Pojechał na ryby i zniknął bez śladu. Adam zaginiony w Szkocji.
22-letni Adam wyjechał z Bojanowa do Szkocji w czerwcu 2009 roku. Nie wyjechał sam ale razem ze swoją dziewczyną Natalią. Para miała wspólne plany i aby je zrealizować, postanowili wyjechać za granicę i zarobić trochę pieniędzy.
Młodzi kierują się do Aberdeen, gdzie od kilku lat mieszkają rodzice dziewczyny. Na miejscu, Adam miał podjąć pracę w masarni.
„Pojechali tam zarobić na dom. Mówili, że zostaną tam najwyżej pięć lat, a potem wrócą i zamieszkają w Polsce.” powiedziała mama Adama.
Na ryby
10 stycznia 2010 roku. Tego niedzielnego ranka, Adam odwozi Natalię do pracy, a sam wybiera się na ryby. Adam uwielbia wędkować, a w Aberdeen są wspaniale ku temu warunki, znajdują się tam rzeki, morze oraz klify.
Młody mężczyzna udaje się nad zatokę Cave of Red Rocks. Nie jest to zbyt bezpieczne miejsce, zdarza się, że ludzi porywają tam fale ale i jest miejscem spotkań podejrzanych typów, w tym dilerów narkotyków.
Gdy przybywa na miejsce o szóstej rano na dworze panuje jeszcze ciemność i jest zimno głównie za sprawą silnego wiatru. Morze jest wzburzone a fale bardzo wysokie. Nie są to najlepsze warunki do łowienia ryb.
Alarm
W domu miał być około godziny 10, ale gdy minęła już jedenasta, zaniepokojony ojciec jego dziewczyny jedzie go szukać. Mężczyzna w towarzystwie znajomego udaje się do Red Rock, a na miejscu odkrywa samochód Adama, Volkswagen Polo. Kierowcy jednak nigdzie nie było. Ojciec Natalii wezwał policję.
„Pojechałem z kolegą w miejsce, gdzie zawsze łowił ryby” – powiedział mi tato Natalki. A tam nie było mojego syna, chociaż niedaleko stał zaparkowany jego samochód. Komórka nadal milczała powiedziała pani Elżbieta, mama zaginionego.
Policja
Im również nie udaje się znaleźć mężczyzny, ale trafiają na miejsce, w którym ktoś najwyraźniej miał zamiar imprezować. Znaleziono dużą paczkę chrupek, batoniki i nieotwarty jeszcze napój. Po Adamie nie ma jednak śladu.
Niedługo później szukają go dziesiątki ludzi. Poszukiwania odbywają się z powietrza i w wodzie. Nad zatoką krążą helikoptery a wody przeszukują nurkowie i straż przybrzeżna. Nie znaleziono niczego co mogłoby doprowadzić śledczych do zaginionego, ani żadnej rzeczy do niego należącej.
W swoje ręce
„Poczułam, że muszę lecieć do Szkocji. Przecież mój syn miał kłopoty. To był mój pierwszy lot samolotem. 13 stycznia byłam w Aberdeen. Trwały poszukiwania, ale miałam wrażenie, że policja już chyba nie miała wielkiej nadziei na odnalezienie Adama. Przyjęli tezę, że zmyła go fala, że wpadł do morza. Ale ja w to nie wierzę. Wciąż pojawiają się wątpliwości i pytania bez odpowiedzi.” powiedziała mama zaginionego.
Pani Elżbieta Krzyszpin wynajęła prywatnego detektywa, Polaka mieszkającego w Szkocji. Mimo dużych pieniędzy, jakie pani Elżbieta mu zapłaciła, nie otrzymała z jego strony żadnej pomocy. Rodzina zaginionego szukała również pomocy u jasnowidzów i wróżek. Nadal bez skutku.
W środę
Krzysztof Jackowski poproszony o pomoc w tej sprawie widzi dwie możliwe wersje tego co się stało z Adamem. Zdaniem jasnowidza, mężczyzna został uprowadzony i jest przetrzymywany w przyczepie lub domku kempingowym i może zostać wypuszczony w środę.
„Ile myśmy zjeździli kempingów, w których wypatrywaliśmy i wypytywaliśmy o Adama. Co środę miałam nadzieję, że się pojawi.”
Według drugiej wizji, Adam utonął, a jego ciało nadal znajduje się w wodzie.
Do końca życia
Do chwili obecnej, Adam Krzyszpin pozostaje zaginiony, a jego matka nie traci nadziei i walczy jak tylko może aby świat o nim nie zapomniał. „Z prośbą o pomoc skierowaliśmy się do różnych gazet, ambasady, historię przedstawiliśmy także w telewizyjnym programie „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”.
Wizerunek Adama dalej znaleźć można też na wielu stronach internetowych.” mówi mama Adama.
„Ale ja będę go szukać do końca życia. To bystry chłopak, szybko myślał. Nie dałby się zmyć fali. Musi gdzieś być.”
Informacje
Data zaginięcia: 2010/01/10
Wiek w dniu zaginięcia: lat 22
Wzrost: ok 182 cm
Kolor oczu: niebieskie
Ostatnie miejsce pobytu: Szkocja
W dniu zaginięcia Adam ubrany był w czarno-białą bluzę z kapturem, ciemno zielony polar, ciemno granatowy bezrękawnik, niebieskie jeansy, a pod spodem miał zielone spodnie dresowe, kremowe adidasy firmy Puma i białe skarpetki. Na głowie miał granatową czapkę z daszkiem.
Autor: Kasia Magierska.