Let’s travel together.

Nastolatki z głęboko wierzących rodzin i morderstwo rodziców

0

Oboje wywodzili się z pobożnych rodzin, a ich pierwsze spotkanie miało miejsce na chrześcijańskiej grupie wsparcia. Na drodze do ich szczęścia stanęli rodzice, których głównym celem było chronienie swych pociech przed światem.

Między domem, a kościołem

Lancaster, Pensylwania – 18- letni David Ludwig i jego 14- letnia dziewczyna Kara Borden wywodzili z bardzo pobożnych rodzin. Ludwigowie i Bordenowie byli ewangelicznymi chrześcijanami, którzy większość czasu spędzali w kościele bądź na meetingach w kościelnych ugrupowaniach. Obie rodziny były także zwolennikami edukacji domowej, dlatego też ich dzieci nigdy nie miały okazji by zaznać życia prowadzonego przez rówieśników. Taka forma nauki, miała strzec przed złem otaczającego świata, a w szczególności przed używkami i aktywnością płciową.

Ciągła kontrola

David i Kara mieli szansę poznać się w chrześcijańskiej grupie wsparcia dla dzieci w wieku szkolnym, gdzie zapisali ich rodzice. „Randki” nastolatków odbywały się tylko tam jak i w kościele, czego oboje mieli dosyć. Zarówno David jak i jego dziewczyna byli aktywni na portalach społecznościowych, a w szczególności na MySpace. Ich konta były jednak kontrolowane przez rodziców, więc o wolności słowa jak i rozmowach na komunikatorze, mogli zapomnieć. Nastolatkowie uporali się jednak z tym problemem i wymyślili kod, dzięki któremu zostawiali dla siebie miłosne wiadomości na swoich profilach. Kod posłużył im także do opracowania planu wymknięcia się z domu, który szybko wcielili w życie.

Pierwszy raz

Noc z 12 na 13 listopada 2005 r. Para spędziła razem, oddając się cielesnym uciechom. Nie było to jednak zgodne z prawem. W  Pensylwanii, stosunek z osobą poniżej 16 roku życia jest uznawany za gwałt i podlega surowej karze. Kiedy nad ranem czternastolatka zjawiła się w domu, wyznała swojemu ojcu, że spała z Davidem i zażądała zgody na ślub. Rozwścieczony Michael poprosił o sprowadzenie Davida do jego domu, po czym kategorycznie zabronił mu spotkań ze swoją córką.

Przygotowany do odmowy

Chłopak nie spodziewał się aprobaty i był na taką odpowiedź przygotowany, dlatego też zjawił się w domu swojej dziewczyny z bronią. W momencie, w którym Michael zwrócił się w stronę drzwi frontowych, nastolatek strzelił mu w plecy, a następnie wtargnął do wnętrza domu by odnaleźć matkę. Zaskoczył kobietę w kuchni i bez chwili zawahania strzelił jej w głowę. Świadkiem zabójstwa matki była młodsza siostra Kary. Po dokonaniu zbrodni, dwójka zakochanych nastolatków wsiadła do samochodu: „Odjedź jak najdalej, pobierzmy się i rozpocznijmy nowe życie”– powiedziała Kara.

Zabił bo chciał

Kilka godzin później za Karą wydano Amber Alert, a sprawa morderstwa państwa Borden i uprowadzenia nastolatki, rozprzestrzeniła się w mediach na terenie całego kraju. Następnego dnia w mieście Belleville ( Indiana) samochód, którym poruszała się dwójka uciekinierów poległ w policyjnym pościgu. Kara i Dawid zostali z powrotem sprowadzeni do Pensylwanii.

David został oskarżony o podwójne morderstwo, współżycie z nieletnią, posiadanie broni palnej i porwanie – co zniesiono po tym, jak Kara przyznała, że wsiadła do samochodu chłopaka dobrowolnie. W czerwcu 2006 r.  David przyznał się do popełnienia zbrodni: „To było umyślne morderstwo. Zamierzałem ich zastrzelić i to zrobiłem”. Decyzją sądu chłopak został skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.

Kara została uznana za ofiarę i uniknęła oskarżenia. Obecnie mieszka wraz z rodzeństwem u krewnych w innym stanie. Ta historia zszokowała chrześcijańską społeczność, popierającą edukację domową i jest najlepszym przykładem na to, że zamknięcie dziecka w domu nie chroni go przed złem, ale to zło sprowadza.

Autor, Dorota Ortakci

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.