany „Cukiernikiem” uważał się za świętego i twierdził, że jest w stanie uwolnić każdego, kogo dopadł demon.

Pomiot Szatana

Dramat, który wstrząsnął całą Hiszpanią rozegrał się pod koniec stycznia 1990 r. Kiedy Encarnación, pokorna i pracowita kobieta wróciła do domu, po ośmiu latach pobytu we Francji. Właściciel hotelu, w którym pracowała, miał być związany z czarną magią i spirytyzmem, w co szybko ją wciągnął. Encarnación uczestniczyła w organizowanych przez niego rytualnych orgiach i wkrótce zaszła w ciąże, wierząc, że w łonie nosi syna Szatana. Wiarę kobiety spotęgował fakt, kiedy po powrocie do rodzinnej miejscowości zaproszono ją do wzięcia udziału w seansach, podczas których rzekomo kontaktowano się ze zmarłą na białaczkę kuzynką.

Szajka „egzorcysty”

Za seanse odpowiedzialny był syn znanego uzdrowiciela, samozwańczy egzorcysta  47- letni Mariano Vallejo znany pod pseudonimem „El pastelero „ i jego wspólniczki  19-letnia Enriqueta i 22-letnią Isabel. Podczas jednego z nich, Encarnación miała wpaść w coś na zasadzie transu, w trakcie którego wykrzyczała, że ma w sobie diabła i błagała o złagodzenie jej cierpienia i uzdrowienie. Egzorcyzmy zaplanowano na 30 stycznia w domu kuzynostwa przy Calle San Luis del Albaicín 39. 

Eliksir i tortury

Rozebraną do naga kobietę, ułożono na stole i rozpoczęto rytuał mający za zadanie pozbycie się „owocu diabła”. W pierwszej kolejności podano jej do wypicia miksturę sporządzoną z wody, octu, oleju i ogromnych ilości soli. Taki eliksir spowodował, że ciałem Encarnación wstrząsnęły konwulsje i wymioty.

Asystentki Mistrza Ceremonii i kuzynki opętanej, przez cały czas bacznie obserwowały co dzieje się pomiędzy jej nogami…Widząc, że Zły nie wychodzi, podjęto kolejne, drastyczniejsze kroki. Encarnación została związana i brutalnie pobita. Ciosy jak i kopniaki kierowano w podbrzusze i okolice krocza. Czyniąc to, Mariano krzyczał, wzywając Szatana do opuszczenia wnętrza umęczonej. Ponieważ „egzorcyści” zobaczyli, że efekt nie jest pożądany, rzucono kobietą kilkukrotnie o ścianę… Ale najgorsze było dopiero przed nią, ponieważ diabła postanowiono wyciągnąć własnoręcznie.

W tym celu rozerwano drogi rodne kobiety i wprowadzono przez nie rozgrzany pręt. Za ten bestialski czyn, odpowiadała siostrzenica kobiety. Kiedy i to nie pomogło, dziewczyna wsadziła do odbytu ciotki, całą rękę, wyciągając przez niego jelita. Sądziła, że w ten sposób odzieli pomiot Szatana od jej ciała.

Przedawkowanie

Następnego dnia, zaniepokojeni brakiem obecności Encarnación, członkowie rodziny wyruszyli na jej poszukiwania. Kiedy do domu kuzynów nikt nie chciał ich wpuścić ponieważ „nie powinno się przerywać sesji” wezwano policję. Kiedy funkcjonariusze wraz z medykami wkroczyli do wnętrza domu, zastali przerażający widok: nagie, posiniaczone i zalane krwią ciało kobiety, leżące na podłodze. Chociaż 36- latka trafiła na oddział intensywnej terapii, na pomoc było już za późno. Niedługo później zmarła i chociaż mogłoby się wydawać, że jej śmierć spowodowały nieludzkie tortury, w rzeczywistości doznała ona obrzęku mózgu spowodowanego przedawkowaniem sodu, który nieodwracalnie uszkodził układ nerwowy.

Wierzyli w diabła

Uczestnicy egzorcyzmu zostali aresztowani, a proces odbył się 15 stycznia 1992 r. W zeznaniach istniała duża rozbieżność jak i różnorodność, ale wszyscy byli przekonani, że ciałem kobiety zawładnął demon, ponieważ miała ona mówić męskim głosem i nienaturalnie wykręcać głowę.

Encarnación krzyczała jak wariatka, wystawiła język i zrobiła się bardzo brzydka. W pewnym momencie powiedziała głosem, który przypominał głos jej matki:

„Nienawidzę cię jako córki, ponieważ spałaś z diabłem. Skazuję cię na wieczną wędrówkę przez piekło” Na co Encarnación miała odpowiedzieć męskim głosem: „Nie możesz ponieważ jestem żoną Lucyfera”. Opowiadał główny oskarżony.

Według oskarżonej Josefy, siostrzenicy ofiary, kilkanaście razy włożyła rękę do jej dróg rodnych, ale niczego tam nie znajdując, postanowiła spróbować przez odbyt, wierząc, że w ten sposób uwolni ją od męki. „Kiedy wyjęłam jej wnętrzności, widziałam dym”. 

Mimo, iż wszyscy oskarżeni wierzyli, że byli świadkami czegoś nadnaturalnego, lekarz, który przeprowadzał sekcje zwłok ofiary egzorcyzmu, miał na wszystko naukowe wytłumaczenie. Mikstura, którą wypiła Encarnación, doprowadziła do obrzęku strun głosowych, który sprawił, że jej głos stopniowo się zmieniał. Brutalne pobicie, a w szczególności rzucanie o ścianę, uszkodziły więzadła szyi, która stała się bardziej elastyczna. Cała reszta była wynikiem zbiorowej halucynacji.

Co ciekawsze, sekcja zwłok ujawniła, że kobieta w rzeczywistości była w ciąży i spodziewała się synka. Prowadzone w tej sprawie śledztwo, ujawniło, że jego ojcem naprawdę był właściciel hotelu, w którym pracowała, jednak nie miał on niczego wspólnego z czarną magią. Był tylko kochankiem Encarnación, która wymyśliła całą resztę tylko po to by po powrocie do kraju, nie uchodzić za rozwiązłą, samotną matkę.

Wyrokiem sądu, wszyscy biorący udział w egzorcyzmie, zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci i skazani na pięć lat więzienia.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

1 komentarz
  1. P mówi

    „Encarnación” brak mi słów do określenia tej kobiety. Nie chcę się wyrażać źle, ale jak dla mnie to idiotka i ku..rwa głupia.. bo wiedziała o ciąży!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.