Let’s travel together.

PRZEZ LATA POZOSTAWALI NIEZIDENTYFIKOWANI- NA PRZEŁOMIE LIPCA I SIERPNIA 2021 R. ODKRYTO ICH TOŻSAMOŚĆ- CZĘŚĆ 2

0

Zdjęcia przedstawiające to jak mogli wyglądać za życia, trafiły na nagłówki gazet, a ich imiona przez długie lata pozostawały tajemnicą. Oto przypadki osób, które po latach odzyskały swoją tożsamość.

 

Steven Knox

24-letni Steven Knox, bystry mężczyzna ze smykałką do języków obcych, zniknął w 1980 r. W Everett.  Rodzina Stevena dopiero teraz poznała jego prawdziwy los.

Chociaż siostra Steven’a nie może wskazać dokładnej daty jego zaginięcia, wie że miało to miejsce w maju 1980 r. Zaledwie miesiąc później żeglarze znaleźli ciało nieznanego mężczyzny w rzece Snohomish. Wyglądało na to, że był w wodzie od tygodni lub miesięcy. Ubrany był w jasnobrązową, rozpinaną koszulę z krótkim rękawem, dzianinowy biały t-shirt i kąpielówki w niebiesko-białe kąpielówki. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było utonięcie, przed którym mężczyzna spożywał jakiś posiłek na bazie ziemniaków.

41 lat– tyle zajęło śledczym zidentyfikowanie 24- letniego weterana Sił Powietrznych USA z Wisconsin, co umożliwił postęp w technologii DNA. Snohomish County Medical Examiner’s Office potwierdziło jego nazwisko w lipcu, za pomocą genealogii sądowej- techniki, która w ciągu ostatnich czterech lat rozprawiła się z kilkoma innymi przypadkami osób niezidentyfikowanych.

DNA zmarłego, które zostało wyekstrahowane z kości udowej dostarczyło cenne dane genetyczne, które zostały później umieszczone na stronie GEDmatch. Dzięki temu odnaleziono krewnych zmarłego.

Z wywiadu, który przeprowadzono z siostrą Steven’a wynika, że był on niezwykle bystry, życzliwy i obdarzony darem przyswajania języków obcych. Po niemiecku mówił biegle. Zaraz po ukończeniu Liceum wstąpił do wojska i podróżował po Europie. Po powrocie, osiedlił się w Waszyngtonie gdzie założył rodzinę, aż w końcu pewnego dnia zniknął bez śladu.

This slideshow requires JavaScript.

Dennis Ray Etheridge

Dwadzieścia osiem lat temu, 8 kwietnia 1993 r. W pobliżu Bailey Road Bridge w Wilson w Północnej Karolinie, rybacy znaleźli ludzką czaszkę bez żuchwy. W czaszce były dwie dziury po kulach. Chociaż miejsce zostało przez śledczych przeszukane, niczego więcej nie znaleziono. Szczęście i przypadek- Tak można określić fakt, że kilka dni później inny rybak wyłowił z rzeki torbę, która była obciążona kawałkami asfaltu i kamieniami. Tajemniczy pakunek skrywał potworną zawartość- ludzkie kości.

Na miejscu zabezpieczono także niebieskie dżinsy, klamrę od paska i wsuwane buty damskie, ale nie wiadomo czy ubrania i akcesoria były związane z ofiarą.

Z uwagi na fakt, że brakującej żuchwy, jak i kilku innych kości nigdy nie odnaleziono, wykonanie rekonstrukcji i ocena płci były znacznie utrudnione. Do 2008 r. Uważano, że znalezione szczątki należały do kobiety.

W roku 2011 zespół kryminalnych profilerów pod czujnym okiem antropologa sądowego, stworzył gliniany model czaszki, uzupełniając brakujące części. Na tej podstawie sporządzono komputerową rekonstrukcję twarzy. Szkic przedstawiający możliwy wygląd mężczyzny za życia, opublikowano we wszystkich bazach dotyczących osób zaginionych, jednak nie znaleziono dopasowania.

Następnie w 2019 r. Lokalna gazeta napisała artykuł, w którym naświetliła sprawę niezidentyfikowanych szczątków znalezionych w sportowej torbie i poza nią, co doprowadziło do wskazówki, że John Doe może być Dennisem, który zaginął około 1979 roku. Chłopak miał wtedy około 22 lat, a jego zaginięcie przez długi czas nie było zgłoszone.

W 2020 r. Udało się zlokalizować dalekich krewnych chłopaka, po czym pobrano od nich próbki DNA. Na początku sierpnia br. Potwierdzono, że szczątki wyłowione z rzeki należą do Dennisa Etheridge

This slideshow requires JavaScript.

Sandra Matott

Zaginięcie 37- letniej Sandry Matott zgłosił 18 lipca 1979 r. Jej mąż Warren Matott, który twierdził, że ostatni raz widziano ją osiem dni wcześniej w jednym z barów w Salt Lake City w stanie Utah. Detektywi pracujący nad sprawą Sandry próbowali wielokrotnie przesłuchiwać Warrena- wierząc, że jest on zamieszany w sprawę jej zaginięcia.W to samo wierzyły dzieci małżeństwa jak i cała rodzina. Przez lata nie udało się znaleźć żadnego dowodu, który mógłby potwierdzić, że Warren maczał palce w tajemniczym zaginięciu Sandry. Warren zmarł w 1999 r. 

19 sierpnia 1979 r. W wiejskim hrabstwie Millard w stanie Utah, znaleziono ciało kobiety, która została pochowana w płytkim grobie, pod jałowcem, pięćdziesiąt metrów od polnej drogi. Miała na sobie jedynie figi. Z uwagi na daleko posunięty rozkład ciała, nie udało się ustalić przyczyny śmierci, ale sprawa była badana pod kątem zabójstwa. 

4 lata później, do zabójstwa Sandry przyznał się seryjny morderca Henry Lee Lucas i przekazał śledczym szczegóły, które mógł znać tylko przestępca. Podczas pobytu w areszcie przyznał się także do popełnienia innych zbrodni- Łącznie około 600 morderstw.

Henry „działał” pomiędzy 1975 a 1983 r. Wraz ze swoim wspólnikiem Ottisem Toolem. W trakcie trwającego procesu powiedział: „Dla mnie mordowanie jest jak spacer. Na spacer chodziłem codziennie”

Ostatecznie Henry został skazany za jedenaście morderstw. Zmarł 12 marca 2001 roku. To czy Sandra padła jego ofiarą nie jest do końca pewne.

1 lutego 2019 r. Sprawa Sandry Matott została wpisana do bazy danych nierozwiązanych spraw kryminalnych stanu Utah. W dniu 25 listopada 2019 r. Biuro szeryfa hrabstwa Millard skontaktowało się z Departamentem Policji w Salt Lake City po zlokalizowaniu akt sprawy opisujących te dwa przypadki jako potencjalnie powiązane.

W październiku 2020 r. Biuro szeryfa hrabstwa Millard przekazało kości placówce medycznej w Texasie, gdzie wyodrębniono materiał genetyczny. 

10 sierpnia 2021 r. Szczątki zostały zidentyfikowane, a 3 dni później poinformowano o tym rodzinę. Ponieważ dwaj podejrzani- Warren Matott i Henry Lucas, nie żyją, sprawę zamknięto.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.