Let’s travel together.

Przerażona kobieta biegnie przez las i wzywa policję. Po kilku minutach ginie bez śladu…

1

Zwykle zawiadomienie na policję o zaginięciu składają bliscy zaniepokojeni przedłużającą się nieobecnością danej osoby, jednak sprawa 32-letniej Lauren Colvin Thompson jest inna: policja szukała jej, zanim jeszcze zniknęła.

„10 stycznia 2019 roku, o godzinie 14:24 po południu nasz operator 911 odebrał telefon od kobiety, która zgłosiła, że ​​znajduje się na zalesionym terenie i była przekonana, że ​​ktoś ją ściga” – powiedział Kevin Lake, szeryf hrabstwa Panola w Teksasie. „W tle było słychać hałas i było jasne, że ona biegnie”.

Ucieczka w las

Szeryf Lake powiedział, że dzwoniąca przedstawiła się jako Lauren Colvin Thompson i brzmiała na „zdezorientowaną i przestraszoną”, kiedy mówiła operatorowi, że uciekła ze swojego pojazdu i że się boi. Dzięki logowaniom telefonu funkcjonariusze szybko uzyskali informacje o miejscu, z którego dzwoniła Lauren, i zlokalizowali jej pojazd w ciągu kilku minut. Samochód należący do kobiety utknął w błocie na poboczu drogi w Rock Hill w hrabstwie Panola.

„Telefon pod numer 911 trwał 21 lub 22 minuty” – powiedział szeryf Lake. Nagranie nie zostało do tej pory upublicznione ze względu na dobro śledztwa. Podczas gdy operator linii alarmowej rozmawiał z Lauren, funkcjonariusze mogli w międzyczasie skontaktować się z osobami, z którymi spędziła ostatnie godziny.

Na ryby

„Jedna z osób, z którą się tego dnia spotkała, powiedziała nam, że podobno byli w okolicy i łowili ryby” – powiedział szeryf Lake. Mężczyzna ten był w samochodzie z Lauren w momencie wypadku. „Powiedział jej, że pójdzie do swojego domu, po samochód, który wyciągnie jej pojazd z błota, ale potem kobieta rzekomo uciekła do lasu.”

Osobą, która była w samochodzie z Lauren był Ricky Briggs, starszy od niej mężczyzna, o którym nie podano żadnych informacji, oprócz faktu, że niedługo po zaginięciu kobiety, zmarł na raka. Wiadomo, że ten dzień Lauren spędziła w domu Ricky’ego w towarzystwie jego i dwóch koleżanek. Żadne z nich nie wiedziało co stało się z ich koleżanką.

„Powiedziała, że ​​nie jest pewna, gdzie jest, nie zna okolicy. Czuła, że ​​ktoś ją śledzi. Nikogo nie widziała, ale czuła, że ​​ktoś jest z nią. Bała się ”– mówi szeryf, Kevin Lake.

Poszukiwania

Szeryf Lake powiedział, że chociaż władze nikogo nie wykluczają, „nie mają żadnych informacji, które mogłyby ich przekonać”, że ludzie, z którymi przebywała Lauren, mieli cokolwiek wspólnego z jej zniknięciem. Dodał, że władze uważają, że połączenie z numerem 911, które wykonała Lauren, zakończyło się tylko dlatego, że kobiecie rozładowała się bateria telefonu komórkowego.

Poszukiwania 32-letniej samotnej matki trojga dzieci rozpoczęły się tego popołudnia. Wzięły w nich udział między innymi psy tropiące, a funkcjonariusze pozostali na miejscu zdarzenia przez całą noc. Następnego ranka, matka kobiety otrzymała telefon z biura szeryfa informujący o zaginięciu jej córki.

But

Poszukiwania przyniosły wkrótce pewien efekt. W gęsto zalesionym obszarze niedaleko od drogi znaleziono jeden but, co do którego początkowo nie było pewności, ale ostatecznie udało się potwierdzić, że należy do zaginionej. Była to jedyna rzecz należąca do zaginionej, którą udało się znaleźć śledczym. „Od tego czasu przeszukaliśmy około 2000 akrów gęsto zalesionego terenu i otwartych pól i dodatkowo około 9 000 akrów przy użyciu dronów i helikopterów”.

„Nie mamy niczego, co wskazywałoby, że w grę wchodzi przestępstwo” – powiedział szeryf. „Ale niczego nie wykluczamy”.

Jest kochana…

Według szeryfa Lake’a, od momentu nagłego zakończenia połączenia z numerem 911 nie było żadnych oznak aktywności ze strony Lauren: jej konta bankowe pozostały nietknięte, a telefon nie wykazywał już żadnej aktywności. Jej matka Torie trzyma się jednak nadziei, że jej córka wciąż żyje.

„Jest kochana przez wielu ludzi. W trzech różnych miastach odbyły się w jej intencji czuwania i modlitwy organizowane przez przyjaciół i krewnych ”– powiedziała Torie Colvin. „Na całym świecie są ludzie modlący się o jej powrót. To musi świadczyć o jej charakterze. Jest piękną osobą zarówno z zewnątrz jak i w środku”.

Troje dzieci Lauren, w wieku 4, 6 i 10 lat, mieszka obecnie z Torie w Fort Worth.

Kocham i przepraszam

W dniu zaginięcia, jeszcze zanim Lauren wykonała połączenie na 911, kobieta zadzwoniła do swojej mamy i poprosiła o rozmowę z dziećmi. Według oświadczenia wydanego przez jej mamę, Lauren brzmiała na spanikowaną i zdezorientowaną. Powiedziała dzieciom, że je kocha, o tym samym zapewniła swoją matkę i ojca. Następnie powiedziała matce, że ​​chciałaby być tak silna jak ona, a Tori odpowiedziała córce, że ​​może taka być, jeśli tylko będzie trzymać się z dala od narkotyków. Lauren obiecała wtedy, że ​​jeśli kiedykolwiek wydostanie się z tego, w czym teraz tkwi, nigdy więcej nie weźmie narkotyków.

Podczas tej rozmowy mama kobiety, w tle usłyszała głos mężczyzny mówiącego, że ma nigdzie nie dzwonić, a ona krzyknęła do niego, że musi powiedzieć swoim dzieciom, że je kocha. Ponownie powiedziała mamie, że ją kocha i że jest jej przykro, po czym się rozłączyła. To był ostatni raz, gdy Tori słyszała swoją córkę.

Bez śladu

Do chwili obecnej nie udało się ustalić żadnych nowych faktów w sprawie Lauren. Policjanci są pewni, że samochód kobiety nie znalazł się w rowie w wyniku zwykłego wypadku. Zarysowania na drzwiach samochodu i pozostałość farby innego koloru sugeruje, że pojazd Lauren został zepchnięty z drogi.

Lauren Colvin Thompson ma około 5’5 cali wzrostu i waży 135 funtów, ma brązowe włosy i brązowe oczy. Ostatnio widziano ją w ciemnych spodniach / legginsach i ciemnej bluzie z kapturem. Rodzina Lauren oferuje nagrodę w wysokości 5000 dolarów za informacje prowadzące do jej bezpiecznego powrotu. Policja namawia każdego, kto ma jakiekolwiek informacje w tej sprawie, do podzielenia się nimi. Kontakt z biurem szeryfa hrabstwa Panola pod numerem 903-693-0333.

This slideshow requires JavaScript.

Autor: Kasia Magierska.

1 komentarz
  1. Weronika mówi

    W zeszłym roku w grudniu (2022 r.) grupa robotników odnalazła szczątki tej kobiety w lesie. Potwierdziły to badania dentystyczne. Niestety nie potrafię znaleźć informacji, co się z nią stało.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.