Let’s travel together.

„Ostatnia wola i testament”- Porywacz kazał napisać jej przed śmiercią list do rodziców

0

„Rozkwitła na ziemi, by zakwitnąć w niebie”- Grawer na nagrobku Sharon

Porwanie Shari

Sharon Smith nazywana przez bliskich Shari, urodziła się 25 czerwca 1967 r. W rodzinie Roberta i Hildy i była drugim z trojga dzieci. Smithowie byli uosobieniem amerykańskiej, chodzącej do kościoła rodziny, w której ojciec zarabiał pieniądze, a matka poświęcała się dzieciom.

Shari wyrosła na piękną, dobrą i życzliwą dziewczynę, która olśniewała wszystkich swym uśmiechem. Była także bardzo związana ze swoją młodszą siostrą Dawn. Obie miały piękne, anielskie głosy i śpiewały w kościołach, domach opieki, a nawet więzieniach. Shari Była czymś w rodzaju cementu, który trzymał naszą rodzinę razem ” – mówił jej ojciec.

31 maja 1985 r. Miał być cudownym dniem, ale niestety skończył się tragicznie. Popołudniu Shari wracała z imprezy, która tego gorącego dnia odbywała się przy basenie. Na pewno była w cudownym nastroju. Dzieliły ją tylko dwa dni od zakończenia roku szkolnego, na którym miała śpiewać hymn narodowy. Kiedy zaparkowała samochód przy skrzynce pocztowej przed swoim domem w Lexington w Południowej Karolinie, widział ją tata, który akurat krzątał się po kuchni. W ciągu minuty, nastolatka powinna być w domu, ale czas mijał, a Shari się nie pojawiała. Zdziwiony ojciec wyszedł na zewnątrz, by zastać jej samochód zaparkowany przy skrzynce. Miał otwarte drzwi, silnik wciąż pracował, ale Shari nigdzie nie było.

List

Rodzice Shari natychmiast skontaktowali się z policją, a ponieważ byli zamożni, funkcjonariusze założyli, że nastolatka została porwana dla pieniędzy i doradzili by oczekiwać na wezwanie do okupu. Dwa dni później otrzymali telefon od porywacza, który twierdził, że ich córka żyje i wkrótce dostaną od niej list. Rękopis zatytułowany „Ostatnia wola i testament”, nadszedł następnego dnia rano i złamał serca najbliższych. Oto jego fragment:

Kocham cię Mamusiu, tatusiu, Robercie, Dawn i Richardzie i wszystkich innych oraz wszystkich przyjaciół i krewnych. Będę teraz z Ojcem, więc proszę, nie martwcie się! Pamiętajcie o mojej dowcipnej osobowości i wspaniałych wyjątkowych chwilach, które spędziliśmy razem. Proszę, nie pozwólcie, by to zrujnowało wasze życie, po prostu żyjcie jeden dzień dla Jezusa. Wyniknie z tego trochę dobrego. Moje myśli zawsze będą z Wami i w Was. (…) „Wszystko działa na korzyść tych, którzy kochają Pana”. (Listy do Rzymian 8:28)

Cała moja miłość zawsze

Sharon (Shari) F. Smith

Kocham Was całym sercem!

Najbardziej przerażająca część listu to była ta, w której Shari pisała o tym aby jej trumna podczas pogrzebu była zamknięta. Można tylko domyślać się, jakie potworności musiał mówić jej porywacz o zbliżającej się śmierci, skoro prosiła o zamkniętą trumnę. List został wysłany do lokalnego laboratorium kryminalistycznego w nadziei na zdobycie cennych dowodów kryminalistycznych DNA.

Telefony

Podczas jednej z największych obław jakie przeprowadzono w Południowej Karolinie, rodzice porwanej nastolatki nie mieli innego wyjścia jak czekać na kolejny telefon. W ciągu kolejnych dni porywacz zadzwonił kilka razy, torturując ich psychicznie, a oni wciąż wierzyli w to, że córka wróci do domu cała i zdrowa. Wszystkie nadzieje zostały rozwiane 6 czerwca, wraz z kolejnym telefonem: „1 czerwca o godzinie 16:58, dusza waszej córki poszła do Pana”– Po czym udzielił wskazówek jak odnaleźć ciało.

Ciało Shari zostało znalezione na podwórku opuszczonego budynku. Z powodu znacznego rozkładu, nie udało się ustalić przyczyny śmierci, ale resztki taśmy klejącej na jej buzi wskazywały na uduszenie.

Debra

Podczas gdy życie Shari dobiegło niewyobrażalnego końca, morderca nie zaprzestał wykonywać połączeń do jej załamanych rodziców. Z lubością opowiadał jak ją gwałcił i mordował. Zagroził nawet, że następna będzie jej siostra Dawn, ale to nie ona zniknęła kilka dni później, a 9- letnia dziewczynka z sąsiedztwa. 14 czerwca Debra May Helmick, została porwana w biały dzień, podczas zabawy na podwórku z rodzeństwem. Ponieważ rodzice Debry nie mieli telefonu, porywacz zadzwonił do rodziców Shari, ale nie chciał już rozmawiać o niej, a podzielić się tym gdzie porzucił ciało Debry.

Analiza listu

Jedyne co mogło doprowadzić śledczych do mordercy dwóch niewinnych dziewcząt to list. Aby uzyskać jego jaśniejszy obraz, technicy zastosowali metodę zwaną aparatem do wykrywania elektrostatycznego ESDA, która może ujawnić wgłębienia lub odciski na papierze, które normalnie nie zostałyby zauważone. Proces ESDA w przypadku Sheri polegał na umieszczeniu każdego arkusza listu w nawilżonym pudełku, ponieważ wilgoć zwiększa szanse na uzyskanie lepszego wyniku ładunków elektrostatycznych. List jest następnie umieszczany na płytce, przez którą przechodzą ładunki magnetyczne, a następnie szczotkowany specjalnym proszkiem. Wtedy pojawiają się ukryte obrazy czy pismo, które odbiły się z innych stron. 

Bell

Podczas badania listu analitycy wyodrębnili częściowy numer telefonu, który ostatecznie doprowadził ich do 50-letniego Ellisa Shepparda. W trakcie obu morderstw, mężczyzna i jego żona przebywali na wakacjach, ale ekspertyzy wykazały, że telefony zostały wykonane z ich domu. Ellis szybko rozpoznał głos z nagrań, które puścili mu śledczy i wskazał na 37- letniego Larry’ego Gene Bella, który podczas ich nieobecności, wykonywał w domu prace elektryczne.

Bell urodził się 30 października 1949 r. W małej społeczności w hrabstwie Tuscaloosa. Przeprowadzał się często, zanim ostatecznie osiedlił się w Południowej Karolinie. Mężczyzna miał historię dewiacyjnych zachowań seksualnych, w tym wykonywania nieprzyzwoitych telefonów i próby porwania młodej kobiety. 

Larry został aresztowany 27 czerwca 1985 r. I stanął przed sądem w styczniu 1986 r. Bezwstydnie próbował udawać chorobę psychiczną i twierdził, że jest Jezusem Chrystusem. Mimo jego usilnych prób zrobienia z siebie niezrównoważonego, uznano go winnego. W 1996 roku Larry został stracony na krześle elektrycznym.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.