Let’s travel together.

Ostatnie selfie na klifie – On twierdzi, że to wypadek

2

Tureckie małżeństwo, 40- letni Hakan Aysal i jego ciężarna, 32- letnia żona Semra, w 2018 r. Spędzali urlop w malowniczym miejscu, jakim jest Dolina Motyli w mieście Mugla. To właśnie tam, w pewien czerwcowy, upalny dzień doszło do tragedii…

Mężczyzna twierdził, że na klifie spędził wraz z żoną trzy godziny. Czas poświęcali głównie na fotografowanie. W pewnym momencie Semra poprosiła go aby podał jej telefon, a kiedy udał się w kierunku leżącej na ziemi torby, usłyszał za plecami krzyk. Kobieta miała poślizgnąć się na skale i spaść w przepaść. Mimo, iż w pobliżu nie było żadnych świadków, władze początkowo uznały śmierć Semry jako nieszczęśliwy wypadek.

Ponad dwa lata później, w listopadzie 2020 r. Hakan został zatrzymany, kiedy wyszło na jaw, że tuż przed śmiercią żony, wykupił na jej życie, polisę od nieszczęśliwych wypadków w wysokości 400 000 lir ( około 200 000 zł). Był jej jedynym beneficjentem. Jeszcze zanim Semra spoczęła w grobie, udał się do firmy ubezpieczeniowej i żądał pieniędzy.

Ponadto rodzina zmarłej twierdzi, że wcale nie wyglądał na zrozpaczonego: Kiedy poszliśmy do Instytutu Medycyny Sądowej aby odebrać ciało, Hakan został w samochodzie. Podczas gdy my byliśmy zrozpaczeni, on nawet nie wyglądał na smutnego” – Mówił Naima, brat ofiary. 

Zgodnie z jego twierdzeniami, Semra od zawsze była przeciwna zaciąganiu kredytów, a po jej śmierci wyszło na jaw, że miała zaciągnięte trzy pożyczki, które w jej imieniu wziął Hakan.

Prokuratorzy stwierdzili, że jedynym powodem, dla którego Hakan siedział z żoną, aż trzy godziny zanim dokonał morderstwa, było to, że musiał upewnić się, że nikogo nie ma w pobliżu. Kiedy już zyskał pewność, że są z żoną zupełnie sami, bez żadnych skrupułów zepchnął ją z klifu.

Oskarżony, zapytany o ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, które wziął na żonę, stwierdził, że to bankier zaproponował mu założenie polisy i przygotował dokumenty: „Nie wczytywałem się w to. Przygotował dokumenty, a ja po prostu zaniosłem je do domu i dałem żonie do podpisania”. 

Mężczyźnie grozi dożywocie.

 

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

2 Komentarze
  1. Agata mówi

    To ciekawa historia

  2. BM mówi

    Zastosować zaawansowane techniki przesłuchań i szybko się przyzna.

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.