Let’s travel together.

Niepełnosprawna umysłowo dziewczyna została pogrzebana żywcem

0

Niepełnosprawna umysłowo Jocelyn Hickenlooper wychodzi ze swojego domu w nieznanym kierunku. Ponad dwa tygodnie później znaleziono jej ciało.

 

Kim była ofiara?

Jocelyn Ward Hickenlooper urodziła się 12 czerwca 1932 roku w Ogden w stanie Utah w USA. Dorasta u boku matki, brata i siostry w Salt Lake City.

11 czerwca 1955 roku, czyli dzień przed swoimi 23 urodzinami, planuje udać się na festiwal muzyczny w Salt Lake Tabernacle. Matka wręcza jej nawet niewielką sumę pieniędzy na zakup płyty ulubionego zespołu.

Na koncert jednak nigdy nie uda jej się dotrzeć.

 

Zaginięcie

Poranek w dniu zaginięcia minął spokojnie. Brat Jocelyn układał płytki w łazience, a ona sama spędzała czas w salonie, najprawdopodobniej pisząc list. Trudno określić, o której opuściła dom. Około 12:17 w południe, matka dziewczyny zauważa jej nieobecność. Do tej pory młoda kobieta informowała swoich bliskich o każdym wyjściu. Kiedy Jocelyn nie wróciła na kolację, a dodatkowo opuściła długo wyczekiwany koncert, zaczęto jej szukać wśród sąsiadów.

Jedna z sąsiadek powiedziała, że widziała Jocelyn wychodzącą z domu w towarzystwie dwóch osób (dwóch kobiet lub kobiety i mężczyzny). Dziewczyna miała na sobie czerwoną kurtkę i czerwone, domowe kapcie. Kobieta zwróciła uwagę na jej zaniedbany wygląd, co było dosyć niecodzienne, bo 22-latka bardzo o siebie dbała.

 

W niebezpieczeństwie

Jocelyn Hickenlooper była niepełnosprawna umysłowo i cierpiała na skoliozę, która skutkowała tym, że chodziła pochylona i miała widoczny garb po prawej stronie pleców. Dziewczyna miała także dużą wadę zgryzu i bardzo głęboką wadę wzroku. Na co dzień nosiła grube okulary, które w dzień zaginięcia zostawiła w domu. Nie wzięła ze sobą także torebki z pieniędzmi.

Policja obawiała się, że ktoś mógł wykorzystać jej naiwność i zrobić jej krzywdę. Rysopis dziewczyny został rozesłany po całym stanie Utah.

 

Makabryczne znalezisko

Szesnaście dni od zaginięcia, jeden z robotników pracujących w Parley’s Canyon (ponad 20 km od domu rodziny Hickenlooper), wbił łopatę w ziemię i od razu zorientował się, że natrafił na płytki grób. Mężczyzna skontaktował się z policją, która od razu po przybyciu na miejsce rozpoznała Jocelyn.

Wyniki badań nie pozostawiały wątpliwości. Dziewczyna została kilkukrotnie uderzona w głowę, a później pochowana żywcem, o czym świadczą duże ilości piachu w jej płucach.

 

Ucieczka z narzeczonym?

Śledztwo rozpoczęto od przeszukania pokoju Jocelyn. Uwagę śledczych przykuły zaproszenia na ślub Jocelyn z Jerrym Brownem. Informacja ta zszokowała bliskich zamordowanej dziewczyny. Nikt nie przypuszczał, że ma partnera, a tym bardziej, że planuje ślub.

Jak wynika z zaproszeń, ślub miał odbyć się 12 czerwca 1955 roku, czyli dzień po zaginięciu. Policja uznała, że być może Jocelyn uciekła wraz z narzeczonym ale doszło między nimi do sprzeczki, która doprowadziła do morderstwa. Udało się odnaleźć Jerrego. Mężczyzna, tak samo jak bliscy 22-latki, był zaskoczony informacją o ślubie. Miał żelazne alibi na czas zaginięcia Jocelyn i jej poszukiwań.

W międzyczasie przesłuchano dwustu sprawców przestępstw na tle sek*sualnym, jednak sprawa stała w miejscu… aż do 1957 roku.

 

Podejrzany

Policja zwróciła uwagę na 19-letniego Bernta Murphiego, który podobnie jak Jocelyn, był opóźniony w rozwoju (mówiono, że funkcjonuje jak 8-letnie dziecko). W przeszłości uczęszczał do tej samej szkoły co zamordowana dziewczyna.

W sierpniu 1957 Murphy został aresztowany, ponieważ pasował do opisu mężczyzny, który napastował 4-letnią dziewczynkę. Podczas przesłuchania zapytano go, czy wcześniej zdarzało mu się napadać na dziewczęta lub młode kobiety, on jednak zaprzeczył. Kiedy zapytano go o Jocelyn Hickenlooper, przyznał się zarówno do morderstwa jak i molestowania małej dziewczynki.

Spędził 32 lata w stanowym szpitalu psychiatrycznym, aż w końcu uznano, że przetrzymywanie go w placówce jest bezprawne. Nigdy przecież nie zdiagnozowano u niego chorób psychicznych. Z powodu niepełnosprawności, pozwolono mu mieszkać w domu opieki ale tam znęcano się nad nim. Dla otoczenia na zawsze pozostał zabójcą Jocelyn.

Siostra zamordowanej dziewczyny wyskoczyła z balkonu na drugim piętrze, doznała poważnego załamania nerwowego po śmierci siostry.

Bernt Murphy zmarł w 2001 roku.

 

Niespójności

Bernt Murphy zeznał w trakcie śledztwa, że ukradł samochód z salonu American Fork, by przewieźć zwłoki Jocelyn do Parley’s Canyon. Przyznał, że nie zdołał usunąć śladów krwi z tapicerki.

Tak naprawdę żaden samochód nie został skradziony. W żadnym z nich nie wykryto także śladów krwi.

 

autor, Daria

 

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.