Let’s travel together.

Oddaliła się na chwilę, a las ją pochłonął. Ostatnie ognisko pani Wandy

0

40-letnia Wanda Szeptun mieszkanka Kamieńca Ząbkowickiego, była lub jest matką dwóch córek. Wieczorem 24 kwietnia 2009 roku, kobieta wybrała się z mężem Jackiem i znajomymi na biwak na plaży nad jeziorem Nyskim. Miejsce imprezy znajdowało się pomiędzy Głębinowem i Wójcicami.

Za potrzebą
Na biwaku, poza panią Wandą i jej małżonkiem były jeszcze dwie inne pary oraz dwoje dzieci jednej z par. Wszyscy obecni znali się z pracy w agencji ochrony. Na imprezie, zorganizowanej de facto z okazji imienin jednego z uczestników był alkohol i ognisko. Towarzystwo dobrze się bawiło, a w międzyczasie, o godzinie 23.30 pani Wanda oddaliła się od reszty, mówiąc, że udaje się w krzaki za potrzebą. Kobieta już nigdy nie wróciła…
Brak
Nie wiadomo dokładnie, kiedy towarzystwo odkryło przedłużającą się nieobecność kobiety, ale policję po powiadomiono dopiero 2 godziny po jej odejściu (mamy już 25 kwietnia. Funkcjonariuszom dotarcie na miejsce zajęło 1,5 godziny, czyli zjawili się tam o godzinie 3.00. Według relacji uczestników imprezy, pani Wanda miała wracać samochodem do domu razem z innymi.
Poszukiwania
Szybko zaczęto przeszukiwać jezioro i jego okolice. W poszukiwaniach wzięły również udział psy tropiące, które jednak nie podjęły jednak żadnego tropu. Przeszukano niedaleko znajdującą się żwirownię. Bez efektu. W trakcie poszukiwań obdzwoniono szpitale i inne instytucje, w których mogła się pojawić zaginiona. Nigdzie nie odnotowano pojawienia się osoby o tym nazwisku.
Podczas przeszukiwania obozowiska, nie znaleziono żadnych rzeczy należących do zaginionej (np. ubrań na zmianę, kosmetyków). Przyczyną tego stanu rzeczy może być fakt, że::
– nie widziała takiej potrzeby,
– w rzeczywistości nie planowała zostać nad jeziorem na noc,
– zabrała je po kryjomu odchodząc za potrzebą.
Powrót
Pojawiły się teorie, że pani Szeptun planowała tej nocy wrócić do domu. Nie ma jednak na to żadnych dowodów oprócz braku ubrań, podobnie jak na resztę teorii. Każda z powstałych ma mocne i słabe strony.
Znalazło się dwóch świadków, którzy rzekomo widzieli kobietę odpowiadającą rysopisowi zaginionej, około godziny 5 rano, 25 kwietnia, w pobliżu ujścia Nysy Kłodzkiej. Nie ma jednak pewności czy tą kobietą była pani Wanda, a jeśli tak, to w którym kierunku się oddaliła.
Inna

W różnych źródłach pojawiają się informacje, o tym, że Pani Wanda w ostatnim czasie przed zniknięciem wydawała się być smutna i przygaszona, jakby nieobecna. W związku z tym, powstała teoria na temat zaplanowanej ucieczki, która zajmowała myśli kobiety w wyniku czego zachowywała się inaczej. Inni podnoszą, że jej stan mógł być spowodowany samobójczymi myślami, które tej nocy zdecydowała się zrealizować.

Tym teoriom zaprzecza jednak fakt, że w przypadku ucieczki, po tak długim czasie pewnie gdzieś zostawiłaby po sobie ślad, a teoria samobójstwa odrzucana jest ze względu na brak ciała.

Następstwa
Fakt zaginięcia kobiety zapoczątkował wyjątkowo trudny okres w życiu rodziny pani Wandy. Niektórzy z mieszkańców Kamieńca założyli, że mąż pani Wandy ma związek z jej zniknięciem. Zarówno on jak i nastoletnie córki państwa Szeptun padli ofiarą prześladowań.
Obecnie niemal wszyscy uczestnicy biwaku, włącznie z panem Jackiem, mieszkają na terenie Niemiec i rzekomo nie utrzymują ze sobą kontaktu. Niektórych upewnia to w podejrzeniu, że osoby te posiadają jakąś wiedzę w temacie zaginięcia ich znajomej. Nie ma jednak na to żadnych dowodów.
W sprawie pojawili się również jasnowidze ale ich wizje nie doprowadziły niestety do odnalezienia zaginionej.
Jak kamień w wodę

W sprawie zaginionej od lat nie pojawiają się żadne informacje ani dowody, które przybliżyłyby organy ścigania do odnalezienia kobiety. Dorosłe już córki pani Wandy, oprosiły o pomoc Fundację Na Tropie. Według prezesa Fundacji, pani Szeptun prawdopodobnie nie żyje i należałoby się skupić na poszukiwaniu jej ciała. Córki kobiety jednak nie tracą nadziei na to, że kiedyś odnajdą matkę żywą. Nie dopuszczają do siebie myśli, że ich matka mogłaby uciec bez słowa i je tak po prostu zostawić. Podejrzewają raczej, że kobieta mogła zostać porwana i nadal jest gdzieś przetrzymywana.

Informacje

Pani Wanda na chwilę obecną jest uznana za osobę zaginioną.

W chwili zaginięcia zaginiona miała:

  • 158 centymetrów wzrostu
  • zielone oczy,
  • szczupłą budowę ciała.

Ubrana była w:

  • zamszowe beżowe kozaki,
  • szare spodnie rybaczki,
  • żółtą bluzkę,
  • kremowy golf,
  • brązowy bezrękawnik.

Jeśli ktokolwiek z Was widział zaginioną lub posiada jakiekolwiek informacje o jej losie proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji pod numerami telefonu: 997 i 112.

This slideshow requires JavaScript.

Autor: Kasia Magierska.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.