Let’s travel together.

Przykuwali córkę do kaloryfera, byle tylko zatrzymać ją w domu – Historia dziewczyny, która wybrała ISIS

0

„Spojrzałam na nią i nie mogłam już dostrzec mojego dziecka. Była po prostu skorupą mojej córki, bez duszy, bez myśli, bez serca. Urodziłam potwora” – słowa 41-letniej  Shakhlai Bochkaryovay, matki dziewczyny, która zdecydowała oddać swoje życie w ręce ISIS.

Normalna dziewczyna

Dwudziestoletnia Fatima Dzhafarova z Irkucka – miasta położonego na Syberii w Rosji, była niezwykle piękną i bystrą dziewczyną, z której niegdyś matka była bardzo dumna. Fatima była nastolatką jakich wiele. Interesowała się przede wszystkim swoim wyglądem, kosmetykami i modą. Gustowała w eleganckich, klasycznych ubraniach, drogich perfumach i eleganckiej biżuterii. Była także bardzo blisko ze swoimi rodzicami, a szczególnie z mamą, której zawsze chętnie się zwierzała.

W szkole osiągała zadowalające wyniki i znała dwa języki, ale wszystko zmieniło się w momencie, w którym Fatima dostała się na uniwersytet. Po kilku miesiącach w nowej szkole, zmieniła się nie do poznania i chociaż mogła mieć życie, jakie tylko zapragnęła, poznała kogoś kto zmienił je o 180 stopni. Wkrótce młoda kobieta podjęła decyzję, która zszokowała nie tylko bliskich, ale i wszystkich Rosjan.

Islam

Podczas odwiedzin w internacie, Shakhla zauważyła, że jej córka przestała o siebie dbać, co było niezwykłe, zamknęła się w sobie, a do tego zaczęła zakrywać głowę. W grudniu 2013 r. Dowiedziała się czym spowodowana była ta zmiana: ” Nie przyjadę na święta i odtąd nie będę ich obchodzić. Przeszłam na Islam” – Oznajmiła Fatima. Zszokowana kobieta udała się na uczelnię, chcąc uzyskać jakiekolwiek informację na temat swojego dziecka. Wtedy właśnie wyszło na jaw, że Fatima od kilku miesięcy nie uczęszczała na zajęcia.

Abdullah

Matka zabrała niepokorną dziewczynę do domu, mając w zamiarze ją zdyscyplinować, jednak niedługo później do ich drzwi, zapukał znacznie starszy, około 40- letni mężczyzna.

„Mamo, tato to jest mój narzeczony Abdullah” – wyjaśniła Fatima.

Mężczyzna przyniósł kwiaty i ciasto do herbaty, po czym poprosił o rękę Fatimy. Wyjaśnił także, że będzie ona jego czwartą żoną. Z pozostałymi trzema miał dziewięcioro dzieci i dziesiąte w drodze. Para nie otrzymała błogosławieństwa rodziców, a nim pierwszy szok minął, przyszedł kolejny. Wiosną 2014 r. Do domu Dzhafarov, przybyła policja, informując, że Fatima kontaktuje się z rekruterami ISIS. Jednym z nich był właśnie Abdullah.

Desperacja rodziców

W tym czasie Fatima jeszcze bardziej zradykalizowała swoje poglądy i zaczęła nosić hidżab, a kiedy matka poprosiła o wyjaśnienia odpowiedziała:

 Przyjdą nasi bracia – wszyscy są braćmi i siostrami – a ludzie tacy jak wy, niewierni, zostaną zabici. Odetną ci głowę nożem. Wiesz, moje serce nawet nie boli ”.

Od tego czasu Fatima wielokrotnie próbowała uciec z domu, a jej rodzice robili wszystko by ją odzyskać. Shahla próbowała nawet uzyskać pomoc psychiatryczną, chcąc zamknąć córkę w ośrodku zamkniętym, ale lekarze twierdzili, że nie ma ku temu podstaw, ponieważ Fatima jest zdrowa. Prosili także policję o zamknięcie córki w więzieniu, wyrażając obawy, że stanie się zamachowcem – samobójcą i zabije niewinnych ludzi, jednak policja nie mogła nic zrobić, póki Fatima nie złamała prawa. W końcu zdesperowani przykuli ją łańcuchem do kaloryfera, ale i to nie pomogło. Pewnego dnia Fatima zdołała się uwolnić i uciekła przez okno swojej sypialni. 

Ucieczka do Syrii

Jak udało się ustalić, Fatima dotarła do Syrii przez Azerbejdżan i Turcję. Stamtąd, ze swojej kryjówki, na portalach społecznościowych, komentowała z entuzjazmem działania terrorystów. Cieszyła się z masakry w Paryżu i wiwatowała zestrzelenie rosyjskiego odrzutowca turystycznego, co miało miejsce nad półwyspem Synaj. Zdyskredytowała „dzieci”, „kobiety”, „starców”, którzy zginęli, mówiąc: „My, muzułmanie, czujemy się tak każdego dnia od lat”. Za pośrednictwem internetu, matka dowiedziała się później, że Fatima wyszła za mąż za bojownika ISIS, urodziła syna i mieszka w Syrii. W ostatnim poście z dnia 21 stycznia 2016 r. Fatima prosiła Allaha o zniszczenie tysięcy politeistów rękami jej syna.

Nie ma ucieczki

Nie przeżyłabym, gdybym dowiedziała się, że moja córka odebrała komuś życie. Lepiej już nie żyć, niż być matką terrorystki. Zrozumiałam, że urodziłam potwora. To ciężkie dla każdej matki i mało która się do tego przyzna. Ja mówię o tym otwarcie. Jeśli wciąż mieszka z tym żołnierzem, to już wie za dużo. Nigdy nie pozwoliliby jej odejść żywej. Kulka – to cena jej życia. To bolesne, ale zdaję sobie sprawę, że nigdy jej już nie zobaczę. Moja córka należy do ISIS.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.