Michael Mayola jest najdłużej odbywającym karę więźniem w Alabamie. W 1962 r. Został skazany za porwanie i morderstwo 11- letniego chłopca i od tamtej pory odmawiano mu prawa do zwolnienia warunkowego. Dziś ma 87 lat i niewątpliwie umrze za kratami.
Porwanie na meczu
2 sierpnia 1962 roku Larry Thomas, uczeń piątej klasy, spędzał czas na lokalnym boisku, gdzie rozgrywał się ligowy mecz baseballu. To właśnie tam widziano chłopca ostatni raz, zanim dziwny mężczyzna zaczepił jego i kolegę, proponując zakup zimnych napojów. Spragnieni chłopcy przyjęli propozycję nieznajomego i wsiedli z nim do samochodu. Zatrzymali się pod sklepem po czym mężczyzna dał jednemu z chłopców pieniądze na picie, a kiedy ten zniknął za drzwiami, odjechał z przerażonym Larry’m. Porwanie dziecka do którego doszło w biały dzień, w miejscu pełnym ludzi, zszokowało cały naród.
Relacja mordercy
Najgorsze obawy wszystkich, potwierdziły się pięć dni później, kiedy owinięte w koc ciało Larry’ego, znaleziono na wiejskim obszarze, w płytkim grobie, tuż za chatą Mayoli. Mężczyzna, pracujący w mieście jako fryzjer, sam zgłosił się na posterunek policji i przyznał do porwania oraz morderstwa, po czym opowiedział krok po kroku przebieg wydarzeń z tamtego dnia.
Ja też oglądałem ten mecz i zaraz po jego zakończeniu, dostrzegłem tych chłopców. Obserwowałem ich przez chwilę po czym zawołałem by podeszli do auta i skłamałem, że czekam na jednego z ich kolegów. Zaproponowałem, że w między czasie mogę kupić im coś do picia. Zgodzili się, na dworze panował okropny upał. W oko szczególnie wpadł mi ten blondynek, więc musiałem pozbyć się jego kumpla. Nie było to trudne. Dałem mu pieniądze i powiedziałem, żeby kupił trzy butelki wody sodowej, albo oranżady. Kiedy poszedł do sklepu, szybko odjechałem. Zabrałem go do mojej chatki za miastem, gdzie kilkukrotnie odbyłem z nim stosunek.W przerwach drzemałem, a kiedy wstałem wczesnym rankiem, ten mały jeszcze spał. Nie chciałem, żeby go bolało więc zabiłem go w trakcie snu. Po prostu strzeliłem do niego kiedy spał. Po wszystkim zawinąłem go w koc, pochowałem za domem i pojechałem do pracy.
Wcześniejszy wyrok
28- letni wówczas Mayola mieszkał wcześniej w Maryland, gdzie w 1955 r. Został skazany za próbę gwałtu na dziecku. Otrzymał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności, ale został zwolniony warunkowo już w 1956 r. Wtedy przybył do Alabamy gdzie żył pod nazwiskiem George Worker. Rok przed morderstwem, otworzył zakład fryzjerski, gdzie później znaleziono jego zapiski, skierowane do głuchoniemego współpracownika Edwarda: ” Módl się za mnie i za wszystkich… Wyjeżdżam i już nie wrócę. Od teraz ty jesteś szefem. Weź sprzęt fryzjerski i jak chcesz możesz sprzedać zakład”.
Kiedy zapytano go, dlaczego postanowił przyznać się do zabójstwa, wyznał, że morderstwo małego chłopca bardzo go dręczyło, a wyrzuty sumienia nie dawały mu ani jeść ani spać, więc postanowił to z siebie wyrzucić.
Uduchowiony
Kiedy śledczy dotarli do grobu, w którym został pochowany Larry, odkryto, że prócz rany postrzałowej został także pocięty nożem, co zaprzeczyło twierdzeniu Mayola o rzekomym „humanitarnym morderstwie”. Dodatkowo ciało zostało pokryte środkiem dezynfekującym, co miało za zadanie przyspieszyć rozkład i zminimalizować towarzyszący mu zapach.
Podczas rozprawy, prokuratorzy błagali sędziego o jak najdłuższy wyrok, argumentując, że Maloya nie nadaje się do życia w społeczeństwem. Przed wydaniem wyroku skazującego obradowano 9 godzin. Ostatecznie Maloya został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności, a kiedy eskortowano go do więzienia, czekał pod nim rozjuszony tłum, gotowy dokonać samosądu. Z uwagi na zagrożenie, mężczyzna spędził noc w innym areszcie, a do więzienia został przewieziony w innym terminie.
Przez cały pobyt w więzieniu Maloya niejednokrotnie ubiegał się o możliwość zwolnienia warunkowego, czego zawsze mu odmawiano. W więzieniu się uduchowił i przez cały pobyt w nim poświęcał minimum 8 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu na katechezę.
Czyli katolik skoro się uduchowił