Let’s travel together.

Ostatnie połączenie osiemnastoletniej Elaine

1

Osiemnastoletnia Elaine Nix mieszkała wraz z rodziną w amerykańskim miasteczku w stanie Georgia. Pomimo swojego młodego wieku, dziewczyna miała jasno sprecyzowane plany życiowe. W przyszłości chciała zostać pielęgniarką, by móc nieść pomoc innym i marzyła o założeniu dużej rodziny.

Budka telefoniczna

Przy swoich zaledwie stu pięćdziesięciu ośmiu centymetrach wzrostu była tak żywiołowa, że jej znajomi nadali jej przydomek Spitfire”– niesamowicie zwrotny i szybki samolot myśliwski z czasów Drugiej Wojny Światowej.

Miała bardzo charyzmatyczny sposób bycia, wchodząc do pomieszczenia potrafiła skupić na sobie uwagę innych i to bez wypowiadania jednego słowa – wspominała jej przyjaciółka.

20.09.1999 r. Około godziny 23:00, Elaine ubrana w biały t-shirt, spodnie khaki i biało-niebieskie buty sportowe, opuściła swój znajdujący się na przedmieściach dom. Następnie, jak to miała w zwyczaju, wsiadła do samochodu by przejechać niewielki dystans do znajdującej się nieopodal budki telefonicznej. Nastolatka robiła to regularnie. Korzystając z miejskiego aparatu telefonicznego, mogła rozmawiać ze swoim chłopakiem Billym. Dlaczego nie dzwoniła z domu? Powód był prozaiczny. Billy jakiś czas temu przeprowadził się wraz z matką do Cleveland w stanie Ohio i rozmowy z domowego telefonu były po prostu zbyt drogie. Po kolejnym wysokim rachunku telefonicznym, matka Elaine  zablokowała połączenia międzystanowe.

Za 35 centów mogła korzystać z publicznego telefonu i rozmawiać z nim tak długo, jak chciała – mówiła później kobieta.

Ostatnia rozmowa

Tego wieczoru niedoszła pielęgniarka wykonała telefon do Billy’ego i rozmawiała z nim około godziny. Para snuła plany o wspólnym wyjeździe na kemping, rozmawiali o tęsknocie, oraz o tym jak spędzili dzień. Na koniec rozmowy Elaine powiedziała Billy’emu, że go kocha i odłożyła słuchawkę. Przebieg rozmowy potwierdziły zapisy firmy telekomunikacyjnej. To co stało się po jej zakończeniu, niestety wciąż pozostaje tajemnicą…

Następnego ranka gdy okazało się, że nastolatka nie wróciła do domu, członkowie jej rodziny z początku nie wpadli w panikę. Dziewczyna często nocowała u kuzynki lub przyjaciółki. Zdarzało się jej nawet jeździć do Cleveland, by spędzić noc ze swoim chłopakiem. Obawy pojawiły się dopiero następnego dnia, kiedy Elaine nie zjawiła się w restauracji, w której pracowała. Osiemnastolatka nigdy nie zaniedbywała swoich obowiązków, dlatego jej rodzice rozpoczęli poszukiwania.

Porzucona Toyota

W krótkim czasie natknęli się na jej samochód – Toyotę Celica, która stała zaparkowana tuż przy budce telefonicznej. W stacyjce wciąż tkwiły kluczyki,  auto było zatankowane, a na siedzeniu pasażera leżała torebka i papierosy. Wyglądało to zupełnie tak, jakby Elaine opuściła pojazd na jeden moment. Niestety matka zaginionej nastolatki popełniła kategoryczny błąd. Przed zawiadomieniem policji, wsiadła do Toyoty i pojechała nią do domu, zacierając przy tym wszystkie potencjalne ślady. Później, w toku śledztwa wyszło na jaw, że feralnej nocy na samochód natknął się policjant pełniący służbę na nocnym patrolu. Nie zwrócił on jednak na niego specjalnej uwagi i pojechał dalej.

Założyli ucieczkę

Po zgłoszeniu zaginięcia 18-latki na komisariacie i wypełnieniu odpowiednich dokumentów sprawa została potraktowana rutynowo. Policjanci sugerowali ucieczkę z domu.

Elaine uciekła, by zostać striptizerką – mówił nawet jeden z funkcjonariuszy

Pod naciskiem zrozpaczonych rodziców zorganizowano kilka blokad drogowych, przesłuchiwano kierowców. Jednak jak później mówiła rodzina zaginionej, policja zrobiła zdecydowanie za mało. To najbliżsi, we własnym zakresie szukali nastolatki. Przez osiem długich dni przeszukiwali okolicę z nadzieją na odnalezienie jakiejkolwiek wskazówki. Przeczesali okoliczne lasy, pobocza oraz autostrady. Niestety, wszystko na próżno…

Tylko w biżuterii

29.09.1999 r. Mężczyzna koszący trawę w pobliżu parku przemysłowego Bufford – 27 kilometrów od miejsca w którym nastolatka odbyła ostatnią rozmowę telefoniczną ze swoim chłopakiem, poczuł nieprzyjemny zapach. Podążając jego tropem, dokonał przerażającego odkrycia. Wśród zarośli, leżały nagie – z wyjątkiem biżuterii zwłoki młodej dziewczyny. Z powodu upałów, ciało znajdowało się w stanie daleko posuniętego rozkładu, utrudniającego zarówno identyfikację jak i określenie przyczyny zgonu. Ostatecznie zwłoki udało się zidentyfikować na podstawie zapisów dentystycznych. To była Elaine…

Biegły sądowy przeprowadzający autopsję, jako najbardziej prawdopodobną przyczynę zgonu określił śmierć poprzez uduszenie. Na ciele Elaine nie było żadnych ran, zarówno postrzałowych jak i tych zadanym ostrym narzędziem. Nie było także śladów pobicia. Zabójstwo miało motyw seksualny. Nastolatka została brutalnie zgwałcona.

Teorie

Mimo upływu czasu, sprawa morderstwa młodej dziewczyny nadal pozostaje nierozwiązana, a sprawca tej zbrodni cieszy się wolnością. Najpopularniejsze są dwie hipotezy dotyczące tego zagadkowego morderstwa. Tuż przy budce telefonicznej biegnie trasa uczęszczana głównie przez ciężarówki. Czyżby dziewczyna została zamordowana przez kierowcę jednej z nich? Ojciec Elaine jest jednak przekonany że, jego córka była świadkiem nielegalnej transakcji narkotykowej, które często odbywały się w tej okolicy. Być może została zamordowana w celu likwidacji potencjalnego świadka?

Brak jakichkolwiek tropów, świadków czy podejrzanych…Mimo tego rodzina, zamordowanej nastolatki do dnia dzisiejszego ma nadzieję na wyjaśnienie tej sprawy i sprawiedliwość.

Autor, Dorota Ortakci

1 komentarz
  1. Agata mówi

    Dobra robota, nie zrozumiałam wątku z samochodem. Matka przeszła się do samochodu i wzięła go z powrotem czy jak.? A potem odwiozła go pod budkę?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.