Let’s travel together.

Ostatnia impreza Adrienne- Co tak naprawdę wydarzyło się feralnej nocy kiedy dziewczyna szła na taksówkę?

0

16 czerwca 2013 r. Wszyscy ojcowie obchodzili swój dzień. Wszyscy z wyjątkiem Rick’a, który Dzień Ojca spędził na komisariacie w związku z tajemniczym zniknięciem jego córki

 

Kłótnia

Przed swoim zniknięciem i po dziś dzień niewyjaśnioną, tajemniczą śmiercią, Adrienne Salinas była studentką dziennikarstwa mieszkającą w Tempe w Arizonie. Jej tata Rick opisał ją jako inteligentną, odpowiedzialną i niezawodną kobietę, której największym hobby było czytanie książek i oglądanie filmów, natomiast jej chłopak jako najlepszą przyjaciółkę, na której zawsze mógł polegać. Adrienne i Francisco Artega byli w związku, który zakiełkował kiedy oboje byli w ósmej klasie. Chociaż oboje nie widzieli poza sobą świata, jak to w każdej relacji były i wzloty i upadki.

14 czerwca 2013 r. Para uczestniczyła w imprezie zorganizowanej przez jedną ze współlokatorek dziewczyny. W trakcie trwania przyjęcia Adrienne i Francisco wdali się w kłótnię, która trwała i trwała. Ostatecznie o 2:30 opuścili przyjęcie by móc w spokoju porozmawiać i udali się do domu Francisco.

*Nie znalazłam nigdzie wzmianki o tym co było powodem kłótni.

Kiedy Adrienne i Francisco dotarli do Scottsdale konflikt niestety tylko się nasilił. Chłopak proponował, żeby położyli się spać i wrócili do rozmowy rano, ale Adrienne nie chciała o tym słyszeć i postanowiła wrócić do domu. Francisco się zgodził, ale pod jednym warunkiem: że sam ją do niego odwiezie. Niestety w trakcie trwania jazdy nadal trwała ostra wymiana zdań. W pewnym momencie Adrienne zażądała by partner zatrzymał samochód, grożąc, że jeśli tego nie zrobi to wyskoczy. Francisco nie miał wyjścia i ustąpił.

 Wypadek

Adrienne dotarła bezpiecznie do domu, gdzie wciąż trwała impreza. Nie zabawiła w nim jednak na długo. 45 minut później, o 3:45 nad ranem poinformowała koleżanki, że zmieniła zdanie i jednak przenocuje u chłopaka po czym spakowała torbę i ruszyła w kierunku swojego auta. Współlokatorki  bezskutecznie próbowały namówić ją by zamówiła taksówkę.

Adrienne przejechała zaledwie dwa kilometry. Na zakręcie wypadła z drogi i rozbiła samochód. Świadkowie zdarzenia wezwali policję, ale kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, po aucie i kierowcy nie było już śladu. W tym czasie dziewczyna zdołała przejechać jeszcze kawałek nim samochód odmówił posłuszeństwa. Porzuciła go w odległości jednej przecznicy od swojego domu i bez wiedzy współlokatorów wróciła. Dopiero później ustalono przebieg dalszych wydarzeń.

W drodze na taksówkę

Adrienne cichutko zakradła się do swojego pokoju i zmieniła ubranie, po czym zadzwoniła do lokalnej firmy taksówkarskiej. Kierowca taksówki, a tym samym syn właściciela firmy został wysłany na stację benzynową gdzie miała czekać na niego klientka.

W międzyczasie Adrienne wysyła SMS-a do swojego chłopaka informując go, że wybiera się do jego rezydencji, a taksówkarz dzwoni do niej by poinformować, że już czeka. Adrienne odbiera i mówi, że jest prawie na miejscu, ale nigdy w nie nie dociera. Taksówkarz dzwoni do niej kilkukrotnie, ale wszystkie połączenia trafiają bezpośrednio do poczty głosowej. W kolejnych godzinach dzwoni także Francisco i zawiadomieni przez niego współlokatorzy oraz tata Adrienne.

Tajemniczy pojazd

Kamera z miejskiego monitoringu uchwyciła Adrienne o 4:52 rano. Dziewczyna zmierzała w miejsce, w którym umówiła się z taksówkarzem. Tuż za nią podążał ciemny, czterodrzwiowy niezidentyfikowany pojazd.

17 czerwca policja przesłuchała zarówno uczestników imprezy, która odbywała się w domu zaginionej jak i jej chłopaka oraz kierowcę taksówki i jego ojca. Żadna z tych osób nie została nazwana podejrzanym. W kolejnych dniach, przy użyciu sonaru przeszukano także pobliskie jezioro, mimo tego nie znaleziono śladu po Adrienne. Po upływie kilku tygodni sprawa po części rozwiązała się sama.

Po powodzi

W lipcu ulewne deszcze zamieniły zwykle wyschnięte kanały, rozlewiska i koryta rzek Arizony w rzeki błota.  Powódź zniszczyła wówczas wiele gospodarstw.

9 sierpnia mieszkaniec Apache Junction postanowił sprawdzić stan swojego rancza. To właśnie tam na pustyni, w odległości 30 mil od Tempe znaleziono szczątki Adrienne.

Chociaż autopsja nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie jak zmarła kobieta, policja zaklasyfikowała jej sprawę jako zabójstwo. Uważa się także, że została zamordowana gdzie indziej, a powódź zmyła jej ciało do miejsca, w którym je zlokalizowano.

Seryjny morderca

Obecnie podejrzewa się, że Adrienne padła ofiarą Bryana Patricka Millera (materiał na osobny artykuł), który 15 stycznia 2015 r. Został oskarżony o morderstwa dwóch kobiet. 22- Angela Brosso nigdy nie wróciła z przejażdżki rowerem w listopadzie 1992 r. Jej zmasakrowane ciało znaleziono w pierwszych dniach poszukiwań, natomiast głowę 11 dni później. We wrześniu 1993 roku 17-letnia Melanie Bernas była również na przejażdżce rowerowej brzegiem Kanału Arizona, kiedy została zamordowana. Jej ciało znaleziono unoszące się na wodzie. Dowody zabezpieczone w obu tych przypadkach wskazywały, że sprawca to jeden i ten sam mężczyzna. Podejrzenia od samego początku padły na Millera, który od 18 roku miał już konflikty z prawem i atakował nożem kobiety. Potrzeba było jednak lat i postępów w nauce by ostatecznie powiązać go ze zbrodniami. Podejrzewa się, że ma on ich na koncie znacznie więcej.

Co istotne w czasie, w którym Adrienne zniknęła, Miller był w sąsiedztwie na imprezie.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy jeśli chodzi o Adrienne i nadal oczekuje na proces w sprawie Angeli i Melanie, który ciągle był przekładany. Mężczyzna za wszelką cenę starał się zrobić z siebie niepoczytalnego by uniknąć odpowiedzialności za popełnione zbrodnie. W styczniu 2022 r. Uznano jednak, że jest zdrowy i może stanąć przed sądem.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.