Let’s travel together.

Napastnik groził jej mówiąc: „Bądź cicho, już zabiłem inne małe dziewczynki!”.

0

Urodzony 26 czerwca 1968 r. Denis Waxin jest francuskim seryjnym mordercą i pedof***m, który działał na terenie miasta Lille w latach 1985-1999. W 2003 r. Został skazany na dożywocie. Do wyroku skazującego być może nigdy by nie doszło bez odwagi i czujności 6,5 letniej dziewczynki, która zdołała uciec po tym jak została zgwałcona. Na policji zeznała, że napastnik groził jej mówiąc: „Bądź cicho, już zabiłem inne małe dziewczynki!”.

Dzieciństwo

Pochodzący z pięcioosobowej rodziny Denis nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Matka była zbyt zapracowana by poświęcać mu uwagę, a ojciec był surowym mężczyzną, a do tego hazardzistą. Rodzice nigdy nie okazywali swoim dzieciom czułości i uwagi, więc tak naprawdę  chowały się one same. Denis był bardzo związany ze swoim starszym bratem Dominique, który jako jedyny dawał mu namiastkę rodziny. Kiedy w 1985 r. Brat wyprowadził się na swoje, Denis popadł w głęboką depresję. Godzinami błąkał się po ulicach, pokonując bez celu kilka kilometrów. Wtedy też popełnił swoje pierwsze przestępstwo, a zaraz potem odbył służbę wojskową w Niemczech, gdzie wdał się w romans ze starszą kobietą.

Dorosłość

Dalsze życie Denisa było całkiem normalne, poza faktem, że wciąż gwałcił i mordował… W 1990 r. Wziął ślub z kobietą, która tak jak i on nie chciała mieć dzieci. W żonie odnalazł matczyną postać, której nie miał w dzieciństwie i nawet nazywał ją mamą. Według niej, poza tą drobną fanaberią, był dobrym, oddanym, spokojnym i czułym mężem.

Mimo, iż Denis był z wykształcenia stolarzem, pracował na stacji benzynowej, gdzie do czasu był bardzo cenionym, punktualnym i zaangażowanym pracownikiem. Niestety miał także swoją ciemną stronę, przez co ostatecznie pracę stracił. Pewnego dnia zaatakował mężczyznę, który próbował dokonać kradzieży. Innym razem, po tym jak szefowa zwróciła mu uwagę, z którą się nie zgadzał, zagroził, że „puści jej biznes z dymem”.

Nathalie- Pierwsza ofiara

22 listopada 1985 r. Siedmioletnia Nathalie Hoareau została wysłana przez matkę do lokalnego sklepu po papierosy i chleb. Niestety na swojej drodze spotkała 17- letniego wówczas Denisa, który postanowił wykorzystać jej dziecięcą naiwność. Zaproponował dziewczynce, że pokażę jej swoją sekretną kryjówkę. Ciekawska i nieświadoma niebezpieczeństwa Nathalie podążyła za Denisem, który zaprowadził ją na pustą parcelę i zgwałcił. Następnie próbował dziewczynkę udusić naszyjnikiem z cukierków, który miała na szyi, ale ostatecznie zadał jej dwa ciosy nożem, trafiając prosto w serce.

Wieczorem jej zakrwawione i nagie zwłoki znaleziono w krzakach. Obok leżały papierosy, które kupiła dla mamy. Chociaż na ciele Nathalie znaleziono ślady nasienia, przez obfite opady deszczu nie było możliwe ustalenie DNA sprawcy.

Cathy- Druga ofiara

5 lat później Denis zaatakował ponownie. 8 października 1990 r. 9- letnia Cathy Monchaux bawiła się w przydomowym ogródku, kiedy podszedł do niej Denis. Przebiegły przestępca seksualny obiecał dziewczynce paczkę cukierków, ale miał jeden warunek: Cathy musiała iść do sklepu wraz z nim. Niestety i w tym przypadku dziecięca naiwność zwyciężyła…Zamiast do sklepu, Denis zaprowadził Cathy na opuszczone boisko piłkarskie, gdzie zdarł z niej ubranie i brutalnie ją zgwałcił. Kiedy próbowała wyrwać się z jego szponów, wyjął nóż i dźgnął ją nim aż 14 razy.

Zdając sobie sprawę, że Cathy nie ma w ogrodzie, jej ojciec i starsza siostra zaczęli się martwić, więc poszli jej szukać, ale bezskutecznie. Zawiadomiono policję. Następnego dnia, mężczyzna spacerujący ze swoim psem, natrafił na nagie ciało Cathy.

Tak samo jak w przypadku morderstwa Nathalie, policja nie była w stanie wykryć sprawcy, a on? Żył jak gdyby nigdy nic, a dwa lata później uderzył ponownie.

Nadjia- Trzecia ofiara

Było późne popołudnie 23 lipca 1992 r. Kiedy 4- letnia Nadjia Thebib bawiła się z kilkorgiem dzieci przed blokiem swojej babci. Za rogiem czyhał Denis…Kiedy tylko nadarzył się odpowiedni moment i dziewczynka oddaliła się od grupy, porwał ją i zaniósł w ustronne miejsce…Tam zgwałcił i dźgnął w szyję i kark, a kiedy zorientował się, że dziewczynka nadal żyje, nałożył na jej głowę plastikową torbę i udusił. Ciało Nadji zostało znalezione sześć dni później przez kilku nastoletnich chłopców. Zostało ukryte między drzewami pod plandeką.

Tym razem lekarz sądowy znalazł na ubraniu dziewczynki ślady nasienia, co pozwoliło na ustalenie profilu DNA sprawcy. Łącząc, ze sobą zbrodnie popełnione na dziewczynkach, na przestrzeni ostatnich 7 lat, śledczy doszli do wniosku, że sprawca był miejscowy i doskonale zaznajomiony z topografią miasta. Niestety jego DNA nie widniało w żadnej bazie, a to oznaczało, że nie popełnił wcześniej żadnego przestępstwa, za które go ukarano.

Wendy

W kolejnych latach w Lille zapanował względny spokój, poza rokiem 1993, kiedy to dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat padło ofiarami gwałtu.

Dopiero rok 1998 zapoczątkował prawne zmartwienia Denisa, a to za sprawą kradzieży w sklepie, której dopuścił się podczas zakupów z żoną. Chociaż wykroczenie było niewielkie, dane i zdjęcia mężczyzny trafiły do policyjnych akt.

6 stycznia 1999 r. Denis porwał sześcioletnią dziewczynkę imieniem Wendy. Tamtego pamiętnego dnia Wendy wraz z 8- letnim bratem i 10- letnią siostrą zbierali „grosiki”, prosząc o nie przechodniów. W pewnym momencie grupa się rozdzieliła i każde z dzieci działało w pojedynkę, Na nieszczęście osobą, którą o żółte pieniążki poprosiła Wendy, był Denis.

Mężczyzna wydawał się bardzo miły i powiedział dziewczynce, że ma w domu cały słoik żółtych pieniążków. W rzeczywistości zawiózł Wendy do opuszczonej fabryki, gdzie zamiast pieniędzy, czekała na nią elektryczna, teleskopowa pałka.

Na miejscu Denis rozebrał się do naga i mast****ał na oczach przerażonej dziewczynki. Pałką groził i wymuszał uległość. Mówił także, że zabił już kilka innych dziewczynek. Wendy została zgwałcona, ale uszła z życiem. Mimo ogromnego cierpienia udało jej się uciec, wykorzystując moment kiedy jej oprawca się ubierał.

Zeznania i wyrok

Podczas przesłuchania przez policję, dziewczynka zeznała, że jej porywacz miał „okrągłą twarz bez włosów” i ubrany był w niebieskie dżinsowe spodnie i zieloną kurtkę z trójkątem na plecach.  Śledczy postanowili okazać jej policyjne akta z ostatnich lat. Sprawcę wskazała bez problemu. Początkowo śledczy nie wierzyli, że drobny złodziejaszek może być niebezpiecznym mordercą, którego tak długo poszukują, ale informację przekazaną przez dziewczynkę, trzeba było zweryfikować.

Kilka dni później Denis, który żył jak gdyby nigdy nic u boku nieświadomej niczego żony, został zatrzymany. Już podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do popełnienia 3 morderstw i 3 gwałtów- Wendy i dwójki chłopców (1993 r)

31 maja 2002 r. Denis Waxin został skazany na dożywocie. Nadal przebywa w więzieniu i nie będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe do 2028 roku.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.