Let’s travel together.

Myślała, że zagra w filmie. Została brutalnie wykorzystana

0

Do tragicznych zdarzeń doszło w sobotę, 25 października 2014 roku, w jednym z moskiewskich mieszkań.

 

Propozycja

Lyubov Bushuyeva, znana bardziej pod pseudonimem Lola Taylor, dostała propozycję zagrania w filmie dla dorosłych. Dwaj mężczyźni (jak się później okazało, 30-letni Dmitrij Kosenkov i 33-letni Maksim Pilipenko) skontaktowali się z aktorką przez Internet. Zaproponowali także spotkanie w jednym z moskiewskich mieszkań, w celu omówienia szczegółów. Gdy 22-latka dotarła na miejsce, nie było już odwrotu…

Zanim zdążyła zareagować w jakikolwiek sposób, mężczyźni zaatakowali ją, obezwładnili i zakuli w kajdanki. Lola była wykorzystywana sek*sualna przez kilkanaście godzin.

 

Ucieczka

Mieszkanie, w którym była przetrzymywana, znajdowało się na trzecim piętrze. Następnego ranka, 22-latka korzystając z chwili nieuwagi bandytów, wyskoczyła przez okno. Niektóre źródła podają, że przez chwilę szarpała się z porywaczami, którzy próbowali ponownie wciągnąć ją do mieszkania. Świadkiem tego wszystkiego mieli być ludzie, stojący pod budynkiem. Ostatecznie kobiecie udało się wyskoczyć, jednak podczas upadku złamała obie nogi. Na miejscu pojawił się przypadkowy przechodzień – Blasius Vinogradov, który widział całe zdarzenie i zdołał jej pomóc.

Widziałem na własne oczy, jak ta dziewczyna upadła na ziemię. Była nieprzytomna, złamała obie nogi. Nie było wątpliwości, że stało się coś strasznego. Natychmiast wezwałem pomoc.

Młodą kobietę udało się przetransportować do pobliskiego szpitala. Potwierdzono zły stan Bushuyevy – kobieta była gwa*łcona i bita przez kilkanaście godzin. Zatrzymani w tej sprawie mężczyźni nie przyznawali się do winy. Próbowali zacierać ślady, jednak w ich domu znaleziono ślady krwi.

Jak informowały media w 2014 roku, groziło im nawet 30 lat pozbawienia wolności.

 

2020

W 2020 roku, Bushuyeva opublikowała post na VKontakte, w którym poinformowała, że sprawcy brutalnego gwa*tu nadal cieszą się wolnością. Mężczyźni najprawdopodobniej opuścili areszt jeszcze w 2014 roku, tuż po napaści.

Bez względu na to, kim jesteśmy i jaka jest nasza działalność, nadal pozostajemy kobietami i nie pozwolę na gw*łt i traktowanie nas jak śmieci.

autor, Daria

 

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.